Strona 1 z 2

jak naprawic falownik ??

: 10 sie 2008, 23:56
autor: Darol
Jak w temacie, jestem posiadaczem falownika siemens micromaster 1.1kW, dzialal dobrze podpiety na 230V, jednak cos mnie wzielo i postanowilem wykorzystac wszystkie widoczne na zdjeciu zaciski i zasililem trojfazowo czym wybilem bezpieczniki na ulicy. Teraz juz wiem ze seria micromaster jest na 230V a midimaster na 400V lub 230V. Pytanie co dalej bo falownik po podlaczeniu na 230V wydzielil troche dymu a z czego to widac na zalaczonym obrazku, wizualnie nic wiecej nie jest upalone czy uszkodzone w inny sposob. Spalony element jest pomiedzy N a L, wiec w chwili zlego podlaczenia przyja na siebie 400V zamiast 230V. Czy jak to wymienie to falownik zacznie dzialac ?

[ Dodano: 2008-08-10, 23:58 ]
a tu fotka Obrazek

Re: jak naprawic falownik ??

: 11 sie 2008, 01:40
autor: Piotrjub
Darol pisze:Czy jak to wymienie to falownik zacznie dzialac ?
To pytanie jest raczej do DUCHA ŚWIĘTEGO on może będzie znał odpowiedz.

: 11 sie 2008, 08:35
autor: Leoo
Darol pisze:Czy jak to wymienie to falownik zacznie dzialac ?
Jest mała szansa, że będzie. Może nawet ruszy po wymontowaniu tego elementu, jednak eksploatacja bez niego może być ryzykowna.

: 11 sie 2008, 12:51
autor: Darol
To pytanie jest raczej do DUCHA ŚWIĘTEGO on może będzie znał odpowiedz.
Chodzi mi o to czy warto sprawdzac po wymianie tylko tego elementu czy nie bo jest ryzyko dalszczego uszkodzenia i co jeszcze trzeba by sprawdzic aby to wyeliminowac

: 11 sie 2008, 13:35
autor: pltmaxnc
Jasne że warto sprawdzić jeżeli jest chociaż cień nadzieji.
Dużo nie ryzykujesz a może zdarzyć się cud i zahula.

: 11 sie 2008, 17:25
autor: Darol
Wylutowalem i dziala na sucho tzn. bez napedu z silnikiem sprawdze jak wlutuje nowy, pytanie tylko jaki bo czesc z napisami gdzies odstrzelila, widoczne jest tylko R275 a pod spodem 102

: 11 sie 2008, 17:36
autor: zolax
Ten nieboszczyk to najprawdopodobniej kondensator 1nF na wysokie napięcie (co najmniej ~275V), możliwe że coś takiego by podpasowało TME - chodź nie dam sobie nic uciąć ; ).

: 11 sie 2008, 18:24
autor: Darol
kondensator jest obok, w prostokatnej obudowie, a to co poszlo jest oznaczone jako R1

[ Dodano: 2008-08-11, 18:52 ]
Oczywiscie nie byl to rezystor, nie wiem na pewno ale stawiam ze warystor

[ Dodano: 2008-08-11, 18:58 ]
Teraz juz na 99% jestem pewien ze to warystor, ale nie wpadl bym na to gdyby nie link do katalogu TME

[ Dodano: 2008-08-11, 18:58 ]
Teraz juz na 99% jestem pewien ze to warystor, ale nie wpadl bym na to gdyby nie link do katalogu TME

: 11 sie 2008, 19:14
autor: zolax
Rzeczywiście, nawet widać te charakterystyczne zgrubienia od wyprowadzeń, myślałem że kondensatorowi od wybuchu tak obudowe zmarszczyło :>. W każdym razie nawet lepiej bo jest większa szansa że spełnił swoje zadanie i reszta działa, powodzenia w uruchamianiu.

: 11 sie 2008, 19:23
autor: Darol
Juz go wylutowalem i na sucho bez silnika falownik sie wlacza i zachowuje normalnie, czyli raczej jest wszystko ok, ale puszcze z silnikiem jak zdobede nowy warystor, jezeli to na 100% warystor.