Geco 320 a wyższe niż 80V napięcie zasilania serw
: 11 sty 2008, 02:54
Po pierwsze i ostatnie - poczytałem już wszystko na forum o przeróbkach UHU na wyższe napięcie serw np. 170V.
No i co? .... no i fajnie... ale UHU+170V to nic "ostatecznego", czyli działającego po wieki wieków.... amen. Góra 2 tygodnie, albo pierwsza kolizja....
Szukałem inspiracji do takiej samej (a raczej lepszej) modyfikacji Geco 320, bo... - takowe posiadam, takowe zastosuję i ....tej wersji się będę trzymał
.
http://www.geckodrive.com/product.cfm?pid=13
No niestety.... chęci jedno.... możliwości drugie..
Myślę, że nie odważyłbym się na palenie co wieczór kompletu MOSFET-ów w geko... + pewnie jakiegoś EPROM-u z dedykowanym programem.
Więc wymyśliłem jakieś tam rozwiązanie.
Proszę mnie wyprowadzić z błędu założeń (tego rozwiązania).... mianowicie mam taki pomysł OSZCZęDZAJąCY driwer:
- zasilam Geco 320 jakimś dozwolonym (18-80V) napięciem,
- obciążam końcówkę Geco 320 jakimś obciążeniem XXX (dobranie tego obciążenia jest ważne, ale o tym potem).
- z tego obciążenia zbieram 2 sygnały:
- pierwszy gdy serwo ma kręcić się w lewo,
- drugi gdy serwo ma kręcić sie w prawo,
- sygnały te są oddzielone galwanicznie od Geco 320,
Sygnały te wysterowywują "czarną skrzynkę" która ma możliwości wysterowania serw o:
- Umax - 200V (Geco ma U max 80V)
- Imax - 20 A (Geco ma I max 20A)
- Charakterystykę obciążenia (dostrajanie sterownika) w czarnej skrzynce dostrajamy poprzez dostrojenie Geco 320 do obciążenia XXX.
- zasilanie serw jest osobne i niezależne od Geco 320
To by było tyle na temat założeń projektu.
Teraz pytania:
1- proszę wytknąć błędy w założeniach,
jak rozpatrzymy powyższe, to:
2- jak to w praktyce wykonać przy założeniu, że :
- mam jakieś tam doświadczenie w lutowaniu i ciągle je rozwijam
,
- kiedyś w latach 80-tych wykonałem swój pierwszy (ale za to działający) komputer do sterowania (na Z80) wg. i na podstawie pomysłu Pana Gardynika i co najważniejsze - kumałem o co Gościowi w tym wszystkim chodzi,
- oraz że skleroza i nadmiar (nie zawsze sensownych) pomysłów pozwoli właściwie określić gdzie jest dren a gdzie bramka w mosfecie.
Poważnie mówiąc, widzę problemy:
- opóźnienie w propagacji sygnałów,
- i największy: zestrojenie "czarnej skrzynki" z geco320 przy pomocy tylko podkówki w geco 320 (oczywiście jest tam (w geco 320) zamontowana, bo i jakże by mogło być inaczej).
Bardzo proszę kolegów o pomoc niezależnie, czy będzie tylko polegała na wybiciu mi tych mrzonek z głowy, czy również objawi się, że tak powiem, "większym kunsztem".
No i co? .... no i fajnie... ale UHU+170V to nic "ostatecznego", czyli działającego po wieki wieków.... amen. Góra 2 tygodnie, albo pierwsza kolizja....
Szukałem inspiracji do takiej samej (a raczej lepszej) modyfikacji Geco 320, bo... - takowe posiadam, takowe zastosuję i ....tej wersji się będę trzymał

http://www.geckodrive.com/product.cfm?pid=13
No niestety.... chęci jedno.... możliwości drugie..
Myślę, że nie odważyłbym się na palenie co wieczór kompletu MOSFET-ów w geko... + pewnie jakiegoś EPROM-u z dedykowanym programem.
Więc wymyśliłem jakieś tam rozwiązanie.
Proszę mnie wyprowadzić z błędu założeń (tego rozwiązania).... mianowicie mam taki pomysł OSZCZęDZAJąCY driwer:
- zasilam Geco 320 jakimś dozwolonym (18-80V) napięciem,
- obciążam końcówkę Geco 320 jakimś obciążeniem XXX (dobranie tego obciążenia jest ważne, ale o tym potem).
- z tego obciążenia zbieram 2 sygnały:
- pierwszy gdy serwo ma kręcić się w lewo,
- drugi gdy serwo ma kręcić sie w prawo,
- sygnały te są oddzielone galwanicznie od Geco 320,
Sygnały te wysterowywują "czarną skrzynkę" która ma możliwości wysterowania serw o:
- Umax - 200V (Geco ma U max 80V)
- Imax - 20 A (Geco ma I max 20A)
- Charakterystykę obciążenia (dostrajanie sterownika) w czarnej skrzynce dostrajamy poprzez dostrojenie Geco 320 do obciążenia XXX.
- zasilanie serw jest osobne i niezależne od Geco 320
To by było tyle na temat założeń projektu.
Teraz pytania:
1- proszę wytknąć błędy w założeniach,
jak rozpatrzymy powyższe, to:
2- jak to w praktyce wykonać przy założeniu, że :
- mam jakieś tam doświadczenie w lutowaniu i ciągle je rozwijam

- kiedyś w latach 80-tych wykonałem swój pierwszy (ale za to działający) komputer do sterowania (na Z80) wg. i na podstawie pomysłu Pana Gardynika i co najważniejsze - kumałem o co Gościowi w tym wszystkim chodzi,
- oraz że skleroza i nadmiar (nie zawsze sensownych) pomysłów pozwoli właściwie określić gdzie jest dren a gdzie bramka w mosfecie.
Poważnie mówiąc, widzę problemy:
- opóźnienie w propagacji sygnałów,
- i największy: zestrojenie "czarnej skrzynki" z geco320 przy pomocy tylko podkówki w geco 320 (oczywiście jest tam (w geco 320) zamontowana, bo i jakże by mogło być inaczej).
Bardzo proszę kolegów o pomoc niezależnie, czy będzie tylko polegała na wybiciu mi tych mrzonek z głowy, czy również objawi się, że tak powiem, "większym kunsztem".