grg12 pisze:"jedynka trygonometryczna" to sin^2 + cos^2
faktycznie - było w szkole ;(
grg12 pisze: w specyfikacji strerownika podają prąd pobierany z zasilacza...
nie spotkałem się z takim opisem... prąd pobierany ze sterownika jest dużo mniejszy od prądu podawanego na fazy silnika (pewnie dlatego, że sterownik przekazuje energie do silnika impulsowo - czoperuje).
Porównując różne sterowniki o podobnych parametrach znamionowych, widać często różnice w wysokości pobieranego z zasilacza prądu (przy tym samym napięciu zasilania i prądzie wyjściowym... itd). Naturalne jest, że chcemy aby do silnika można było przekazywać jak najwięcej energii... przy zachowaniu bezpiecznego reżimu pracy silnika (straty ciepła-temperatura poniżej 90C, natężenie pola magnetycznego poniżej nasycenia - czyli nie przesadzanie z nastawą prądu... itd).
Ważne jeśli nie ważniejsza jest skłonność rezonansowa zestawu silnik+sterownik... Rezonanse wszelakie tracą energię na "hałasowanie"... Rezonanse powstają na częstotliwościach drgań własnych - czyli cechach mechanicznych obiektu (silnika). Aby powstał rezonans potrzebna jest energia... niestety, silnik krokowy pracuje skokowo,a nie płynnie

Energia w porcjach jest przekazywana do silnika -- jeśli porcja energii starcza do pobudzenia rezonansowego - powstaje "hałas" (rezonans)... można jednak tę porcje zmniejszyć - wprowadzając głębszy podział kroku.
Następna metoda oczyszczenia z szkodliwych rezonansów może polegać na stworzeniu bardziej liniowej charakterystyki przejściowej - czyli... jednostajna praca silnika ma być mniej "szarpana"...
Tradycyjna metoda sterowania prądowego silnika wprowadza niewielką nieliniowość związaną z nie uwzględnieniem samoindukcji silnika... Silnik zawsze pracuje jak prądnica, nawet wtedy gdy jest zasilany - jeśli popatrzymy na obraz prądu silnika przy głębokim podziale kroku to zobaczymy czasami normalną SINusoidę... a czasami dwugarbną SINusoidę <-- ten drugi barb jest spowodowany BEMF - czyli efektem prądnicowym...
Najnowsze sterowniki starają się odejść od sterowania prądem, zastępując go sterowaniem napięciem... proces jest dużo trudniejszy matematycznie i wymaga ciągłych obliczeń (uwzględniających BEMF itp)... Jednak efekt końcowy warty jest wysiłku -- silnik pracuje dużo ciszej... efektywniej.... miodzio...