Dziwne wyjaśnienie.
Jak dla mnie różnica jest żadna (tutaj).
Normalnie by była ale tutaj nie ma.
Bo normalnie regulacja jest ogólna. Czyli parametrem wejściowym regulatora może być co innego niż wyjściowym. Np. regulator temperatury. Na wejście podajesz zmierzoną temperaturę. Ale na wyjściu nie ma temperatury lecz jest powiedzmy moc grzałki (kąt regulatora fazowego dla grzejnika elektrycznego, otwarcie przepustnicy w piecu, itp.).
I regulator tak ustawia moc grzałki żeby zmierzona temperatura była jak najbliższa zadanej.
I to jest regulator temperatury.
A teraz stabilizator. Robi to samo (trzyma parametr w określonym zakresie) ale parametrem wyjściowym jest to samo co wejściowym.
Np. stabilizator prądu. Na wyjściu ma prąd. I na wejściu też. I do ten sam w dodatku.
Czyli to też regulator ale taki bardziej specyficzny.
W tym przypadku mówisz o regulatorze prądu.
To jak rozumiem miał by na podstawie jakichś innych parametrów dbać o to żeby prąd był taki jak trzeba? Np. zmieniać wypełnienie PWMa żeby uzyskać zadany prąd?
O to chodziło?*
Tyle że tak jak mówię w tym wypadku nie ma różnicy, bo na końcu mamy stały prąd. A jak to uzyskamy to już inna kwestia.
*Domyślam się że nie więc wyjaśnijcie mi jak krowie na miedzy
