m542 - po burzy :)
: 07 maja 2015, 22:24
Kilka dni temu, nagle zrobiło się czerwono, huk, o mało ze stołka nie spadłem. Piorun przywalił w blok obok. Sprzęt nie był na chodzie, ale w gniazdka zasilające wpięty.
I płyta główna kompa do wymiany - bios się poprzestawiał, a LPT zgłupiał. Po sprawdzeniu z innego kompa, płyta SSB-02 żyje, dwa sterowniki 542 żyją, jeden półżywy.
Konkretnie - zasilanie jest, po podpięciu sinika jest oznaka zasilania, brak reakcji na sygnały sterujące.
Na wejściu są transoptory ( A6N137 i PC123 (?) ) i diody. Tylko jakie? Wiecie może co to za typ?
Jaka jest szansa, że poleciały tylko te elementy na wejściu sygnałowym?
Ma ktoś w tym względzie jakieś doświadczenia ?
I płyta główna kompa do wymiany - bios się poprzestawiał, a LPT zgłupiał. Po sprawdzeniu z innego kompa, płyta SSB-02 żyje, dwa sterowniki 542 żyją, jeden półżywy.
Konkretnie - zasilanie jest, po podpięciu sinika jest oznaka zasilania, brak reakcji na sygnały sterujące.
Na wejściu są transoptory ( A6N137 i PC123 (?) ) i diody. Tylko jakie? Wiecie może co to za typ?
Jaka jest szansa, że poleciały tylko te elementy na wejściu sygnałowym?
Ma ktoś w tym względzie jakieś doświadczenia ?