Strona 1 z 1

pomoc potrzebna - polaczenie kontrolera ze sterownikiem

: 20 mar 2014, 00:27
autor: arturro1981
Witam wszystkich, jestem calkowitym nowicjuszem w temacie budowy maszyn CNC, ale podjalem decyzje ze mimo wszystko sprubuje, wkoncu kazdy kiedys zaczynal z wiekszym czy mniejszym doswiadczeniem. Niestety z elektronika za wiele do czynienia nie mialem, i tu pojawil sie problem, i potrzebuje pomocy bardziej zaawansowanych urzytkownikow tego forum...
Posiadam kontroler 5cio osiowy jak ponizej: kontroler 5cio osiowy - ebay
Obrazek
Obrazek

oraz zestaw sterownikow, silnikow i zasilaczy: zestaw silnikow i sterownikow CNC
Obrazek

Jak widac na zdjeciu podlaczylem silnik krokowy oraz zasilanie do sterownika, niestety nie chce spalic zadnego elementu, wiec prosze o pomoc - w jaki sposob podlaczyc sterownik do kontrolera, w miare mozliwosci jak najprostszym jezykiem pisanym (np: pul- do XN, dir+ to XD itp)
rowniez jesli moglibyscie doradzic co do kwestii ustawien Pulse/Rev pod silnik nema34 jak w linku powyzej zdjecia, bylbym ogromnie wdzieczny...
Z gory ogromne podziekowania za wszelkie pomocne informacje ktore ulatwia mi zycie podczas dalszej zabawy z wyzej wymienionymi elementami.

: 20 mar 2014, 10:45
autor: etet100
"Spróbować nic nie kosztuje" - powiedział kupując zabawek za 500 funtów.

Moim zdaniem ten "breakout board" do sterownika w ten sposób:



Minusy wszystkich 3 sygnałów w sterowniku połączyć i do N danej osi. D, S, E odpowiednio do plusów DIR, PUL, ENBL. Te dodatkowe rezystory R w środku raczej są zbędne bo ten sterownik najwyraźniej już ma jakieś rezystory na wejściach.

Nie wiem czy ten interfejs wymaga dodatkowego zasilania czy tylko z usb. Do sterownika na pewno należy zasilania podłączyć (24 do 80V).

Pulse/Rev to raczej wg uznania i potrzeb.

: 22 mar 2014, 12:06
autor: mc2kwacz
Etet, kolega żyje w UK, więc dla niego wydanie 2500zł to nie jest kwota na maszynę CNC, "nowy" samochód i wakacje razem :lol:
Arturro, możesz to odeślij te padliny i kup jeszcze raz coś na czym ten chiński chłam był wzorowany. Na dobry początek, żebyś nie zakopał się w bagnie na samym początku.