Nic z tego nie rozumiem. Wczoraj i przedwczoraj frezowałem otwory fi 6,1mm frezem 6mm na głebokość 25mm w sklejce bez problemów a dzisiaj się sterownik odłącza jak Zetka zaczyna się zagłębiać w sklejkę. Chyba ze 4 razy w jednym otworze to robi.
Słychać że czasami frez w wibracje wpada jak się zagłębia, piszczy i wtedy się odłącza i Reset w Machu się włącza. Frez był długi, z 60mm wystawał.
Domyślam się że zabezpieczenie przed przeciążeniem się włącza na M542, tylko dlaczego robi to tylko na długim frezie.
W ten sposób 4 otwory robiłem 1 godzinę.
Zmieniłem na frez o połowę krótszy, żeby sprawdzić i dobrze było, tylko że był za krótki do tych otworów.
Przy okazji pierwszy raz od pół roku komputer mi się zawiesił. Nie wiem czy to może mieć coś z tym wspólnego.
Mam taki 3 dniowy projekt, po kilka godzin dziennie i przykre by było żeby Mach punkt zerowy zapomniał przez zawieszenie się komputera. Niby otwór w stole zrobiłem w punkcie zerowym, ale idealnie na oko ustawiane nie będzie.
Chyba zacznę od kupienia nowego freza.
Sterownik się wyłącza
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 163
- Rejestracja: 20 maja 2009, 19:33
- Lokalizacja: Lublin
Frezy maja to do siebie że się tępią, zwłaszcza przy takim frezowaniu - otwór fi 6,1mm frezem fi 6mm - robi się ciasno bo wióry nie są dobrze odprowadzane i frez pracuje całą powierzchnią i momentalnie się tępi, a jak się stępi to ma ciężko. Do takich otworów brałbym frez fi 4mm a jeszcze lepiej wiertło.