Minimum do zasilania sterownika silnika krokowego

Rozmowy na temat układów elektronicznych sterowania obrabiarek CNC

Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 10
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

Minimum do zasilania sterownika silnika krokowego

#1

Post napisał: DOHC » 17 lis 2013, 22:02

Witam

Temat nie jest bezpośrednio związany z CNC ale opiera się o tą samą technologie. Jako że mój migomat doprowadza mnie do szału przez bardzo niestabilne podawanie drutu (pomimo osobnego transformatora do zasilania podajnika) postanowiłem trochę podrasować tą maszynkę. Mam zamiar wywalić silnik prądu stałego jaki napędza przekładnie ślimakową podajnika i włożyć tam silnik krokowy ~1 NM, spokojnie powinien sobie poradzić z podawaniem drutu. Teraz do rzeczy chciałbym zastosować sterownik np taki: http://allegro.pl/sterownik-silnika-kro ... 56100.html i podawać mu impulsy step i dir z atmegi do tego jakiś wyświetlacz i przyciski jako interfejs graficzny (kod jestem w stanie napisać sobie sam). Moje pytanie brzmi jakie jest minimum do zasilenia tego? Czy wystarczy transformator z mostkiem prostowniczym i kondensatorem który teraz zasila silnik czy trzeba napięcie jakoś zastabilizować ? Druga sprawa to jak widzicie działanie takiego układu w sąsiedztwie transformatora spawalniczego który generuje napewno niemało zakłóceń. Poniżej film pokazujący moje problemy, myślę że silnik krokowy zagwarantował by im stałą prędkość podawania drutu (do czasu gdy zgubi krok)


Pozdrawiam



Tagi:

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#2

Post napisał: ursus_arctos » 17 lis 2013, 22:10

Wystarczy trafo+mostek+kondensator. Polecałbym też dławik i koralik na zasilaniu (przed kondensatorem). Jeżeli płytka z AVRem będzie daleko od sterownika, to zalecałbym zastosowanie izolacji optycznej sygnałów step i dir i/lub sygnału różnicowego. W takim sąsiedztwie kabel do silnika powinien być ekranowany.


jomat
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 168
Rejestracja: 12 kwie 2013, 19:03
Lokalizacja: Świdnica

#3

Post napisał: jomat » 17 lis 2013, 23:24

a jakiej mocy jest tam silniczek?
ewentualnie dokonaj pomiaru prądu,
może nie warto bawić się w krokowce
a wystarczy prymitywny stabilizator,
i nawet z regulacją prędkości by było.


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 10
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#4

Post napisał: DOHC » 18 lis 2013, 12:32

Ursus dzięki za info. Jomat z tym silnikiem nie chce się już użerać robiłem już układy sterujące na pwm i z wykorzystaniem stabilizatora regulowanego lm317 ale nie wychodziło to najlepiej. Krokowiec powinien rozwiązać sprawę.


Pozdrawiam


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#5

Post napisał: diodas1 » 18 lis 2013, 14:29

Na moje oko powodem przyhamowań może być tarcie na osi na którą nałożona jest szpula. Spróbuj może eksperymentalnie nałożyć tam trochę smaru i zobacz czy coś się zmieniło. Gdyby tak było to można by poprawić zamocowanie szpuli- dać tam oś ułożyskowaną tocznie a żeby szpula nie miała tendencji do rozwijania pod wpływem bezwładności to dodatkowo dołożyć hamulec bębna, zwalniany sprężyście umocowanym ramieniem, z rolką dodatkowo prowadzącą drut. Kiedy silnik pociągnie drut, rolka prowadząca pociągnie ramię i poluzuje hamulec pozwalając na odwinięcie potrzebnej ilości drutu. W obecnie widocznym na filmie rozwiązaniu drut nie ma żadnej amortyzacji i dodatkowo na zmiany prędkości może mieć wpływ bezwładność ciężkiej pełnej szpuli.
Podobny mechanizm stosuje się na przykład w nawijarkach cewek do transformatorów itp

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#6

Post napisał: noel20 » 18 lis 2013, 15:04

A co ten miernik na filmie pokazuje właściwie? Jak na napięcie to za mało, więc to pewnie prąd pobierany przez silnik. Widać, że prąd rośnie wraz z obrotami silnika, więc to nie silnik jest problemem. Tylko układ sterujący jest do du**.
Jeżeli jednak jest to napięcie to nie wiem gdzie mierzone. Bo na silniku to na pewno nie. To zdecydowanie za mało, bo silniki w migomatach są 24V (przynajmniej wszystkie jakie widziałem). Tak czy inaczej to też jest problemem układ podający prąd do silnika. Odłącz silnik od tego układu i podepnij na próbę do prostownika samochodowego i zobacz czy wtedy obroty będą stabilne.
Układ na lm317 podłączałeś powiadasz. Ale z dodatkowym tranzystorem rozumiem, bo sam lm317 ma za małą wydajność dla takiego silnika i całość nie miałaby sensu.


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 10
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#7

Post napisał: DOHC » 18 lis 2013, 15:50

Miejsce mocowania szpuli smaruje regularnie bez tego w ogóle nie da się spawać. To co pokazuje miernik to napięcie mierzone na silniku, to jest napięcie już za układem regulacji obrotów dlatego takie niskie, jest to oryginalne rozwiązanie esaaba które z pewnością sprawdzało się świetnie gdy urządzenie było nowe ale po latach może któryś z kondensatorów lub tranzystor wyzionął ducha i generalnie mam już dość tego i chce się tego pozbyć. Co do układu z LM317 to znalazłem aplikacje tego elementu w której można łączyć je równolegle i ja złożyłem 3 takie stabilizatory, wszystko było super stabilne do momentu w którym zjechaliśmy mocno z prędkością i stabilizatory musiały zbić dużo napięcia- nie wyrabiały termicznie i paliły się. Rozwiązanie z PWM może zadziałać też tylko wtedy gdy na wyjściu z zasilacza mamy stałe napięcie więc znowu wracamy do jakiegoś LMa. Silnik krokowy jeśli elektronika nie będzie głupiała powinien zapewnić stabilność podawania drutu do czasu spadku napięcia na tyle że zacznie gubić kroki. Ja generalnie jestem elektronicznym samoukiem i pewnie ktoś bardziej doświadczony poskładałby to tak aby działało ale ja eksperymentowałem z silnikami krokowymi i generalnie mam już do tego rozwiązania jako takie zaufanie. Co do napinacza bębna to spawarka ma na obudowie pas parciany podobny do pasa bezpieczeństwa który zakłada się na szpule i on robi za hamulec ale wtedy wahania są jeszcze większe

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#8

Post napisał: noel20 » 18 lis 2013, 16:15

No czyli jednak układ zasilający zdechł. Silnik krokowy to rozwiązanie ultra precyzyjne. Tu jak dobierzesz dobrze silnik, by dawał radę momentem, to jak sobie ustawisz tak będzie drut szedł. Choć mi zawsze niestabilność podawania powodowało tarcie drutu w przewodzie, a na to zmiana silnika nie pomoże. Ale skoro chcesz zmieniać to ok, twój wybór. Będziesz jaklo pierwszy miał migomat z silnikiem krokowym ;)
Uważam jednak, że 1Nm to zdecydowanie za mało. To raz, a dwa to potrzebujesz odpowiedni sterownik do silnika krokowego i do niego dobrać zasilacz.
Jeżeli jakiś mały silnik chcesz wsadzić to jako najprostsze rozwiązanie poleciłbym ci taki sterownik:
http://sklep.avt.pl/p/pl/491472/sterown ... ntazu.html
jest też wersja od razu gotowa do pracy.
Sterownie proste, wystarczy dołożyć potencjometr do regulacji obrotów, zasilanie też +12VDC, ale on chyba daje tylko 0,5A/fazę silnika. To za mało, ale szukaj coś takiego. Po co budować jeszcze sterownik od zera.


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 10
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#9

Post napisał: DOHC » 18 lis 2013, 17:28

noel20 pisze:No czyli jednak układ zasilający zdechł. Silnik krokowy to rozwiązanie ultra precyzyjne. Tu jak dobierzesz dobrze silnik, by dawał radę momentem, to jak sobie ustawisz tak będzie drut szedł. Choć mi zawsze niestabilność podawania powodowało tarcie drutu w przewodzie, a na to zmiana silnika nie pomoże. Ale skoro chcesz zmieniać to ok, twój wybór. Będziesz jaklo pierwszy miał migomat z silnikiem krokowym ;)
Uważam jednak, że 1Nm to zdecydowanie za mało. To raz, a dwa to potrzebujesz odpowiedni sterownik do silnika krokowego i do niego dobrać zasilacz.
Jeżeli jakiś mały silnik chcesz wsadzić to jako najprostsze rozwiązanie poleciłbym ci taki sterownik:
http://sklep.avt.pl/p/pl/491472/sterown ... ntazu.html
jest też wersja od razu gotowa do pracy.
Sterownie proste, wystarczy dołożyć potencjometr do regulacji obrotów, zasilanie też +12VDC, ale on chyba daje tylko 0,5A/fazę silnika. To za mało, ale szukaj coś takiego. Po co budować jeszcze sterownik od zera.
w pierwszym poście wrzuciłem link do sterownika jaki chce użyć on daje chyba 3,5 A więc już sporo. Co do silnika to myślę że spokojnie 1 NM wystarczy, robiłem testy z silnikiem 0,5 NM (slnik z mojej treningowej frezarki) który przez wężyk gumowy podpinałem do wirnika silnika i miał problemy tylko przy rozpędzaniu bo wirnik ma sporą bezwładność, jak ustawiłem w machu małe acceleration to już spoko się rozpędzał i nie dało się zatrzymać kółka popychającego drut (tam jest przekładnia ślimakowa). Co do sterownika to mam taką płytkę edukacyjną na której się uczyłem programować uC i teraz leży odłogiem(ja sie przesiadam na ARM), jakiś wyświetlacz LCD też mam a więc całość to tylko kwestia podpięcia przycisków do ustawiania prędkości i napisać program. Chodziło mi tylko o to czy taki sterownik da sobie rade z zakłóceniami i średnim zasilaniem. W sumie to chyba nie glupim pomysłem było by zamknięcie elektroniki w stalowym pudle jako ekran.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#10

Post napisał: noel20 » 18 lis 2013, 17:48

No tak, sorry, przeczytałem i za szybko skupiłem się na czymś innym.
Sterownik powinien działać, choć z tymi układami bywają problemy.
Więc ty chcesz podłączy się zamiast tamtego silnika zostawiając przekładnię ślimakową. Dużych obrotów nie osiągniesz, bo krokowce się tak nie kręcą jak zwykłe silniki (do tego na tych sterowniku), a przekładnia ślimakowa takich wymaga.
Ten sterownik można zasilić max 35VDC i tyle postaraj się mu podać to może jako takie obroty osiągniesz, choć wg mnie i tak będzie za mało do tego zastosowania.
No i w programie będziesz musiał rampę napisać, bo już sam widzisz jaki wpływ ma rozpędzanie. Bez rampy nie pójdzie. A reszta to w sumie adc i generowanie impulsów.
Jak już robisz i taki sterownik będziesz wkładał to wstaw już 2Nm. Nie zaszkodzi, a będziesz miał znacznie krótszy czas rozpędzania. W lepszych migach się ustawia czas od początku pracy silnika do podania prądu, więc lepiej żeby silnik był w miarę szybki, bo może ci drut topić i będzie co raz zaklejać dyszę prądową.
Do tego sterownika zasilacz jak wspomniałem 35VDC i 3A będzie ok.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika CNC”