Mam problem z którym nie umiem sobie poradzić. Mój ploter po 40min pracy (idealnej, bez żadnych przesunięć) zatrzymał się, coś puknęło ( wrażenie jak bym wcisnął przycisk awaryjny ) taki charakterystyczny dziek zatrzymania silników, po tym maszyna zaczęła jechać zupełnie nie po torze, za głęboko i nie w tym miejscu. Zrobiło mi się to już wczesniej, kiedyś zatrzymała sie zupełnie jak by wjechała na jakąś krańcówkę, z tego co pamiętam to w machu e-stop nie był aktywny....ale nie jestem pewien.
Z tego co zaobserwowałem to mój tata spawał coś spawarką inwentorową w tym czasie we warsztacie obok, przez krótką chwilę. Czy mogło to być powodem tego zgubienia ścieżki?
wczoraj też tak samo mi się zrobiło, też była używana spawarka ale nie wiem czy w tym samym czasie, tego nie mogę ustalić.
a teraz to zupełnie mam zjawisko:
mam mokrego chińczyka 3kw, chłodzony pompką 230V/300W, i sporo metrów wężyka, tak że na końcu ciśnienie jest małe, pompka taka zanurzeniowa. włączam ją co jakiś czas ręcznie. Kiedyś gdy ją wyłączam to maszyna zatrzymuje się czasami, tak jak bym wcisnął e-stop. Pompka zasilana z tego samego gniazdka co komputer. Pompką podczas wyłączania robi jakieś zakłócenia??? Jak to wytłumaczyć?
Co może być powodem?
jestem na końcu sieci, napięcie w gniazdku 237V, napięcie zasilania sterowników M880 79,6V. Kable ekranowane, ekrany kabli spięte do konstrukcji maszyny a całość od zera zasilania.
Maszyna: śruby kulowe, silniki 12,5Nm, wydaje mi się że to nie wina ustawień silników, bo jak przez 40min działa idealnie a nagle gubi sie o kilka mm to chyba raczej coś innego...
Skrzynka sterownicza taka:


Ma ktoś pomysł co to może się dziać?? z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc.