Spawarki i zakłócenia kontra sterowanie cnc
: 22 gru 2012, 11:59
Witam,
Mam następujący problem, mianowicie mam w warsztacie kilka maszyn sterowanych silnikami krokowymi i mam spawalnię. Chciałbym żeby praca w spawalni nie zakłócała pracy obrabiarek. Cały warsztat podpięty jest do jednej rozdzielni.
Po stronie spawalni jest TIG z zajarzaniem łuku HF (Magnum), MIG zdaje się że bez HF (też Magnum) i przecinarka plazmowa CNC ze źródłem Prolox 60 (zdaje się że plazma nie ma HF).
Po stronie obrabiarek są tokarka na krokówkach i frezarka na krokówkach i falowniku.
Chciałbym żeby całe towarzystwo mogło pracować naraz i żeby zakłócenia z pracy spawarki MIG i plazmy nie robiły zakłóceń w pracy frezarki i tokarki i nie uszkodziły mi elektroniki sterującej. TIG możemy pominąć bo mało go używam i ma silny HF, kiedyś już spaliliśmy nim płytę główną LPT i sterownik jednej z osi we frezarce, dlatego wolę nie ryzykować. Aktualnie dzielę prace tak że na czas spawania wyłączam całkowicie maszyny sterowane, na czas wypalania działa tylko wypalarka, a na czas obróbek wyłączona jest spawalnia i wypalanie, co w praktyce powoduje znaczne straty i przedłuża terminy.
Jakie możecie podsunąć sposoby na zabezpieczenie pracy obrabiarek? Filtry 1 i 3 fazowe? Ekranowanie wszystkiego i uziemienia każdej maszyny oddzielnie? Dodatkowo chcę wyposażyć maszyny w smoothsteppery lub csmio i zależy mi żeby nie uszkodziły się od zakłóceń bo tanie nie są. Podpowiecie coś?
Mam następujący problem, mianowicie mam w warsztacie kilka maszyn sterowanych silnikami krokowymi i mam spawalnię. Chciałbym żeby praca w spawalni nie zakłócała pracy obrabiarek. Cały warsztat podpięty jest do jednej rozdzielni.
Po stronie spawalni jest TIG z zajarzaniem łuku HF (Magnum), MIG zdaje się że bez HF (też Magnum) i przecinarka plazmowa CNC ze źródłem Prolox 60 (zdaje się że plazma nie ma HF).
Po stronie obrabiarek są tokarka na krokówkach i frezarka na krokówkach i falowniku.
Chciałbym żeby całe towarzystwo mogło pracować naraz i żeby zakłócenia z pracy spawarki MIG i plazmy nie robiły zakłóceń w pracy frezarki i tokarki i nie uszkodziły mi elektroniki sterującej. TIG możemy pominąć bo mało go używam i ma silny HF, kiedyś już spaliliśmy nim płytę główną LPT i sterownik jednej z osi we frezarce, dlatego wolę nie ryzykować. Aktualnie dzielę prace tak że na czas spawania wyłączam całkowicie maszyny sterowane, na czas wypalania działa tylko wypalarka, a na czas obróbek wyłączona jest spawalnia i wypalanie, co w praktyce powoduje znaczne straty i przedłuża terminy.
Jakie możecie podsunąć sposoby na zabezpieczenie pracy obrabiarek? Filtry 1 i 3 fazowe? Ekranowanie wszystkiego i uziemienia każdej maszyny oddzielnie? Dodatkowo chcę wyposażyć maszyny w smoothsteppery lub csmio i zależy mi żeby nie uszkodziły się od zakłóceń bo tanie nie są. Podpowiecie coś?