jeden czy dwa sterowniki do 2 silników krokowych

Rozmowy na temat układów elektronicznych sterowania obrabiarek CNC

Autor tematu
konektorek
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 2
Posty: 35
Rejestracja: 12 lut 2012, 11:29
Lokalizacja: Polska

jeden czy dwa sterowniki do 2 silników krokowych

#1

Post napisał: konektorek » 20 cze 2012, 16:52

Do napędu bramy przy mojej frezarce cnc użyje 2 silników 3Nm. Lepiej zastosować do każdego silnika krokowego osobny sterownik czy kupić mocniejszy i podpiąć dwa silniki pod jeden sterownik ?



Tagi:

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#2

Post napisał: MlKl » 20 cze 2012, 17:44

Dać jeden silnik, i przenieść obroty na śruby paskami zębatymi.


Autor tematu
konektorek
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 2
Posty: 35
Rejestracja: 12 lut 2012, 11:29
Lokalizacja: Polska

#3

Post napisał: konektorek » 20 cze 2012, 17:58

Ten sposób odpada. Zdecydowałem się na listwy zębate. Wracam do pytanie, więc lepiej zastosować 1 czy 2 sterowniki ?

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#4

Post napisał: MlKl » 20 cze 2012, 18:22

jeden silnik - jeden sterownik. Bez mechanicznego sprzężenia napędów nóg bramy będzie się przekaszać. Przemyśl decyzję.

Awatar użytkownika

tanifon
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 631
Rejestracja: 22 lis 2008, 13:59
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:

#5

Post napisał: tanifon » 20 cze 2012, 18:59

Zdecydowanie jeden silniejszy silnik ..
Podobne rozterki przeżyli też koledzy : bartuss1, Seemann.. może podziela się wiedzą .

Obrazek
Skaner 3D, gigantyczne rzeźby, piła motorowa..


poorchava
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 327
Rejestracja: 10 sty 2012, 15:32
Lokalizacja: Festung Breslau

#6

Post napisał: poorchava » 20 cze 2012, 21:30

Zelazna zasada: jeden silnik - jeden sterownik (driver). Miga byc podpiete pod ten sam sygnal z plyty glownej ale drivery musza byc osobne.


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#7

Post napisał: Leoo » 20 cze 2012, 22:40

poorchava pisze:Miga byc podpiete pod ten sam sygnal z plyty glownej ale drivery musza byc osobne.
Nie należy w ten sposób projektować napędu.
Problem dotyczy momentu wyłączenia obu silników. Jeśli zatrzymają się w półkroku, to jeden może "przeskoczyć" w prawo a drugi w lewo. Po kilku takich wyłączeniach maszyny geometria idzie w las a zamiast kwadratów tniemy rąby. Kiedy maszyna jest wyłączona, wystarczy stuknąć mocniej w jedną stronę bramy by silnik przeskoczył.
Można zbudować elektroniczny układ bazowania na dwie krańcówki z obu stron bramy ale jak dotąd nikt nie pochwalił się na forum działającym rozwiązaniem.


poorchava
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 327
Rejestracja: 10 sty 2012, 15:32
Lokalizacja: Festung Breslau

#8

Post napisał: poorchava » 21 cze 2012, 00:33

Problem dotyczy momentu wyłączenia obu silników. Jeśli zatrzymają się w półkroku, to jeden może "przeskoczyć" w prawo a drugi w lewo. Po kilku takich wyłączeniach maszyny geometria idzie w las a zamiast kwadratów tniemy rąby. Kiedy maszyna jest wyłączona, wystarczy stuknąć mocniej w jedną stronę bramy by silnik przeskoczył.
To prawda, takie rozwiązanie nie jest sensowne, natomiast z elektrycznego punktu widzenia wystarczy żeby każdy silnik miał osobny driver i można podlączać nawet 15 pod jedną płytę główną


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#9

Post napisał: Leoo » 21 cze 2012, 10:05

poorchava pisze:To prawda, takie rozwiązanie nie jest sensowne, natomiast z elektrycznego punktu widzenia wystarczy żeby każdy silnik miał osobny driver i można podlączać nawet 15 pod jedną płytę główną
Problem w tym, że przedmiotem sprawy jest napęd precyzyjnej maszyny a nie łodzi wiosłowej. Tutaj wszystko musi grać do setnych części milimetra po każdym uruchomieniu. Zamawiając detal cięty na maszynie CNC zakładamy, że będzie dokładny - budując maszynę należy dołożyć wszelkich starań, żeby tak było, zamiast zdawać się na łaskę losu (przeskoczy, nie przeskoczy?).


poorchava
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 327
Rejestracja: 10 sty 2012, 15:32
Lokalizacja: Festung Breslau

#10

Post napisał: poorchava » 21 cze 2012, 10:10

Nie będę się kłócił na ten temat. Nie mam doświadczenia z podwójnym napędem jednej osi (w sensie mechanicznym).

Pewnym rozwiązaniem byłoby zastosowanie enkodera bezwzględnego o duzej precyzji, ale to drogie rozwiązanie. Taniej chyba będzie użyć mocniejszego silnika z mocniejszym sterownikiem + wał/pasek

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika CNC”