jeden czy dwa sterowniki do 2 silników krokowych
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 35
- Rejestracja: 12 lut 2012, 11:29
- Lokalizacja: Polska
jeden czy dwa sterowniki do 2 silników krokowych
Do napędu bramy przy mojej frezarce cnc użyje 2 silników 3Nm. Lepiej zastosować do każdego silnika krokowego osobny sterownik czy kupić mocniejszy i podpiąć dwa silniki pod jeden sterownik ?
Tagi:
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 35
- Rejestracja: 12 lut 2012, 11:29
- Lokalizacja: Polska
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Nie należy w ten sposób projektować napędu.poorchava pisze:Miga byc podpiete pod ten sam sygnal z plyty glownej ale drivery musza byc osobne.
Problem dotyczy momentu wyłączenia obu silników. Jeśli zatrzymają się w półkroku, to jeden może "przeskoczyć" w prawo a drugi w lewo. Po kilku takich wyłączeniach maszyny geometria idzie w las a zamiast kwadratów tniemy rąby. Kiedy maszyna jest wyłączona, wystarczy stuknąć mocniej w jedną stronę bramy by silnik przeskoczył.
Można zbudować elektroniczny układ bazowania na dwie krańcówki z obu stron bramy ale jak dotąd nikt nie pochwalił się na forum działającym rozwiązaniem.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 327
- Rejestracja: 10 sty 2012, 15:32
- Lokalizacja: Festung Breslau
To prawda, takie rozwiązanie nie jest sensowne, natomiast z elektrycznego punktu widzenia wystarczy żeby każdy silnik miał osobny driver i można podlączać nawet 15 pod jedną płytę głównąProblem dotyczy momentu wyłączenia obu silników. Jeśli zatrzymają się w półkroku, to jeden może "przeskoczyć" w prawo a drugi w lewo. Po kilku takich wyłączeniach maszyny geometria idzie w las a zamiast kwadratów tniemy rąby. Kiedy maszyna jest wyłączona, wystarczy stuknąć mocniej w jedną stronę bramy by silnik przeskoczył.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Problem w tym, że przedmiotem sprawy jest napęd precyzyjnej maszyny a nie łodzi wiosłowej. Tutaj wszystko musi grać do setnych części milimetra po każdym uruchomieniu. Zamawiając detal cięty na maszynie CNC zakładamy, że będzie dokładny - budując maszynę należy dołożyć wszelkich starań, żeby tak było, zamiast zdawać się na łaskę losu (przeskoczy, nie przeskoczy?).poorchava pisze:To prawda, takie rozwiązanie nie jest sensowne, natomiast z elektrycznego punktu widzenia wystarczy żeby każdy silnik miał osobny driver i można podlączać nawet 15 pod jedną płytę główną
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 327
- Rejestracja: 10 sty 2012, 15:32
- Lokalizacja: Festung Breslau
Nie będę się kłócił na ten temat. Nie mam doświadczenia z podwójnym napędem jednej osi (w sensie mechanicznym).
Pewnym rozwiązaniem byłoby zastosowanie enkodera bezwzględnego o duzej precyzji, ale to drogie rozwiązanie. Taniej chyba będzie użyć mocniejszego silnika z mocniejszym sterownikiem + wał/pasek
Pewnym rozwiązaniem byłoby zastosowanie enkodera bezwzględnego o duzej precyzji, ale to drogie rozwiązanie. Taniej chyba będzie użyć mocniejszego silnika z mocniejszym sterownikiem + wał/pasek