jak nie spalić L298 i L297

Rozmowy na temat układów elektronicznych sterowania obrabiarek CNC

Autor tematu
etet100
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 569
Rejestracja: 24 lut 2008, 12:40
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

jak nie spalić L298 i L297

#1

Post napisał: etet100 » 28 mar 2010, 23:24

Witam

Jakiś czas temu poskładałem dwa sterownik (SSK-02?). Od samego początku działało to bardzo dobrze i praktycznie bez problemów. Zasilane z jakiegoś zasilacza impulsowego (prawdopodobnie ze starego ksera) - 36V i max 4A. Ostatnio to leżało bo nie miałem czasu
ale teraz znowu wróciłem do tematu i zrobiłem większy zasilacz (36V, max 10A). Podłączyłem jeden sterownik i chodziło super. No to podłączyłem drugi i nie żyje. Doszedłem do tego, że padły wszystkie układy (L297 i L298). Wymieniłem te L298 na nowe, L297 już nie miałem kolejnego więc wyjąłem z drugiego sterownika... no i mam teraz dwa uszkodzone L297 i jeszcze kolejny L298.

Wlutowałem znowu L298, podłączyłem obciążenie (dwie żarówki zamiast cewek silnika) i sprawdziłem czy te L298 pracują prawidłowo. 1 na wejściach sterujących powoduje świecenie odpowiedniej żarówki.

Czy moge jeszcze coś sprawdzić zanim założe kolejne L297 i spale znowu całość ?

Czemu te L297 nie są odizolowane od L298 jakimś buforem ? Zastanawiam się czy te układy dałoby się jakoś porządniej pozabezpieczać. Moge przeprojektować płytki i zrobić to od nowa. Tylko nie wiem czy uda się cokolwiek poprawić.



Tagi:

Awatar użytkownika

namemartin
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 731
Rejestracja: 01 mar 2008, 18:08
Lokalizacja: Warszawa

#2

Post napisał: namemartin » 28 mar 2010, 23:55

Zacznij od początku i napisz w jakiej kolejności włączasz zasilania i w jakiej wyłączasz. Może jednocześnie? Czy podłączone są silniki do sterowników? Jeśli nie są podłączone silniki to nie masz obciążenia i przy wyłączaniu jednocześnie napięć to co zostało w kondensatorach od zasilacza pali układy. Przy podłączonych silnikach i wyłączaniu jednoczesnym napięcia logiki i silników w momencie kiedy silniki trzymają napicie nagromadzone w kondensatorach zasilacza zostaje odebrane przez silniki i siłą rzeczy napięcia odłączają się w odpowiedniej kolejności.
To samo zagrożenie jest realne przy odłączaniu w kolejności zasil. silników i logika. Jeśli napięcie w kondensatorach zasilacza zostanie istnieje realne zagrożenie spalenia układów.
Najbezpieczniej jest wyłączać zasilania w momencie kiedy silniki trzymają.
W dzień obchodź się z żoną jak z przyjacielem, w nocy jak z przyjaciółką.


Autor tematu
etet100
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 569
Rejestracja: 24 lut 2008, 12:40
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

#3

Post napisał: etet100 » 29 mar 2010, 07:22

Zacznij od początku i napisz w jakiej kolejności włączasz zasilania i w jakiej wyłączasz. Może jednocześnie?
Oczywiście, że jednocześnie. Probowałem też w dowolnej kolejności i nigdy nie było z tym problemów. Chociaż właściwie to te wyższe napięcie pewnie startuje nieznacznie później.
Czy podłączone są silniki do sterowników? Jeśli nie są podłączone silniki to nie masz obciążenia i przy wyłączaniu jednocześnie napięć to co zostało w kondensatorach od zasilacza pali układy.


Teraz na pewno były podłączone silniki. Kiedyś na pewno wiele razy zdarzało mi się włączać bez silników.
Przy podłączonych silnikach i wyłączaniu jednoczesnym napięcia logiki i silników w momencie kiedy silniki trzymają napicie nagromadzone w kondensatorach zasilacza zostaje odebrane przez silniki i siłą rzeczy napięcia odłączają się w odpowiedniej kolejności.
To samo zagrożenie jest realne przy odłączaniu w kolejności zasil. silników i logika. Jeśli napięcie w kondensatorach zasilacza zostanie istnieje realne zagrożenie spalenia układów.
Najbezpieczniej jest wyłączać zasilania w momencie kiedy silniki trzymają.
No co za dziadostwo. To może dorzuce kolejny układ opóźnionego startu do zasilania silników ?

[ Dodano: 2010-03-30, 20:11 ]
No to poskładałem wszystko i włączyłem. Sterowniki zaczeły się palić. Teraz mam spalone wszystkie sterowniki i zasilacz. Bardzo fajnie.


chrobot
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 1
Posty: 30
Rejestracja: 13 lis 2006, 23:37
Lokalizacja: polska

#4

Post napisał: chrobot » 12 kwie 2010, 21:48

ja miałem podobny problem i wyszło najtaniej :
1.wymiana silników na unipolarne
2.zaprojektowanie sterowników na atmelu + mosfety


frankox
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 2
Posty: 31
Rejestracja: 18 paź 2008, 18:52
Lokalizacja: Lubań

#5

Post napisał: frankox » 18 kwie 2010, 07:25

Witam!
Miałem taki sam problem i napaliłem też sporo układów , ale w końcu założyłem
dodatkowy wyłącznik napięcia na silniki i od dwóch miesięcy nie mam żadnego dymistora.
Załączam najpierw zasilanie sterownika przy wyłączonym wyłączniku zasilania silników ,
a w pierwszej kolejności go wyłączam.
Niektórzy piszą że to nie ma wpływu na awarie , ale ja wiem że ma . Często jak wyłączałem
było wszystko OK a po następnym włączeniu układy się paliły.Teraz mam z tym spokój.
Można to rozwiązać w postaci dodatkowych układów czasowych ale dla mnie tak było prościej i szybciej.


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#6

Post napisał: Leoo » 18 kwie 2010, 12:50

frankox pisze:Niektórzy piszą że to nie ma wpływu na awarie , ale ja wiem że ma .
Konkretnie jakie wartości kondensatorów filtrujących napięcie silnika i napięcie zasilania logiki stosuje Kolega?


frankox
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 2
Posty: 31
Rejestracja: 18 paź 2008, 18:52
Lokalizacja: Lubań

#7

Post napisał: frankox » 18 kwie 2010, 16:32

Napięcie silnika 3x10000 mikro ,logika 4700 mikro


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#8

Post napisał: Leoo » 18 kwie 2010, 17:18

frankox pisze:Napięcie silnika 3x10000 mikro ,logika 4700 mikro
To jest właśnie przyczyna problemów.
Pojemności filtrujące dla logiki szacuje się z prostej zależności tzn. 1000uF na każdy 1A prądu. Nie sądzę, by logika u Kolegi pobierała 4,7A, najwyżej będzie to 0,5A.
Mamy więc zawyżoną pojemność ponad dziewięciokrotnie.
Efektem zastosowania kondensatora 4700uF było opóźnione pojawianie się napięcie 5V względem napięcia silników i niszczenie sterowników.
Proszę zastosować 470uF przed stabilizatorem 5V i 470uF za nim a sterowanie będzie pracowało poprawnie bez specjalistycznego kluczowania zasilania.


Autor tematu
etet100
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 569
Rejestracja: 24 lut 2008, 12:40
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

#9

Post napisał: etet100 » 18 kwie 2010, 19:10

Leoo pisze:
frankox pisze:Napięcie silnika 3x10000 mikro ,logika 4700 mikro
To jest właśnie przyczyna problemów.
Pojemności filtrujące dla logiki szacuje się z prostej zależności tzn. 1000uF na każdy 1A prądu. Nie sądzę, by logika u Kolegi pobierała 4,7A, najwyżej będzie to 0,5A.
Mamy więc zawyżoną pojemność ponad dziewięciokrotnie.
Efektem zastosowania kondensatora 4700uF było opóźnione pojawianie się napięcie 5V względem napięcia silników i niszczenie sterowników.
Proszę zastosować 470uF przed stabilizatorem 5V i 470uF za nim a sterowanie będzie pracowało poprawnie bez specjalistycznego kluczowania zasilania.
Będzie albo nie będzie. U mnie są dużo mniejsze pojemności i wcale nie zmienia to faktu, że mam ze 20 uszkodzonych L298 i chyba z 10 L297. Przez rok mogło chodzić a teraz wiecznie problemy. Teraz znowu wszystko sie spaliło i okazało się, że potencjometr regulujący prąd jest uszkodzony. Jakim cudem ten pi***olony potencjometr się zepsuł.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#10

Post napisał: pukury » 18 kwie 2010, 19:15

witam.
spie...ił się z takiego powodu - to wszystko chiński syf .
osobiście jak mam ( muszę ) stosować trymerki to staram się poszukać innych .
są niekiedy na allegro polskie cermetowe ( na ceramice ) co prawda duże - ale niezawodne .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika CNC”