Strona 1 z 3
Suszenie zalanej elektroniki sterującej
: 08 sie 2010, 20:36
autor: Piotr Rakowski
Witam kolegów,
Coraz więcej zalań i podtopień w naszym kraju skłoniło mnie do poszukania materiałów dotyczących możliwości przywrócenia elektroniki sterującej i być może komputera do życia po ewentualnym pobycie w wodzie. Oto link do artykułu zamieszczonego na łamach Chipa nt. zalania elektroniki telefonu:
http://www.chip.pl/artykuly/tips-tricks ... zamoczeniu
Sam także kiedyś stanąłem przed taką koniecznością - kupiłem samochód od krętacza. Niestety, jak się okazało był to samochód popowodziowy ze Szwajcarii, w którym komputer sterujący przez dłuższy czas był w wodzie. Po porządnym umyciu płyty sterownika w gorącej wodzie z mydłem, wypłukaniu i wysuszeniu okazało się, że potrzebna jest jedynie niewielka interwencja w elektronikę - mianowicie niektóre połączenia "wygniły". Po podlutowaniu ich komputer ożył i sprawował się pięknie przez wszystkie 3 lata jazdy (potem poszedł w następne ręce). A maszynka była niezła - Subaru Impreza

: 08 sie 2010, 22:26
autor: webserver
Osobiście nie miałami nigdy problemu z zalaniem elektroniki ale mój znajomy utopił drogocenną lustrzankę w jeziorze tak ze płetwonurek musiał ja wyciągnąć. Sposób na osuszenie był bardzo prosty ... kąpiel w denaturacie i wystarczyło wyciągnąć i poczekać a wszystko ładnie odparowało ( jak wiadomo denaturat łączy się bezproblemowo z woda ).
: 08 sie 2010, 23:30
autor: niko65
taka kąpiel w denaturacie może i dobra jest dla samej elektroniki ale jestem ciekawy jak wyglądał wyświetlacz tej lustrzanki bo ja swój telefon utopiłem nie chcący w denaturacie wszystko śmiga ale pod wyświetlaczem zostały "tłuste" plamy szczególnie mocno je widać na białym tle i po pół roku nie odparowały...
: 09 sie 2010, 00:52
autor: ALZ
Najpewniejszym środkiem do mycia elektroniki jest izopropanol (popularny IPA), a najlepiej w myjce ultradźwiękowej. Wszystkie elementy elektroniczne są dostosowane właśnie do izopropanolu od czasu jak zakazano freonu (on dopiero mył, aż miło było patrzeć

)
: 09 sie 2010, 06:48
autor: Piotr Rakowski
A gdzie kupuje się izopropanol?
: 09 sie 2010, 09:31
autor: zacharius
w sklepach elektronicznych. koszt ok dychy za litra
: 09 sie 2010, 10:07
autor: rynio_di
Ja także stosuję izopropyl bo tak mi szybciej wypowiedzieć ,Kupuję w butlach 1 l. po 24 lub 29 zł ,, Odczynniki chemiczne ,, Polska chemia.
: 09 sie 2010, 11:29
autor: Rayford
Też używam izopropanolu, nie jeden telefon ożył po takiej kąpieli... dodać można,że izoproponal zmywa dobrze kalafonię...
: 09 sie 2010, 12:52
autor: Leoo
Nic niestety nie uratuje cyfrowego aparatu fotograficznego. Po zalaniu (zawilgoceniu) napięcie kondensatora wyładowczego lampy błyskowej (300V) "zabija" wszelkie półprzewodniki a często ścieżki i przelotki na płytkach.
: 09 sie 2010, 23:16
autor: prokopcio
Piotr Rakowski pisze:Po porządnym umyciu płyty sterownika w gorącej wodzie z mydłem, wypłukaniu i wysuszeniu okazało się, że potrzebna jest jedynie niewielka interwencja w elektronikę - mianowicie niektóre połączenia "wygniły". Po podlutowaniu ich komputer ożył i sprawował się pięknie przez wszystkie 3 lata jazdy...
A maszynka była niezła - Subaru Impreza


Colin mi się kojarzy...
bardzo często stosuję właśnie tą metodę (zamiast mydła płyn do naczyń) z bardzo wysoką skutecznością. interwencja w elektronikę zależy od tego czy był układ długo pod wodą i czy ktoś próbował włączać ukłąd przed wyczyszczeniem i osuszeniem - co się okazuje częściej przy zasilonym układzie uszkadzają się pola lutownicze i luty w wyniku elektrolizy niż sama elektronika. Naprawiałem dawniej bardzo dużo sprzętu popowodziowego ('97) i w większości przypadków nie trzeba było robić nic poza porządnym umyciem i jeszcze porządniejszym suszeniem.
Leoo pisze:Nic niestety nie uratuje cyfrowego aparatu fotograficznego. Po zalaniu (zawilgoceniu) napięcie kondensatora wyładowczego lampy błyskowej (300V) "zabija" wszelkie półprzewodniki
rzadko
Leoo pisze:a często ścieżki i przelotki na płytkach.
nawet bardzo często.
uratowałem wiele aparatów (może 80%) które próbowano uruchomić z wodą w środku
