zintegrowanie kompa ze sterownikami (pytania)

[zacharius]

koledzy kombinuje kompa ze sterami 3x sskb01 + sskmb01 w jednej budzie typu gruby desktop.

mam parę pytań raczej do osób które już to przerabiały, mianowicie:

1) czy sterowniki/trafo toroidalne wywierają jakiś odczuwalny negatywny wpływ na samego peceta bądź dysk albo inne podzespoły?
2)czy mogę logikę sterów i płyty zasilić od zasilacza kompa a silniki oddzielnie, zdaje mi się że nie ma problemu ale wolę dopytać zanim puszcze coś z dymem.

ogólnie mam taka koncepcje:



czy są jakieś uwagi/zastrzeżenia?

[pukury]

witam.
miałem ( i mam zresztą ) podobny zamiar .
robiłem doświadczenia z trafem - nic się nie działo złego
nie kładłem trafa na dysku - da się oddalić .
miałem zamiar umieścić dysk nad płytą .
co do zasilania logiki - to tak mały pobór prądu że z trafa nie bierze jakiejś znaczącej mocy .
tak chyba lepiej ( z trafa ) - nie wystąpią z pewnością jakieś przygody z masami , pikami , itp .
pozdrawiam .

[pltmaxnc]

U mnie też się nic złego nie działo.
Trafko starałem się umieścić blisko zasilacza kompa , 12V brałem z komputera.
W następnych projektach dołożyłem jednak niezależny zasilacz 12V i sterownik stał się autonomicznym urządzeniem co jest istotne przy sterowaniu z obcego komputera .

[zacharius]

właśnie czytam na elportalu że jako tako nie powinno być problemu. zresztą dyski mają w sobie magnesy neodymowe więc raczej o pole magnetyczne się nie obawiam natomiast prąd udarowy przy starcie trafa stworzy dość spore pole elektryczne. ale w sumie na to można dać kawałek blaszki i luz.
kwestia podłączenia logiki od atxa pojawia się stąd że mam zasiloną logikę od startu kompa a potem "mega-wajchą" włączam silniki ino też niweluje to potrzebę kombinowania układu, a sskb01 wymaga pierw zasilenie logiki a potem silnika.
a masy tak i tak się złączą na obudowie. stąd moje dylematy. czy dobrze kombinuję w ogóle?

[pukury]

witam.
może zamiast " mega wajchy " zastosuj przekaźnik zasilany z zasilacza kompa - nie włączysz inaczej niż najpierw logika .
może dobrze by było masy połączyć w jednym miejscu - pewnie przesadzam .
pozdrawiam .

[zacharius]

można i przez przekaźnik ale chyba wolę mieć jakiś wyłącznik oddzielnie. bo w sumie po co żeby mi silniki grzało jak np coś kombinuję na kompie sterującym.
z połączeniem mas to dobre to chyba we wzmacniaczach jest istotne o ten jeden punkt a tu tak czy siak nie wykręcę się choćby ze względu na ekranowane kable na krańcówkach i silnikach, komp metalowy i gniazda też więc wyjdzie samo.

[niko65]

ja miałem problem gdy dysk twardy był nad płyta główna tzn obok karty graficznej obraz na monitorze dziwnie zmieniał rozmiar gdy dysk był gdzieś z boku problemu nie było wiec kolega pukury niech prze testuje czy nic nie będzie świrować

[zacharius]

wnioskuje ze moja koncepcja chyba ma prawo bytu, pewnie będzie tak że dam trafo na leżaka a płytę MB nad nim na dystansach i może dla ekranu blaszkę pomiędzy.
miałem kiedyś kompa w którym prace dysku fajnie było słychać na karcie dźwiękowej
wszystkie kable pomiędzy tym i tamtym będą w ekranie więc tu raczej nie ma obaw.
i tak najpierw muszę dorwać płytę microATXa i jakiś proc z ramami do tego, najlepiej żeby w miarę tanio

[smouki]

ja nie znalazłem zastosowania dla drugiego przekaźnika na płycie głównej więc zasilanie silników tam wpiąłem i startuję silniki z mach3

[pukury]

witam.
nie - nie - chodziło mi o to że masz przekaźnik i wyłącznik .
tylko że przekaźnik jest zasilany z kompa - więc można go włączyć dopiero jak komp ruszy .
co do dysku - spróbuję co i jak - jak przystało na fajansiarza mam kompa bez obudowy i jeden dysk leży sobie na gazetkach na dnie - wystarczy go "przemieścić "
pozdrawiam .