Strona 1 z 1

budowa frezarki silniki juz sa wskazowki mile widziane

: 08 lip 2004, 00:53
autor: chomikaaa
zakupilem dzis 4 silniki unipolarne :
czy posiadacie jakies dane na ten temat
23lm-c377-03 3.8V 1.15A 1.8stopnia
23lm-c377-02 3.8V 1.15A 1.8stopnia
23lm-k307-18 3V 1.7A 1.8stopnia
23lm-k307-p1 2.85V 1,5A 1.8stopnia
sa to silniki z kserokopiarek

chcialby abyscie zapraoponowali mi jakies konkretne rozwiazanie sterowania unipolrnego z mikrokorokiem lub ew inne odpowiednio to uzasadniajac bedzie to moja pierwsza maszyna wiec nie mam nistety doswiadczenia w budowie tego typu urzadzen
mam wiec odnosnie tego pare pytan:

1 jaki strownik

2 jakie sruby mam zastosowac do bydowy chdzi mi o srednice i skok i ew czy moga to byc sruby trapezowe czy musza byc koniecznie kulowe czy moga byc zwykle konstrukcyjne

3jaka moge uzyskac dokladnasc takiego rozwiazania po uwzglednieniu punkow 1 i 2

4jakie moge napotkac trudnosci odnosnie sterowania(gubienie kroku zastosowanie rozpedzania i chamowania jakie predkosc posowow moge uzyskac)

5zabezpieczenie w wypadku krancowe ew czujnik polozenia domowego

6 czy takie silniki nadaja sie do bydowy malej frezarki do plytek

7 najwazniejsze nie moge sie doczekac kiedy bedzie sie to krecic :D

Re: budowa frezarki silniki juz sa wskazowki mile widziane

: 08 lip 2004, 08:00
autor: jarobo
Witam

Nie podałeś jekiej firmy są te silniczki ale po oznaczeniu rozpoznaje że prawdopodobnie MINEBEA
poszukaj na ich stronie
silniczki powinny nadawać się do frezowania obwodów drukowanych ale to zależy od wykonania mechaniki przekładni, oporów,....

pozdrawiam jarobo

: 08 lip 2004, 08:27
autor: rchobby
Faktycznie oznaczenia pasują do firmy Minebea, link http://www.nmb-gmbh.de/produkte/index.htm.
Seria 23lm-k3 (low noise) moc 20-50Ncm, seria 23lm-c (commercial) 30-80Ncm.

[ Dodano: 2004-07-08, 10:05 ]
ad. 1 Sterownik. Jeżeli silniki mają 6 wyprowadzeń, praktycznie dowolny uni lub bipolarny. Ja niezmiennie polecam sterowanie unipolarne na PIC'u (opisywane w tym dziale, płytki dostępne dwu i jednostronne). Dobre możliwości - mikrokrok, 5-30V/2A, dobra cena - max. 50zł/szt.

ad. 2 Śruby. To zależy od kasy. Jak tanio to standard pręty gwintowane M10-M14, jak drogo to kulowe od 800-1000zł/60-80cm.

ad. 3 Dokładność. Zakładając dokładne wykonanie maszyny, dokładność będzie zależała od skoku śruby i obrotów silnika. Np. skok 2mm a kroki 400, czyli 1 krok 0.005mm.

ad. 4 Trudności. Zasadzki i niespodzianki są na każdym etapie tworzenia frezarki. Dokładnie, powoli, z głową, 3 razy sprawdzić i dopiero potem zamontować. Jeżeli Twoje silniki są faktycznie produkcji Minebea, o prarametrach jak w katalogu to dużych osiągów nie będzie. Na podstawie charakterystych 50% mocy jest średnio przy 2000 pps (pulse per second) czyli przy 400 krokach osiągniesz 5obr/sek lub ok 1obr/sek z kikrokrokiem. 300-60obr/min i zależnie od skoku (2mm) możesz mieć prędkość przesuwu 600mm/min lub 120.
Parametry przesuwu ustawia się przeważnie w programach sterujących i dobiera doświadczalnie, zależnie od posiadanego osprzętu.

ad. 5 Frezarka. Trochę inaczej, wystarczą jak będzie dobrze zrobiona konstrukcja jezdna frezarki. Przy tych mocach silników trzeba zainwestować w dobre układy jezdne inaczej opory spowodują zmniejszenie prędkości roboczych.


ad. 6 Krańcówki. Na początek powinny wystarczyć dowolne przełączniki, pojedyńcze do pozycji startowych osi i zgrupowane jako ograniczenie długości, można dodać przyciska 'panika' lub inaczej stop.

ad. 7 Kiedy? No cóż to wymaga dłuższej debaty i na forum zabraknie miejsca. Moja zabawa trwa już ponad 2 lata i końca nie widać.

Pozdrawiam

: 02 wrz 2004, 22:26
autor: 251mz
dobry jestes 2 lata :O ja juz wiem czego chce i jak chce to zrobic i tylko mi paru zloty brakuje bo jak wyliczylem to moja maszyna bedzie mnie z nowymi silnikami 1500zl kosztowac a zaczynam w sumie od tygodnia a koncze na poczatku wakacji tych co beda dopiero czyli na budowe mam dokladnie 10 miesiecy roku szkolnego

: 04 wrz 2004, 09:00
autor: chaos
Sama budowa frezarki trwa dość długo, ja sam uduje swoja też około roku. Puki co zrobiłem sobie małoprecyzyjny model z drewna na prowadnicach od szuflad w celu nauczenia sie obsługi tego sprzętu.
Tak wiec samo zbudowanie urządzenia to 2/3 sukcesu. Nauczenie sie jego obsługi to też kwestja kilku miesięcy.

: 04 wrz 2004, 10:34
autor: pltmaxnc
Ja swoją maszynę budowałem prawie dwa lata, póżniej przez rok poprawiałem. Budowa prototypu z drewna czy płyty wiórowej jest bardzo pożyteczna, można uniknąć grubych błędów. Nauka obsługi to całkiem odrębny temat i też trochę trwa. Trzy razy zmieniałem program sterujący i dwa razy driwery w końcu maszyna pracuje na starym 486 i poczciwym dosie z którym nie mam problemów . Pliki sterujące robię oczywiście na innym kompie. pozdrawiam wszystkich pltmaxnc

: 06 wrz 2004, 22:47
autor: damik
Ja z kolei budowałem swoją maszynkę około tygodnia , jest bardzo prosta, wykonana z drewna.
Jednak mimo tak prostej konstrukcji sprawuje się jak na moje niewielkie potrzeby paradoksalnie dość dobrze.
Ale apetyt rosnie w miarę jedzenia i co chwila (od kilku miesięcy) coś przy niej majstruję i poprawiam bo nie wszystkie pomysły były słuszne w fazie projektowania i teraz okazują się nieco niedoskonałe ....
Jednak traktuję to jako ćwiczenie przed wykonaniem jakiegoś solidniejszego ustrojstwa , ale ograniczają mnie koszty , pozatym nie mam ambicji robienia profesjonalnych maszyn lecz tanich i prostych konstrukcji amatorskich , bo profesjonalną maszynę można kupić (niestety drogo) a amatorskie mimo że tanie (niekoniecznie) i proste (nie zawsze) daja więcej frajdy i satysfakcji.