cnc.info.pl - FORUM CNC

Cześć!
Mam problem z gubieniem koordynatów w czasie pracy maszyny.
Jeśli trafnie to nazywam.
Wygląda to tak, że jak zaprogramuję wycinanie okręgu, to punkt początkowy nie pokrywa się z końcowym.
Na zdjęciu zaznaczyłem o co mi chodzi.

W kodzie początek i koniec okręgu są w tym samym punkcie a wychodzi przesunięte.
Mam wrażenie, że jest tak przy każdym tego typu okręgu. Resztę frezuje chyba poprawnie.

W pierwszej kolejności wycinałem tę fazę na ramce (która się przesunęła) i cała reszta również się w związku z tym przesunęła. Jednak jak w trakcie wyłączyłem maszynę i chciałem wrócić do frezowania później, to mimo że wszystkie współrzędne zostały bez zmian, to przesunięcie nie pojawiło się i dalsza część wróciła do pierwotnej pozycji (w związku z tym nie pasowała do już gotowych fragmentów).

Macie pomysł co szwankuje?

Program zapisuję do formatu .tap i odczytuję w Machu3.
Maszynę mam podłączoną do komputera przez USB.
Nie wiem co powinienem więcej napisać.
Załączam zdjęcia, gdzie zaznaczyłem problem.


Dzięki za wszelką pomoc!

1. Jeśli maszyna jest na silnikach krokowych to po wyłączeniu zasilania silniki "wracają" do pełnego kroku. Dokładniej (choć wciąż łopatologicznie) to prąd nie trzyma już wału silnika a po włączeniu zasilania nie zacznie się obróbka od 1/2 1/4 1/8 czy jak tam miałeś ustawione ale właśnie od 0 (ten problem wystąpi jeżeli nie bazujesz maszyny ponownie)
2. Jeżeli bazujesz maszynę ale masz to zrobione na czujnikach indukcyjnych to ich działanie nie jest dokładne i przy każdym uruchomieniu punkt 0 maszyny jest nieco inny (chyba, że masz dodatkowo indeks referencyjny na każdym wale).
Ten sam problem jest jak się "wbije grzyba".
Rozwiązanie:
- trzeba bazować za każdym razem (a przy długim programie bazę należy również dobierać pod kątem ponownego pomiaru, więc lepiej jak nie zostanie ścięta...)
- jeżeli nie ma gdzie tej bazy zrobić, uruchom program w trybie jednej linii, sprawdź czy frez znajduje się w miejscu w którym poprzednio skończyłeś i ewentualnie skoryguj.

powyższe dotyczy jeżeli wyłączyłeś maszynę w trakcie robienia tego okręgu. W innym wypadku:
- za szybka praca i silnik gubi kroki (lub za ostro w materiale ale nie sądzę patrząc na to co jest obrabiane) - częste
- luz na sprzęgle i obróciło wał silnika a śruby nie
- luźne (zużyte paski)
- luźne łożyska śruby - częste

Wygląda na luzy. Dość mocno wygięty ten łuk zaraz przy tym uskoku.

Po drodze miałem jeszcze 2 niepokojące objawy. Może związane z tym co wyżej.

Kilka razy zdarzyło się, że program się nagle zatrzymał. Wrzeciono dalej pracowało, ale program nie szedł do przodu. Wystarczyło kontynuować i ruszał dalej.

Druga rzecz to zgubienie punktów zerowych maszyny. W trakcie pracy w pewnym momencie frez zaczął odjeżdżać w świat. Okazało się, że przestawiły się punty zerowe maszynowe.
Musiałem zbazować osie na ogranicznikach i działało dalej.

Co myślicie?

sprawdź to sprzęgło lub paski.
Może jakieś zdjęcia? Jaka płyta?

Seneszal pisze:Nie wiem co powinienem więcej napisać.

Maszyna kupna / samoróbka?
Problem się pojawił czy był od nowości?
Mach oryginalny / demo?
komputer sprawdzony ? https://youtu.be/RQtu7wOmk0Q?t=348

Seneszal pisze:Kilka razy zdarzyło się, że program się nagle zatrzymał.

czyżby zakłócenia od falownika? uziemienie jest OK?

Trochę nie pisałem, bo walczyłem razem z producentem nad rozwiązaniem problemu.
Ale się nie udało

Sprawa wygląda tak:

Maszyna jest kupiona z Chin i sprowadzona do mnie w jednym kawałku.
Problem występował od nowości, jednak maszyny używałem bardzo mało, więc nie wszystko od razu zauważyłem a mając znikome doświadczenie z CNC nie wszystko wzbudziło moje podejrzenia.
Mach jest oryginalny z wykupioną licencją.
Połączenie z komputerem jest niestety na kablu USB.
Przesyłam zdjęcia skrzynki kontrolnej.





Za to zebrałem teraz szereg niepokojących objawów, które mam nadzieję dotyczą jednego problemu:

1. To co pisałem na początku, czyli niezgranie okręgu
- pierwsze co sprawdziłem to zamocowanie materiału, ale nie przesunął się na pewno.
- próbowałem na różnych prędkościach posuwu i różnych materiałach, mniejszym jednorazowym zbiorze itp.
- Problem występuje, jednak nie zawsze.

2. Przesunięcie wiąże się z samoistną zmianą punktów zerowych maszyny w czasie pracy. To znaczy w momencie, kiedy problem wystąpił (w różnych osiach to się zdarzało) punkty 00 były gdzie indziej, czasem o 1mm czasem o kilka cm. Musiałem bazować maszynę na czujnikach ograniczających i wracało do siebie.
- np w trakcie wycinania kieszeni przy każdym przejeździe freza robił się schodek.


- w programie było ustawione Z-5, Mach przez cały czas pracy pokazywał Z-5 a każdy kolejny przejazd był głębiej. Najwyższy punkt wyszedł Z-4.2562 a najniższy, przy brzegu kieszeni, Z-5.9063.

3. Wydaje mi się, że problem występuje częściej przy zatrzymaniu programu i wznowieniu. Chociaż musiałbym jeszcze popróbować.
- miałem przypadek, w którym zatrzymałem cięcie, frez poszedł do góry i wrzeciono się zatrzymało a po wciśnięciu "Run from here" i potwierdzeniu współrzędnych wrzeciono wystartowało, po czym przesunęło się kilka centymetrów w bok i wbiło na zadaną głębokość w materiał. udało mi się to nagrać:
- https://drive.google.com/open?id=13zmzE ... pnqYw3uGb9
- punkt zerowy maszyny przesunął się w osi X

4. Rzecz, która producentowi wydała się najważniejsza. Przy wycinaniu małych okręgów wrzeciono mocno drga. Od średnicy okręgu około 3cm wzwyż działa zupełnie płynnie.

- Tu jest moje pytanie. Okręgi generowane przez program ArtCAM są zapisywane w gkodzie jako zestaw bardzo krótkich prostych odcinków. To znaczy cały ruch jest opisany jako G1. Czy to normalne? Na taki 3cm okrąg składa się 600 linijek kodu. Wydawało mi się, że do ruchu po okręgu jest G2 i G3?

- Wygląda to tak, jakby na każdym z tych kroków silnik się na chwilę zatrzymywał i ruszał dalej. Stąd takie szarpanie.
- Widać to na filmie. W pewnym momencie, mimo że struktura kodu jest taka sama zaczyna działać to szybciej i płynniej:
https://drive.google.com/open?id=13mZgC ... _OIljISxL9

- nagrałem też jak ten sam program wygląda w machu:
https://drive.google.com/open?id=13oaNv ... 1QNwGg_vHR_



Z rzeczy, które sprawdziłem:

a) Instalacja elektryczna w warsztacie. Razem z elektrykiem sprawdziłem napięcie, ewentualne spadki, pomierzyliśmy parametry uziemienia, sprawdziliśmy czy nie ma jakiś przebić, posprawdzaliśmy jakość połączeń przewodów w skrzynce kontrolnej maszyny. Wszystko jest ok.

b) Sprawdziłem inną wersję Macha3
c) Sprawdziłem inny komputer z innym systemem operacyjnym
d) Zmieniłem przewód USB
e) Zrobiłem test pisząc ręcznie krótki kod z użyciem G3 - 2 linijki. Mały okrąg wycinało zupełnie płynnie.

No to chyba tyle. Nie mam pojęcia co jest nie tak. Bardzo możliwe, że jakaś oczywista głupota, ale nic mi nie przychodzi do głowy.

Z producentem gadałem kilka godzin na Skype, ale na razie też nic nie wymyślił. Może mu coś źle tłumaczę, bo z moim angielskim i jego chińskim-angielskim czasem jest ciekawie.

Jeśli będziecie w stanie coś podpowiedzieć będę bardzo wdzięczny.

Pozdrawiam!

Sprawdź czy przy zatrzymaniu silnika jest on podtrzymywany. Na pinie Enable powinien być cały czas taki sam poziom. Jeśli silnik zatrzyma się pomiędzy pełnymi krokami i nie płynie w nim prąd, to po pierwsze samoczynnie przekręci się na pozycję pełnego kroku, po drugie bardzo łatwo poddaje się naciskowi narzędzia i może się obracać. Jaki masz tam napęd? Na pasku?

Dodane 13 minuty 16 sekundy:
Po obejrzeniu filmów, jednak to coś grubszego. Ten skok w bok i zmiana bazy to jakieś cuda.
Nie widać ostatniego filmu.

Ok. Będę odpowiadał najsensowniej jak dam radę. Generalnie kupiłem maszynę, która miała działać bez problemu a ja przez 2 lata obowiązywania gwarancji miałbym czas na dokładne jej zbadanie.

Więc tak:
Mam śruby kulowe, więc chyba nie pasek.

Rozumiem, że sprawdzić powinienem to miernikiem na tym sterowniku po prawej stronie? I napięcie powinno być cały czas w czasie pracy i po zastopowaniu programu. A po jego zakończeniu, przy włączonej maszynie?

Przepraszam za te pytania laika, ale nie sądziłem, że będę musiał się zmagać samodzielnie z takimi problemami.

W ostatnim filmie widać jak do pewnej średnicy pracuje z posuwem w okolicy 300 przy zadanych 2500 a później przyśpiesza.
https://drive.google.com/file/d/13oaNvC ... _vHR_/view

Przy śrubach kulowych wyłączenie silnika nie jest takie groźne. Poza tym to są różnice setnych części milimetra. Spróbuj zresztą, czy dasz radę przesunąć bramę ręcznie bez zasilania. Zależnie od kąta linii śrubowej, może się ona wtedy kręcić.

Ale to są zawsze różnice setnych milimetra (max 1/400 skoku śruby). Przy takich cudach jak na filmie, szukał bym odpowiedzi w jakości kabli, połączeń itp.

Natomiast to co widać na ostatnim filmie, to wina programu CAM. Mach tylko wykonuje zadany kod.