Najpierw zliczasz pozycję encodera dekoderem kwadraturowym z licznikiem, potem tą wartość odejmujesz od aktualnej wartości zadanej z interoplatora -wychodzi błąd pozycji. Dalej przepuszczasz to przez P (tak, samo P, nie PID, ponieważ sterujemy pochodną pozycji czyli prędkością) a na końcu przetwornik C/A +/-10V.
W takiej konfiguracji bardzo ważne jest, aby we wszystkich osiach wzmocnienie P miało taką samą wartość.
Tak właśnie działały prawie wszystkie systemy sterowania od lat 50 do końca wieku
