
Sterownik bipolarny 4,2A z mikrokrokiem 1/128!!!
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 1454
- Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
- Lokalizacja: Świecie
układ energy dump jest niezbędny jeśli napięcie zasilania jest prawie równe
maksymalnemu napięciu zasilania sterownika - jeśli jest kilka+ volt różnicy,
to można z niego zrezygnować -> kondensatory++++,
warto dodać jakieś kond. filtrujące
a jeśli jest dostęp - sprawdzić całość oscyloskopem
(mam 24V~ z trafo i IMT901 - jak na razie nie dymi,
duuuże radiatory i wentylator...),
maksymalnemu napięciu zasilania sterownika - jeśli jest kilka+ volt różnicy,
to można z niego zrezygnować -> kondensatory++++,
warto dodać jakieś kond. filtrujące
a jeśli jest dostęp - sprawdzić całość oscyloskopem
(mam 24V~ z trafo i IMT901 - jak na razie nie dymi,
duuuże radiatory i wentylator...),
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 694
- Rejestracja: 10 lip 2005, 15:13
- Lokalizacja: Polska
Może być dioda schotkiego będzie się mniej grzać .Wystarczy jeden układ ENERGY DUMP ,byleby był za kondensatorami .Wielkość kondensatora liczymy przyjmując określone napięcie tętnień i prąd pobierany ze żródła napięcia ,a nie prąd który może oddawać trafo.
Jako ciekawostkę na którą mało ludzi zwraca uwagę przy konstruowaniu zasilacza , im większe kondensatory (przy tym samym prądzie pobieranym z zasilacza) tym większe impulsy doładowujące (kondensator) przepływające przez diody mostka .Większość diód przenosi te impulsy bez szkód ,ale w momencie kiedy przez diodę przepływa duży prąd powiedzmy 100 A spadek napięcia na diodzie wynosi np. 2V ,a nie 0,7 V. To powoduje ,że diody mostka grzeją się mocniej .Dlatego w układzie ,który przedstawił kolega markcomp77 zastosowano równolegle diody impulsowe ,na których to zjawisko występuje ale w znacznie mniejszej skali .
Jako ciekawostkę na którą mało ludzi zwraca uwagę przy konstruowaniu zasilacza , im większe kondensatory (przy tym samym prądzie pobieranym z zasilacza) tym większe impulsy doładowujące (kondensator) przepływające przez diody mostka .Większość diód przenosi te impulsy bez szkód ,ale w momencie kiedy przez diodę przepływa duży prąd powiedzmy 100 A spadek napięcia na diodzie wynosi np. 2V ,a nie 0,7 V. To powoduje ,że diody mostka grzeją się mocniej .Dlatego w układzie ,który przedstawił kolega markcomp77 zastosowano równolegle diody impulsowe ,na których to zjawisko występuje ale w znacznie mniejszej skali .
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 1454
- Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
- Lokalizacja: Świecie
znalazłem alternatywny układ - z opisem i przykładem umieszczenia:
http://www.maccon.de/FTPROOT/Technologie-Handbuch_2.pdf
str.22 - fig 4.9 i 4.10
ST produkuje coś na rzeczy - układ zabezpieczający baterie/aku
przed impulsami zwrotnymi z silnika:
http://www.st.com/stonline/products/lit ... /rbo08.pdf
- jest gotowy, monolityczny
może koledzy elektronicy przeanalizują możliwość zastosowania
w naszych aplikacjach - znacznie ułatwiłby budowę zasilacza.
http://www.maccon.de/FTPROOT/Technologie-Handbuch_2.pdf
str.22 - fig 4.9 i 4.10
ST produkuje coś na rzeczy - układ zabezpieczający baterie/aku
przed impulsami zwrotnymi z silnika:
http://www.st.com/stonline/products/lit ... /rbo08.pdf
- jest gotowy, monolityczny
może koledzy elektronicy przeanalizują możliwość zastosowania
w naszych aplikacjach - znacznie ułatwiłby budowę zasilacza.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 694
- Rejestracja: 10 lip 2005, 15:13
- Lokalizacja: Polska
Co do układu produkowanego przez firmę ST ,przed przepieciami będzie chronił głównie transil T2 .Transil ten może zacząć się "otwierać ",już przy napięciu 22-24 V (prąd 1mA) .Pełne "otwarcie" dla napięcia 40 V prąd 37.5 A (10/1000us).
Dla naszego zastosowania charakterystyka może się okazać zbyt płaska (pozioma) .
Dla naszego zastosowania charakterystyka może się okazać zbyt płaska (pozioma) .
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2173
- Rejestracja: 29 lip 2005, 15:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Panowie - "aberrujecie od punktu odniesienia" - ja to mawiał "wieszcz". Co jest w temacie? Czy jeszcze ktoś z Was pamięta? Może załóżcie sobie inny wątek w sprawie, która Was tak strasznie pochłonęła!
Kolega "Piotrjub", który testował drugi ze sterowników i który jest bardzo zaawansowany w produkowaniu maszyn CNC i który przetestował wiele takich urządzeń uważa, że sterownik ten jest bardzo dobry. Znalazł co prawda jedną specyficzną własność, którą trzeba będzie wyeliminować w przyszłości. Mam nadzieję, że sam napisze swoją wersję testów zarówno <b>drivera jak i silników, które sprowadzaliśmy w ramach listy społecznej nr 3</b>.
Ogólnie wygląda to tak (słowa Piotrajub):
<i>
1. Sam sterownik zrobiony jest bardzo profesjonalnie, bardzo ładnie zaprojektowany.
2. Po podłączeniu do sterowania i silnika zachowuje się wprost idealnie. Silniki pracują bardzo płynnie.
3. Draiver porównując go do innych wykazywał same zalety.
4. Po podłączeniu do maszyny okazało się że silnik podłączony właśnie do niego mógł uzyskiwać największe obroty. Różne draivery niemieckie pozwalały uzyskiwać w danej osi przesuwy 6-7 m/minutę ten 12 m/min (ręką można było stół zatrzymać) z tym, że stabiln± pracę można było uzyskać pozostawiając przesuwy na wartości 10m/min (draiver IMS uzyskiwał taka samą wartość 10m/min), jest to wynik bardzo dobry.
5. Silniki na wolnych obrotach nie wykazywały najmniejszych drgań pracowały idealnie.
6. Po podłączeniu do maszyny i frezowaniu przykładowych detali wychodziło to bardzo fajnie.
7. Zaobserwowaliśmy w sobotę jednś rzecz, a mianowicie po wyfrezowaniu danego detalu i ponownym puszczeniu tego detalu jeszcze raz w tym samym materiale zamocowanym na maszynie draiver powodował lekkie przesuniecie w osi po piętnastokrotnym puszczeniu danego detalu przesuniecie wynosiło około 0,5mm (stała wartość przesunięcia po każdym puszczeniu).
8. W poniedziałek będziemy sprawdzać oscyloskopem czy wychodzą jakieś zakłócenia do draivera i szukać przyczyny dlaczego tak jest. To występowało tylko w danej osi gdzie zastosowany był ten draiver.</i>
Kolega "Piotrjub", który testował drugi ze sterowników i który jest bardzo zaawansowany w produkowaniu maszyn CNC i który przetestował wiele takich urządzeń uważa, że sterownik ten jest bardzo dobry. Znalazł co prawda jedną specyficzną własność, którą trzeba będzie wyeliminować w przyszłości. Mam nadzieję, że sam napisze swoją wersję testów zarówno <b>drivera jak i silników, które sprowadzaliśmy w ramach listy społecznej nr 3</b>.
Ogólnie wygląda to tak (słowa Piotrajub):
<i>
1. Sam sterownik zrobiony jest bardzo profesjonalnie, bardzo ładnie zaprojektowany.
2. Po podłączeniu do sterowania i silnika zachowuje się wprost idealnie. Silniki pracują bardzo płynnie.
3. Draiver porównując go do innych wykazywał same zalety.
4. Po podłączeniu do maszyny okazało się że silnik podłączony właśnie do niego mógł uzyskiwać największe obroty. Różne draivery niemieckie pozwalały uzyskiwać w danej osi przesuwy 6-7 m/minutę ten 12 m/min (ręką można było stół zatrzymać) z tym, że stabiln± pracę można było uzyskać pozostawiając przesuwy na wartości 10m/min (draiver IMS uzyskiwał taka samą wartość 10m/min), jest to wynik bardzo dobry.
5. Silniki na wolnych obrotach nie wykazywały najmniejszych drgań pracowały idealnie.
6. Po podłączeniu do maszyny i frezowaniu przykładowych detali wychodziło to bardzo fajnie.
7. Zaobserwowaliśmy w sobotę jednś rzecz, a mianowicie po wyfrezowaniu danego detalu i ponownym puszczeniu tego detalu jeszcze raz w tym samym materiale zamocowanym na maszynie draiver powodował lekkie przesuniecie w osi po piętnastokrotnym puszczeniu danego detalu przesuniecie wynosiło około 0,5mm (stała wartość przesunięcia po każdym puszczeniu).
8. W poniedziałek będziemy sprawdzać oscyloskopem czy wychodzą jakieś zakłócenia do draivera i szukać przyczyny dlaczego tak jest. To występowało tylko w danej osi gdzie zastosowany był ten draiver.</i>
Maszyny i oprogramowanie CNC: eduCAD, STEP2CNC, LynxCUT, Styro3D, Tapper, cncCAD, Image2CAM, Turn3D, TERMCUT, LynxNEST (Nesting)
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2173
- Rejestracja: 29 lip 2005, 15:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Mnie wygląda to raczej na błąd w oprogramowaniu mikroprocesora sterownika. Może jakieś zmienne wewnętrzne nie są zerowane? Tak mi to wygląda, bo to przesunięcie jest stałe (1/30 mm za każdym razem). Napisałem już w tej sprawie do producenta - zobaczymy, co odpowie.
Ale w każdym razie dla mnie - serownik jest super, a konieczność wyłaczania maszyny po każdym frezowaniu nie wydaje mi się być wielkim problemem.
Ale w każdym razie dla mnie - serownik jest super, a konieczność wyłaczania maszyny po każdym frezowaniu nie wydaje mi się być wielkim problemem.
Maszyny i oprogramowanie CNC: eduCAD, STEP2CNC, LynxCUT, Styro3D, Tapper, cncCAD, Image2CAM, Turn3D, TERMCUT, LynxNEST (Nesting)