Proszę o pomoc - pali się L298.

Rozmowy na temat układów elektronicznych sterowania obrabiarek CNC

Autor tematu
mateuszkx80
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 6
Posty: 83
Rejestracja: 24 cze 2010, 08:47
Lokalizacja: Białka

#11

Post napisał: mateuszkx80 » 16 sie 2010, 21:53

Kondensatory były założone 25V. Lecz już zamówiłem 50V.
A tak apropo ustawiania zworek, to rozumiem, że zawsze łączymy środkową nóżkę, z którąś z bocznych???


Pozdrowienia dla YOU

Tagi:


snunit
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 1
Posty: 73
Rejestracja: 16 sie 2010, 15:34
Lokalizacja: Katowice

#12

Post napisał: snunit » 17 sie 2010, 02:10

Zaloz sobie bezpieczniki tak jak koledzy radza (natezenie pradu, problemu napiecia to nie rozwiaze). Radiatory na scalaki obowiazkowo i skieruj na nie wentylatorek na wszelki wypadek. W akcie desperacji jezeli dlugo bedziesz czekal na przesylke z radiatorami zawsze mozesz je zrobic z zubra ;p

Podobno jezeli zacznie Cie parzyc scalak, to ma ponad 55C.

etet100 pisze:Te sterowniki to kupa gowna.
Mozesz rozwinac ta mysl?

Jakie proponujesz w podobnym przedziale cenowym? Na mikroprocku? Koszt cenowy jednego sterownika do 60 zl najlepiej ;p


Autor tematu
mateuszkx80
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 6
Posty: 83
Rejestracja: 24 cze 2010, 08:47
Lokalizacja: Białka

#13

Post napisał: mateuszkx80 » 17 sie 2010, 08:20

Dzięki.
Ale to chyba nie w tym problem, ponieważ scalak spalił się po kilku sekundach. Ewidentnie widać tam, że wybuchła nóżka 4(oderwana ścieżka). Na schemacie jest narysowane, że nóżka ta idie do uzwojeń silnika.

[ Dodano: 2010-08-21, 22:03 ]
I znowu to samo!!
A czy sterownik może się spalić od złego podłączenia silnika, lub o zbyt dużego prądu ustawionego na potencjometrze.
Pozdrowienia dla YOU

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika CNC”