Strona 1 z 1

Budowa wykrojnika

: 28 cze 2017, 23:02
autor: ArturMAZAK
Witam,
Panowie, temat pewnie się powtarza, ale mam do wycinania troche miseczek z blachy stalowej grubosci 0,6mm oraz średnicy okoóo 30mm

Nie mam w tej dziedzinie wiedzy, a chciałbym zbudować narzedzie do prasy mimośrodowej, za pomocą którego będę mógł wycinać oraz prasowac kształt miseczki. (taki tnąco-tłoczący)

W mojej głowie rodzi się pomysł który wygląda mniej więcej tak:
Wykonanie podstawy w której będą zamocowane dwa lub cztery słupy prowadzące, w tej podstawie wyfrezuję kształ miseczki, natomiast od góry bedzie płyta ze stemplem który bedzie wycinał kształ z blachy oraz dociskając do matrycy wyciśnie wymaganą wklęsłość.

Proszę o jakieś porady.
Mat. który zamierzam użyć to NC10

Obrazek

Re: Budowa wykrojnika

: 28 cze 2017, 23:48
autor: WZÓR
ArturMAZAK pisze: ..., w tej podstawie wyfrezuję kształ miseczki, natomiast od góry bedzie płyta ze stemplem który bedzie wycinał kształ z blachy oraz dociskając do matrycy wyciśnie wymaganą wklęsłość.
...
Proponuję wykonać przyrząd postępowy .
W pierwszym takcie wykrojenie krążka , następnie tłoczenie.
....
Mat. który zamierzam użyć to NC10

[url=https://naforum.zapodaj.net/thumbs/81f64be54a6d.jpg]Obrazek[/url]
NC11LV jest lepsze.

Mariusz.

: 29 cze 2017, 07:53
autor: Rober74
Wykonaj tłocznik na czterech kolumnach. Na jednym przyrządzi wykonasz obie operacie. Jednak odwrotnie niż podał kol. WZÓR. Najpierw tłoczenie, a potem wycinanie.

Nie to żebym się tym chwalił i zjadłem wszystkie rozumy :razz: , ale pracowałem na tłoczni w FSO przy naprawie takich tłoczników, także mogę coś podpowiedzieć.

: 29 cze 2017, 08:50
autor: kolec7
Rober74 pisze:Jednak odwrotnie niż podał kol. WZÓR. Najpierw tłoczenie, a potem wycinanie.
Również skłaniam się za taką kolejnością operacji - najpierw tłoczenie i później wykrawanie.

Osobiście wolę kupić bazę (w FCKP, FIBRO, itp.), czyli płyty z osadzonymi i spasowanymi kolumnami, niż budować od podstaw - koszt wychodzi niższy lub podobny do wykonania samodzielnego, jednakże koszty "utraconych możliwości" pozostają bezzwrotne.

: 29 cze 2017, 09:27
autor: ArturMAZAK
a jakąś koncepcję ze sposobem działania są w stanie koledzy przedstawić?

: 29 cze 2017, 10:08
autor: Rober74
Ze strony gdzie będzie pierwsza operacja, czyli tłoczenie, podkładasz blachę. Ruch prasy i masz zrobioną miseczkę. Następnie przesuwasz blachę aż ta miseczka znajdzie się pod stemplem który wykroi średnicę 30mm. Wtedy jest kolejny ruch prasy i wypada wycięta krążek, a jednocześnie ten sam ruch wykonuje kolejna miseczka. I powtarzamy operację.

Blacha musi mieć prowadzenie żeby nie uciekała na boki, a na końcu, czyli zaraz ( to się dokładnie ostawia podczas prób ) za otworem wykrawającym, musi być baza ustalając ( np. stalowy kołek ) blachę centralnie nad otworem.

Napisałem zrozumiale? :wink:

[ Dodano: 2017-06-29, 10:14 ]
Tu jest coś podobnego, tylko że w odwrotnej kolejności. Najpierw wycina otwory, a potem krępuje kształt.


[ Dodano: 2017-06-29, 10:21 ]
O tu jest ciekawa strona:

http://www.metalimpex.pl/stemple-i-matr ... ,d116.html

Nie przeglądałem jej dokładnie, ale wygląda, że mają tu wszystko.

: 29 cze 2017, 10:23
autor: ArturMAZAK
Rozumiem,
A czy wystarczy zeby tlocznik mial ksztalt bwytlaczanej blaszki, i nyl tej samej srednicy?
Czy musi byc jakas plyta dociskajaca?

: 29 cze 2017, 10:37
autor: Rober74
Trzeba dać naddatek, 5 mm na stronę powinno wystarczyć. Przy pierwszej operacji musi być docisk i musi być stalowy żeby się nie zużywał. Można go oprzeć na sprężynach lub wałkach z elastomeru. Musi na tyle mocno dociskać aby materiał się nie przesuwał, a w zasadzie nie cofał z wycinania otwory. W środku docisku na stałe montujesz stempel. Druga operacja też wymaga docisku, ale tu wystarczy sam elastomer nieco wyższy niż stempel do wycinania otworu.

: 29 cze 2017, 18:09
autor: WZÓR
Rober74 pisze:... Jednak odwrotnie niż podał kol. WZÓR. Najpierw tłoczenie, a potem wycinanie.

Nie to żebym się tym chwalił i zjadłem wszystkie rozumy :razz: , ale pracowałem na tłoczni w FSO przy naprawie takich tłoczników, także mogę coś podpowiedzieć.
Heee
Ja też się nie będę chwalił . :mrgreen:
3 lata z hakiem pracowałem w tej firmie ( oddział Godzikowice) jako narzędziowiec (specjalista od przyrządów .... , fucha po godzinach na umowę zlecenie ).

http://www.cottinet.fr

..... , i też się trochę napatrzyłem.

P. s.
..... , chyba , że francuskiej technologii nie trawisz. :neutral:
A tak na poważnie .... , można tak i tak.

Mariusz.

: 30 cze 2017, 07:08
autor: Rober74
WZÓR pisze: że francuskiej technologii nie trawisz.
To tak samo jak z koreańską technologią, też były "inna". :wink: