jak ja czytam niektóre "pomocne" posty typu rób na 2 programy, jeden niskie ciśnienie, 2 wysokie itp bzdury to mnie coś trafia. Każdy normalny wjet za normalne $ tego nie potrzebuje, robisz rysunek, zaznaczasz w programie np najpierw piercing później cięcie, przebija co ma do przebicia na niskim ciśnieniu i zaczyna cięcie na wysokim, a nie że przy każdym elemencie z ciśnieniem się bawi, szkoda czasu, pompy i wszystkiego innego.
2014 rok a co niektórzy o początkach tej technologi piszą lub się jeszcze przed cofają.
piterrr20 wymień proszę tych producentów i te 4 maszyny ze wzmaczniaczem które tak ograniczone były.
Z góry dziękuję.
Dawno już takich bzdur nie czytałem:
".....na jednym nanieść tylko punkty przebicia i jednocześnie zadać niskie ciśnienie na pompie. Następnie używamy drugiego programu do wycięcia konturów z odpowiednio wysokim ciśnieniem.
Nie wiem również jaki system masz na myśli. Bo w większości waterjetów osobno jest ustawiane ciśnienie i dawka ścierniwa dla przebijania i osobno dla cięcia. Teoretycznie powinno to działać lecz w praktyce wygląda to tak:
-zadajesz ciśnienie dla przebijania 500bar i 100g ścierniwa
-dla cięcia zadajesz kolejno parametry 3500bar i 320g
Startujesz program, maszyna przebija pierwszy punkt z niskim ciśnieniem i po przebiciu zaczyna ciąć kontur. I tu mamy pierwszy problem bo zanim pompa osiągnie wyższe ciśnienie to głowica przebędzie już pewną drogę i w tym miejscu szkło zostanie w najlepszym wypadku grawerowane. Idąc dalej załóżmy, że wyciąłeś pierwszy kontur i głowica jedzie do następnego, dojeżdża do punktu przebicia i co? I pompa stale jeszcze utrzymuje wysokie ciśnienie które spadnie do zadanych 500bar dopiero po otworzeniu zaworu co równa się jednocześnie z pękniętym szkłem...."