Strona 1 z 7

rzeczywiste koszty cięcia wodą ?

: 25 lut 2010, 16:29
autor: numerek
witam

czy jest możliwe oszacowanie przed zakupem kosztów cięcia wodą ?
jak na mój rozum chyba nie bo jeśliby polegać na bełkocie sprzedawców to wtopa kolosalna ...

całkiem niedawno usłyszałem że zużycie garnetu jest na poziomie 15 kg /godz a całkowite koszty pracy maszyny to 15 zł/godz
cosik mnie się zdaje że sprzedawca upodobał sobie cyferkę 15 ... :)
ale pomińmy to ...

prosiłbym o napisanie paru słów jak to jest z tymi kosztami i co w nie wchodzi , bo wiadomo jeden doliczy pensję pracownika a drugi nie
więc może przyjmijmy że koszty to będą :
garnet
serwis
części zamienne
prąd
woda

o czymś zapomniałem ?

mam już jakieś pojęcie na ten temat ale nie do końca jestem przekonany o słuszności założeń

jest to o tyle ważne że stoję na rozdrożu - kupić czy nie kupić ...
wszak to całkiem niemałe pieniążki

: 26 lut 2010, 05:50
autor: kretus
Zapomniałeś o amortzacji maszyny.

: 26 lut 2010, 14:17
autor: andryjan
Co do ilości zużywania się ścierniwa to nie jest to taka oczywista oczywistość ;).

Wszystko zależy od tego z jaką grubością np. stali będziesz miał najczęściej do czynienia - wiadomo, że dla stali grubszych zużycie to będzie większe.

Re:

: 26 lut 2010, 19:17
autor: aspem
Witam,

Dobre pytanie :). Sam z chęcią się douczę.

Zacznijmy od początku co wchodzi w skład takich kosztów pracy maszyny:

1. Koszt zakupu maszyny
2. Dodatkowa kasa na pokrycie zakupu tzn, procent z kredytu czy też leasing - przez cały okres finansowania
3. Koszty materiałów eksploatacyjnych czyli: garnet, prąd, woda oraz części zamienne (to wszystko chyba trzeba policzyć przez ewentualny okres trwania kredytu lub leasing lub też wyznaczyć sobie czas amortyzacji maszyny).
4. Serwis - i tu zagwózdka jak to liczyć - co jest objęte w gwarancji a co nie.
5. Koszt zajmowanej powierzchni przez maszynę - jeżeli nie masz swoich własnych pomieszczeń
6. Koszt pracy operatora

Teraz wydaje mi się, że warto się zastanowić nad dostępnością maszyny w ciągu dnia pracy - tzn 1 czy 2 zmiany, jeżeli 1 zmiana czy liczymy 8 pełnych godzin, czy też 7.30 czy też np. 7 . No i na koniec wyliczyć ile jest godzin roboczych w amortyzacji.

Z tego wszystkiego mamy chyba szansę na oszacowanie stawki roboczo-godziny.


A co do zużycia materiałów - ja tak spokojnie mogę dodać, że w moim przypadku przy całkiem innym typie maszyny musiałem dodać ok. 20% więcej niż podaje producent.
Tu w przypadku wody aż takim dużym doświadczeniem nie dysponuję.

Jak o czymś zapomniałem to proszę o uzupełnienie.....

Pozdrawiam,
Aspem

: 26 lut 2010, 21:27
autor: numerek
hmmm
szczerze mówiąc liczyłem na wpisy konkretne które się przewijały w innych tematach

no cóż ...
jeden z producentów podaje chyba najbardziej zbliżone koszty godziny pracy na poziomie 130 zł - w to jestem skłonny uwierzyć
z doświadczenia wiem że i tak nalezy dodać co nieco i ja szacuję na ~200 zł
czy ten przedział jest prawdziwy ?


co do garnetu to wydaje mi się że kolega andryjan nie ma racji bo :
jeśli cienki materiał to krócej trwa cięcie jeśli gruby to dłużej a więc zużycie garnetu w jednostce czasu ( 1 godz ) można przyjąć jako stałą - no chyba że się mylę - jeśli tak to proszę o sprostowanie


jeszcze tak OT
byłem dziś u mojego "frenda" i widziałem wycięte elementy stal gr 40 mm które miały rowki głebokość !20 mm szerokość 2 mm , 3 szt jeden koło drugiego - twierdzi że wyrzeźbił to wodą - dodam że nie posiada frezarki :) skłonny jestem mu uwierzyć
ale najlepsze że to nie flow ani żadna szanująca się firma ale jakiś chińczyk no name za parę zł

: 26 lut 2010, 22:20
autor: upadły_mnich
nie jestem specjalistą od ciecia woda ale odpowiem na jedno z pytań (z praktyki - źycia)
Koszty cięcia wodą podawane przez handlowców-producentów to jedno a życie to drugie.
Przykład:
w firmie (ok. 30-80osób zatrudnionych) po zainstalowaniu Waterjeta pobór prądu znacznie poszedł w górę. Przekroczony został limit poboru. Firma próbowała renegocjować umowę z firmą energetyczną. Ta się uparła, że umowa to umowa, niby cośtam proponowali (transformator na słupie wysiada i stąd koszty większe muszą być)ale trzeba było płacić za nadwyżkę...
koszty poszły w górę.
Inna firma zauroczona kosztem cięcia 45 zł ZA WSZYSTKO (łącznie z pensją obsługi... pozdrowienia dla przedstawicieli Kimli i tego drugiego od chińszczyzny z Malborka...pewnie macie ubaw, że gów...no wcisnęliście komuś) po roku stwierdza, że ledwo spłaca za maszynę. A to była fajna firma "mechaniczna"
Uważam, że wciskanie waterjetów wszystkim to tylko handel.
A licytowanie sie kosztami godzinnymi to dno. Proszę o w6ykaz kosztów...a właściwie co w nich jest.
Czekam na odpowiedź producentów

: 26 lut 2010, 22:30
autor: numerek
no tak to prawda z tym wciskaniem maszyny za wszelką cenę
przerabiam to właśnie na swojej skórze ...
nie chcę tu pisać konkretnie ale niektórzy mają fantazję ...

stąd ten wątek

koszty godzinowe to w/g mnie jest dobry punkt wyjścia bo od czegoś trzeba zacząć :)
co do kosztów ogólnych to wiadomo że są one zupełnie inne niż podają handlowcy

: 26 lut 2010, 23:26
autor: cnc3d
Zanim zaczniemy porównywać koszty cięcia to trzeba wyjaśnić kilka spraw. Może to dla wielu jest oczywiste, ale czasami odnoszę wrażenie że nie dla wszystkich.
Samo zadanie pytania jest niewłaściwe. Szacowanie kosztów pracy maszyny (jakiejkolwiek) w zł/h nie ma sensu ponieważ powinniśmy zadać pytanie ile kosztuje wycięcie danego detalu w konkretnej jakości na danej maszynie.
Koszt godziny pracy maszyny, który jest tylko częścią kosztów też nie jest jednoznaczny.
Ściśle zależy od ścieżki narzędzia. Jeśli tniemy długie, proste odcinki to pompa pracuje ciągle i prądu zużyjemy więcej oraz garnetu zużyjemy więcej, jeśli z kolei mamy dużo małych otworów to czasy dojazdów są znaczne i ilość energii pobranej się zmniejsza (przynajmniej w pompach wzmacniaczowych, bo korbowe czy tnie czy jedzie w powietrzu pompuje pełną mocą non stop).
Jest to jednak pozorna oszczędność ponieważ i tak w przypadku prostych odcinków długość cięcia na 1/kWh będzie większa.
Oprócz kosztów części do pompy i głowicy oraz prądu i wody powinno się policzyć również czas na czynności przygotowawcze -czyli wczytanie, generowanie ścieżki, wgranie programu do systemu, ewentualne poprawki, zakładanie i zdejmowanie materiału, uzupełnianie garnetu itp.
I tu zaczynają się pokazywać różnice. Są systemy w których rysuje się w jednym programie, ścieżkę trzeba przygotowywać w innym, a potem to wgrać do systemu i dopiero zacząć ciąć. Dzieje się tak dlatego, że producenci niektórych maszyn (np. chińskich) do sterowania waterjetem stosują systemy sterowania od frezarek co znacznie utrudnia obsługę takiej maszyny ponieważ wymagają one gotowego G-codu wygenerowanego w innym programie.
Maszyny posiadające dedykowany system sterowania pozwalają operatorowi na generowanie i modyfikację ścieżki narzędzia przy maszynie na bieżąco bez konieczności latania co chwilę do biura w celu poprawienia programu. Samo to pozwala zaoszczędzić mnóstwo czasu. Szczególnie w usługach gdzie często przygotowanie i uruchomienie cięcia detalu trwa dłużej niż sam proces.

Jeśli chodzi o koszty to woda kosztuje mniej więcej tyle samo, prąd podobnie, więc co odróżnia koszty godziny pracy jednej pompy od drugiej? Oczywiście jeśli odrzucimy pompy korbowe, jako skrajnie drogie w utrzymaniu to konkurencja w pompach wzmacniaczowych dotyczy przede wszystkim cen części. Tu różnice przede wszystkim wynikają z ilości pośredników zanim część trafi do użytkownika. To samo dotyczy oczywiście części do głowic.
Rurka do waterjeta Kimla kosztuje 97USD a kryza 16USD. Zestaw naprawczy wysokiego ciśnienia 115 USD na oba cylindry.
Może ktoś pochwali się ile płaci za rurki i kryzy?

: 26 lut 2010, 23:57
autor: upadły_mnich
kolega cnc3d bardzo fajnie stosuje "nowoczesne techniki perswazji"
jakieś 3-4 miesiące temu koszty cięcia wodą łącznie z pensją pracowników (jaka to pensja? Nigdy nie wyjaśniono?) na stronie producenta to było 50 zł. Czyli u CIEBIE kolego z klanu Kimla
Ciekawiło mnie zawsze jak kolega wciskał swoje maszynki kolegom co zaczynają działalność gospodarczą. Sumienie nigdy nie ruszyło??? :shock:
Kolego Kimla ...powiedz tak szczerze...jak to jest, że firmy kupujące Twoje maszyny upadają? Czy wogóle jest to możliwe? Przy kosztach cięcia wodą (jak piszesz)
50 złotych??? A sprzedaż 300zł? Skąd taka różnica w kwotach???Kurczę, dlaczego firmy upadają? Może dały się nabrać na tę retorykę???50zł a 300 lub więcej to jest różnica...czysty zysk.
Może jakieś przekłamanie się wdarło?
I jeszcze jedno:
To nie jest dyskusja o pompach, uszczelkach itp.
Za kryzy ja wogóle nie płacę bo ich nie kupuję...
Dno, kompletne dno

: 27 lut 2010, 13:37
autor: cnc3d
Przede wszystkim nic mi nie wiadomo, aby jakakolwiek firma posiadająca waterjer firmy Kimla upadła. Bardzo proszę o podanie nazwy tej firmy ponieważ nic nie wiem o takim przypadku.

Bardzo proszę nie wypisywać bzdur na temat rzekomych informacji przekazywanych przez firmę Kimla. Jeśli przytacza Szanowny Kolega jakąś informację bardzo proszę podać źródło.
Kto usłyszał od firmy Kimla że koszt pracy to 45 zł wraz z pracą pracownika? Obawiam się że nikt, ponieważ rzeczywiście jest to nie możliwe. Oczywiście zakładam dobre intencje Szanownego Kolegi i może się coś po prostu pomyliło, a taką informację podawała może firma z Malborka.

Po drugie koszt pracy maszyny waterjet Kimla to ok 50 zł/h i w tą cenę wchodzą cześci do pompy i głowicy, prąd, woda, piasek i ruszt.
Proszę wskazać gdzie jest informacja że jest to cena z pracą pracownika.

Zdaje sobie oczywiście sprawę z tego że nie w smak jest konkurencji słyszeć o takich cenach na kryzy i rurki, ale mamy chyba już wolny rynek i jak się te części firmie Kimla opłaca sprzedawać za taką cenę to proszę się nie dziwić że koszty cięcia na maszynie Kimla są niższe od innych. Rurka w firmie Kimla to koszt jak napisałem 97USD a w innych firmach 170-200EUR to ponad dwa razy więcej. To samo z kryzami -Kimla 16USD inne firmy nawet 35 EUR.

Mam wrażenie, że Szanowny Kolega bardzo osobiście traktuje moje wypowiedzi i nie wiem czy ataki na firmę Kimla nie są przypadkiem spowodowane chęcią zdyskredytowania konkurencji. Wypowiedzi Szanownego Kolegi kryją sprzeczności. Najpierw twierdzi Szanowny Kolega, że "nie jest specjalistą od cięcia wodą" a następnie autorytatywnie podważa koszty cięcia, aby na konću dodać, że w ogóle kryz nie kupuje, a charakteryzowanie firmy "od 30 do 80 osób" bardziej przypomina rubryki z wniosku o dofinansowanie niż wskazanie konkretnego przypadku biznesowego co sugeruje wyssanie tego z palca.

Tak czy inaczej serdecznie Szanownego Kolegę pozdrawiam i zachęcam do dalszego pogłębiania tajników cięcia wodą i związanymi z nimi kosztami.