
Brakuje chyba jeszcze jednego parametru regulujacego dzialanie
algorytmu przyspieszania / zwalniania ruchu XY - mianowicie jakiegos
parametru okreslajacego kiedy program ma uznac, ze nalezy zwalniac,
badz mozna przyspieszyc ruch.
W tej chwili program jest zbyt "ostrozny" co skutkuje niepotrzebnym
wydluzeniem czasu obrobki. Oto ilustracja:

Na rysunku widac dwa otwory o srednicy 1.6mm - tu ok, trzeba przejechac
wolniej. Ale widac tez dwa zakrety o srednicy 20mm. Tu juz spokojnie moznaby
jechac Vmax. Niestety program zwalnia za kazdym razem, co znacznie wydluza
czas pracy...
Przydalby sie parametr ustalajacy prog zadzialania algorytmu acc/dcc - przy
sztywniejszej maszynie moznaby spokojnie takie zakrety a nawet mniejsze
brac pelnym gazem. Przy slabszej konstrukcji, czy np. napedzie paskowym
warto zwolnic. W tej chwili nie mamy na to wplywu...
Uprzedzajac ew. odpowiedz - nie, skrocenie rampy nic nie daje. Nie chodzi o to
by dystans zwalniania / przyspieszania byl krotszy tylko by go wcale nie bylo.
DODANO
To powyzej to widok pracy ze starej maszynki - z szybkim napedem paskowym.
Przy nowej maszynie wyglada to inaczej i o to wlasnie chodzi:

Ruch odbywa sie przeciwnie do ruchu wskazowek zegara.
Widac ze program dojezdza do zakretu, zwalnia az do predkosci bezpiecznej
bo pozniej przyspieszyc do Vmax w zakrecie

Prawdopodobnie program reaguje zbyt nerwowo na ksztalt krzywej -
przed zakretem jest kilka zakrzywien. Tyle, ze one maja po 0.03mm -
cienki frez pewnie wiecej sie ugina w trakcie ciecia

zeby program takich dupereli nie traktowal jako powod do zwalniania...

J.