Sugestia zmiany algorytmu...
: 09 wrz 2010, 17:27
Bry 
Mam drobna sugestie dot. algorytmu "poglebiania" -
czyli wycinania glebszych ciec w kilku krokach...
Chodzi przypadek gdy cieta krzywa jest krzywa zamknieta.
W tej chwili wyglada to tak:
1. opuszczenie freza do gl. ciecia,
2. rozpedzanie i jazda po krzywej...
3. ...hamowanie do zatrzymania w punkcie startowym
4. jesli nie osognieto glebokosci finalnej to obnizenie
freza i goto 2.
Taki algorytm powoduje dwa problemy - po pierwsze
przy wycinaniu duzej ilosci malych otworow obrobka
jest powolna - dlugo trwa rozpedzanie i zwalnienie wraz
z obnizeniem freza.
Druga sprawa - przy frezowaniu np. al. predkosc obrotowa
dobrana do predkosci posowu przy predkosci roboczej jest
za wysoka w momencie rozpedzania i hamowania - frez
sie przegrzewa. Nie da sie tu dobrec idealnej predkosci
obrotowej bo albo bedzie za niska albo za wysoka...
Proponowal bym zmiane algorytmu dla krzywych zamnietych na taki:
1. opuszczenie freza do gl. ciecia,
2. rozpedzanie i jazda po krzywej az do osigniecia startu...
3. ...w punkcie startowym jesli nie osognieto glebokosci finalnej
to obnizenie freza w locie, bez zwalniania i jedziemy nastepne
okrazenie,
4. jesli osiagnieto glebokosc finalna konczymy okrazenie i wracamy do domu
Mam nadzieje, ze pisze jasno - chodzi o to by po kazdym
przelocie maszyna nie zwalniala do zera przed obnizeniem
freza, tylko obnizala frez w locie.
To by powaznie przyspieszylo obrobke malych, zamknietych
krzywych...
J.

Mam drobna sugestie dot. algorytmu "poglebiania" -
czyli wycinania glebszych ciec w kilku krokach...
Chodzi przypadek gdy cieta krzywa jest krzywa zamknieta.
W tej chwili wyglada to tak:
1. opuszczenie freza do gl. ciecia,
2. rozpedzanie i jazda po krzywej...
3. ...hamowanie do zatrzymania w punkcie startowym
4. jesli nie osognieto glebokosci finalnej to obnizenie
freza i goto 2.
Taki algorytm powoduje dwa problemy - po pierwsze
przy wycinaniu duzej ilosci malych otworow obrobka
jest powolna - dlugo trwa rozpedzanie i zwalnienie wraz
z obnizeniem freza.
Druga sprawa - przy frezowaniu np. al. predkosc obrotowa
dobrana do predkosci posowu przy predkosci roboczej jest
za wysoka w momencie rozpedzania i hamowania - frez
sie przegrzewa. Nie da sie tu dobrec idealnej predkosci
obrotowej bo albo bedzie za niska albo za wysoka...
Proponowal bym zmiane algorytmu dla krzywych zamnietych na taki:
1. opuszczenie freza do gl. ciecia,
2. rozpedzanie i jazda po krzywej az do osigniecia startu...
3. ...w punkcie startowym jesli nie osognieto glebokosci finalnej
to obnizenie freza w locie, bez zwalniania i jedziemy nastepne
okrazenie,
4. jesli osiagnieto glebokosc finalna konczymy okrazenie i wracamy do domu

Mam nadzieje, ze pisze jasno - chodzi o to by po kazdym
przelocie maszyna nie zwalniala do zera przed obnizeniem
freza, tylko obnizala frez w locie.
To by powaznie przyspieszylo obrobke malych, zamknietych
krzywych...
J.