cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam serdecznie,
jestem tu nowy lecz mam pewien problem, gdyż przez weekend mam zwymiarować rysuneczek. Póki co każdy zaliczałem na 5,0 a teraz nie mam pewności co do prawidłowości podanych linii.
Jeśli moglibyście sprawdzić ten rysunek i podpowiedzieć co jest nie tak byłbym po stokroć wdzięczny.

Rysunek z załączniku

Rysunek jest przewymiarowany.

rradek pisze:Rysunek jest przewymiarowany.

Mógłbyś dokładniej wskazać jakich wymiarów nie powinno być?
Łańcuch wymiarowy nie jest zamknięty wg moich obserwacji

Wychodzę z założenia, że przy tłumaczeniu wymiarowania każdy nauczyciel powinien na wstępie powiedzieć jedną ważną sentencję:
Wymiaruj tak, aby wykonanie detalu nie wymagało zbyt wielu obliczeń, narzędzi i niepotrzebnego myślenia.

Tak więc masz kwadratową blachę o wymiarach a i b. W punkcie c i d masz wywiercić otwór o średnicy d. Dalej zetnij lewy górny róg z punktu e do punktu f. Potem wywierć otwór o średnicy g w punkcie h a na koniec zetnij blachę od punktu i do f.

Naliczyłem 8 wymiarów a na twoim rysunku jest 13.

xyzqwe94 pisze:jakich wymiarów nie powinno być?

Pomyśl czy są potrzebne?
Sprawdzianem jest narysowanie tej figury bez wymiarów skreślonych.

Ahaaaa
rradek powiem, że twój sposób dedukcji jest ciekswy. będę go stosował od teraz
peritus czyli podanie kątów też jest zbędne? Pomijam już fakt, że ten górny kąt byłby źle zwymiarowany

xyzqwe94 pisze: czyli podanie kątów też jest zbędne?

Istnienie dwóch wymiarów liniowych już definiuje kąt, a dodatkowe podanie wymiaru kąta zamyka łańcuch wymiarowy (sam wymiar kąta jest na dodatek zbędny!).
Sprawdź, jak pisałem wyżej i rysuj bez kątów...przekonasz się czy te kąty są wogóle potrzebne.

W praktyce warsztatowej wymiary kątowe podaje się tylko tam, gdzie jest to konieczne i niezbędne z technologicznego i funkcjonalnego punktu widzenia; wymiary liniowe są bardziej precyzyjne i wygodniejsze do realizacji, kontroli, pomiarów ...

peritus Okej, dzięki za wskazówkę
rradek dziękuję za pomoc

Za 2-3 dni powiem czy rysuneczek został przyjęty i oceniony.
Pozdrawiam

Kolego, mój sposób nie jest ciekawy, jest tylko łopatologicznym wytłumaczeniem zasad wymiarowania w którym chodzi o to, żeby według twojego rysunku dało się "coś" wykonać bezboleśnie(tutaj słuszny jest przykład twojego wymiarowania kątów, oczywiście można tak zrobić ale w tym przypadku nie ma to sensu) i rysunek był czytelny(czyt. nie zawierał niepotrzebnych wymiarów). Podobne podejście ma kol. peritus.