Pytania Rysunek Techniczny
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 lut 2014, 17:42
- Lokalizacja: Ujście
Pytania Rysunek Techniczny
Witam, poszukuje osoby która zna się na rysunku technicznym i byłaby w stanie opracować mi pytania egzaminacyjne. Mam kilka pytań oraz stworzone przez siebie odpowiedzi które wymagają sprawdzenia, przez osobę która się zna. bartosz.ujscie@gmail lub g 2738629 zapłace !
Tagi:
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 lut 2014, 17:42
- Lokalizacja: Ujście
rysunek techniczny
Egzamin, Politechnika Poznańska... głównie chodzi mi o zadanie
--- "Wyjasnij za pomocą kładów kształt ceownika położonego poziomo pionowo, i pochylonego lewo (tzw. prawy kierunek pochylenia)
--- "Narysować w zapisie dokładnym zakładkowe połączenie spawane za pomocą 7 SPOIN bez otworowych"
--- "Narysować w dwóch odpowiadających sobie rzutach, w tym przekroju wzdłużnym ŚRUBOWY MECHANIZM SUMOWY LUB RÓŻNICOWY"

--- "Wyjasnij za pomocą kładów kształt ceownika położonego poziomo pionowo, i pochylonego lewo (tzw. prawy kierunek pochylenia)
--- "Narysować w zapisie dokładnym zakładkowe połączenie spawane za pomocą 7 SPOIN bez otworowych"
--- "Narysować w dwóch odpowiadających sobie rzutach, w tym przekroju wzdłużnym ŚRUBOWY MECHANIZM SUMOWY LUB RÓŻNICOWY"
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 419
- Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
- Lokalizacja: K-K
A ja będę uparty mimo, że podobny mój komentarz na podobnego typu post moderacja usunęła:
Jasiu, czy ktokolwiek inny - jest niezerowe prawdopodobieństwo, że kiedyś takiego "inżyniera" spotkasz u siebie w firmie i wtedy już nie będzie tak miło. Zresztą już teraz nie jest.
I będzie masa napsutej krwi i wielki wkurw. A jak "inżynier" zostanie "doktorem" to będzie absolutnie pozamiatane.
Przerabiałem, co prawda w innej branży
Więc zasadniczo porada na tak postawione pytanie jest równoznaczna ze strzałem w kolano - swoje lub nieznanego kolegi po fachu.
I aby nie było, że się czepiam - student (przyszły "inżynier") miał zajęcia: wykłady, ćwiczenia, miał biblioteki (ogólne, wydziałowe), miał dostęp do netu i sprzętu za free (pracownie komputerowe), miał bonusy w postaci dostępu do wszelkiego rodzaju drogiego dla wszystkich a dla studentów za free oprogramowania, miał dostęp do kolegów i koleżanek studentów. Dlaczego z tego nie korzystał?
Jasiu, czy ktokolwiek inny - jest niezerowe prawdopodobieństwo, że kiedyś takiego "inżyniera" spotkasz u siebie w firmie i wtedy już nie będzie tak miło. Zresztą już teraz nie jest.
I będzie masa napsutej krwi i wielki wkurw. A jak "inżynier" zostanie "doktorem" to będzie absolutnie pozamiatane.
Przerabiałem, co prawda w innej branży
Więc zasadniczo porada na tak postawione pytanie jest równoznaczna ze strzałem w kolano - swoje lub nieznanego kolegi po fachu.
I aby nie było, że się czepiam - student (przyszły "inżynier") miał zajęcia: wykłady, ćwiczenia, miał biblioteki (ogólne, wydziałowe), miał dostęp do netu i sprzętu za free (pracownie komputerowe), miał bonusy w postaci dostępu do wszelkiego rodzaju drogiego dla wszystkich a dla studentów za free oprogramowania, miał dostęp do kolegów i koleżanek studentów. Dlaczego z tego nie korzystał?