cnc.info.pl - FORUM CNC

Potrzebuję pomocy jakiejś miłej osoby, mam zdjęcia przedmiotu, który mam narysować na jutro, a nie mam pojęcia jak, miałam dopiero 1 zajęcia z grafiki inżynierskiej i zwyczajnie nie mam pojęcia jak to zrobić, komuś wprawionemu zajmie to zapewne chwilę.

Znowu jakis nawiedzony student od siedmiu bolesci.... Jak nie potrafisz ogarnac to po co sie bierzesz za inzynierie?
Masz nadzieje, ze ktos bedzie tracil pol wieczoru, zeby hrabiemu odwalic robote?

o prawie 21 wieczór wysyłać pytanie które ma być na jutro to trochę nie fair w stosunku do tych co w teorii mogli by to zrobić

zacharius pisze:o prawie 21 wieczór wysyłać pytanie które ma być na jutro to

widocznie dobre dusze pisały na GG w nocy, ale koleś spał i miał to w... PILNE. na zaraz...

sądząc po pisowni jest to osoba płci przeciwnej. Panowie trochę więcej wyrozumiałości i spostrzegawczości

Prowadzący na pewno zadał te rysunki tydzień lub pewnie 2 tygodnie temu. Wystarczająco dużo czasu, aby poczytać Dobrzańskiego.

ten co studiował to wie o co chodzi

zacharius pisze:sądząc po pisowni jest to osoba płci przeciwnej. Panowie trochę więcej wyrozumiałości i spostrzegawczości

Uwazasz ze nalezy sie wyrozumialosc tylko dlatego, ze jest to osoba plci odmiennej? MA to jakies znaczenie zwazywszy na to, jak podchodzi do zadania. Wałkoń.... to wałkoń, tyle ze nie ma nic miedzy nogami.

zacharius pisze: Panowie trochę więcej wyrozumiałości i spostrzegawczości

Tylko dziewczynka nie wzięła pod uwagę że nie każdy jest taki pospolicie medialny, i nie wszyscy ulegliśmy totalnej degradacji osobowości.
Przecież można na forum opisać swój problem, nawet wkleić zdjęcia w poście.
Dobrze że nie podała jeszcze swojego nicku na face... wielkiej srace.
Myślę że jesteśmy bardzo spostrzegawczy, natomiast cierpliwości zaczyna nam brakować dla takich podchodów...

Hmm, jakie oburzenie wzbudziła ta prośba Panowie, więcej cierpliwości dla zagubionych studentów. Podręcznika Dobrzańskiego pewnie na oczy nie widzieli, a wielu prowadzących potrafi zamienić ten przedmiot w koszmar i mordęgę. Pani na przyszłość polecam sięganie do podręcznika Pana Dobrzańskiego, lub Burcana.

P.S nazwijcie mnie kretynem(wolę określenie pracoholik ), ale pomogłem wykonać te rysunki

Pozdrowienia dla wszystkich cierpliwych...