Zestaw gwintowników i narzynek.

Dyskusje na temat stosowania i doboru narzędzi, głównie skrawających
Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11576
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#11

Post napisał: RomanJ4 » 11 wrz 2015, 14:59

Duszczyk_K pisze:amatorowi tak się nie spieszy
:mrgreen:
albo jeszcze bardziej niecierpliwy... :razz:
Niczego kolegom nie sugeruje, bo każdy ma swoje kryteria, chciałem tylko napisać, że i beznadziejne z pozoru narzędzia można doprowadzić do stanu używalności. Czasem nie tak dużym nakładem kosztów. Ale zgadzam się, że dobre narzędzie to pozwalający uniknąć wiele rozczarowań skarb.. Zwłaszcza w produkcji.
Chyba, że wiemy co kupujemy i wiemy jak temu rozczarowaniu zaradzić, co nieraz koledzy już udowodnili prezentując swoje oryginalne wielokroć patenty..
A ja trzymam kciuki za dociekliwych... :grin:


pozdrawiam,
Roman

Tagi:


Autor tematu
Jarek.p
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 112
Rejestracja: 18 mar 2015, 11:14
Lokalizacja: Warszawa

#12

Post napisał: Jarek.p » 11 wrz 2015, 20:26

Panowie, właściwie już sie zdecydowałem na kupno zestawu, intryguje mnie w tej chwili głównie rozstrzygnięcie zagadki: identyczny z wyglądu zestaw mogę kupić za 100zł od dystrybutora chińskiego badziewia bądź za ponad 700 od markowego producenta.
I tu jest właśnie zagadka: czy markowy producent odkrył żyłę złota i sprzedaje pod swoją marką nie takiego najgorszego chińczyka z kilkukrotnym przebiciem, czy też u chińczyka zamówili same pudełka, bo fajne, a do środka pakują swój szpej.


steff.k
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 529
Rejestracja: 07 paź 2013, 20:12
Lokalizacja: Kraków/Kraśnik

#13

Post napisał: steff.k » 11 wrz 2015, 20:45

Miałem w pracy taki zestaw za jakieś 100-150 pln, ale z inną nakleją firmy i badziew to jest.
Z tanich zestawów jako taki był komplecik gwintowników maszynowych z Dedry. Ale i tak ma się nijak do gwintownika Fanara czy Ruko. To jest zupełnie inna robota. Do domowego warsztaciku kupiłem sobie gwintowniki Fanara od M3 do M8 i mi w zupełności wystarczają.
Myśle że Fanar do chińskich pudełek daje swoje gwintowniki, przynajmniej mam taką nadzieję. :wink:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11576
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#14

Post napisał: RomanJ4 » 11 wrz 2015, 20:56

steff.k pisze:Myśle że Fanar do chińskich pudełek daje swoje gwintowniki, przynajmniej mam taką nadzieję. :wink:
Albo puszcza "nocną zmianę"... :wink:
pozdrawiam,
Roman


lukasz.radomski
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 440
Rejestracja: 06 maja 2010, 15:32
Lokalizacja: Częstochowa

#15

Post napisał: lukasz.radomski » 11 wrz 2015, 21:25

Jarek.p pisze:Panowie, właściwie już sie zdecydowałem na kupno zestawu, intryguje mnie w tej chwili głównie rozstrzygnięcie zagadki: identyczny z wyglądu zestaw mogę kupić za 100zł od dystrybutora chińskiego badziewia bądź za ponad 700 od markowego producenta.
I tu jest właśnie zagadka: czy markowy producent odkrył żyłę złota i sprzedaje pod swoją marką nie takiego najgorszego chińczyka z kilkukrotnym przebiciem, czy też u chińczyka zamówili same pudełka, bo fajne, a do środka pakują swój szpej.
jakie identyczne? aby przekonać się o jakości zestawu nawet nie trzeba nacinać gwintu, wystarczy wziąć do ręki uchwyt do gwintowników

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#16

Post napisał: clipper7 » 12 wrz 2015, 11:03

steff.k pisze:Myśle że Fanar do chińskich pudełek daje swoje gwintowniki, przynajmniej mam taką nadzieję. :wink:
Nie jest istotne, czy Fanar robi te gwintowniki w Chinach, czy w Polsce, ważne jest, jakie są. A są dobre. Używam je ( i podobnych producentów) od kilkudziesięciu lat i nie zawiodłem się nigdy, nawet za poprzedniej, słusznie minionej epoki. Rok temu znalazłem się w terenie w sytuacji przymusowej, pojechałem do marketu i kupiłem to, co było, czyli tani zestaw w plastykowym pudełku. Po paru gwintowaniach musiałem wrócić do sklepu i nabyć jeszcze jeden zestaw. Po robocie z wielką radością wyrzuciłem cały ten szmelc do śmietnika. Tym właśnie się różnią te zestawy. :lol:
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Narzędzia - frezy, noże, gwintowniki etc ”