cnc.info.pl - FORUM CNC

Witajcie.
Mam sobie taki oto frez:

45st stopka 0.1mm.
Założyłem na frezarkę do mokrego chińczyka, puściłem w pcb na głębokość 0.05mm i rowek jest wycięty ok 0.35mm.
Stopka freza 0.1mm jak wspomniałem. Mierzyłem go nawet pod mikroskopem.
Tulejki we wrzecionie dobre i stożek przeszlifowany. Nakrętka też zmieniona z resztą. Bicie zmierzone na najdalej wysuniętej części walcowej nie powoduje poruszenia wskazówki na czujniku zegarowym, więc poniżej 0.01mm.
Wycięta izolacja w pcb zmierzona też mikroskopem wynosi ok.035mm. I teraz pytanie dlaczego?
Wynika z moich domysłów, że oś obrotu freza nie pokrywa się z odpowiednim punktem na stopce.
Znalazłem obrazek z geometrią takiego freza:

Tylko jak może się oś nie pokrywać? A może ostrze zostało błędnie wykonane tak, że stopka nie wyszła tam gdzie trzeba, np:

Jeżeli ostrze byłoby tak wykonane i stopka miała 0.1mm to wycięty rowek będzie miał ponad 0.2mm. Myślicie, że jest to możliwe?
A jakie są wasze doświadczenia z tego typu frezami?
Dacie radę wyciąć izolację między padami smd pod obudowę LQPF100?
Pozdrawiam

Kolego , to jest stożek.
Podając szerokość wyciętej izolacji, podaj też głębokość rowka i wtedy analizuj.

Przecież podałem.
Z obliczeń wychodzi, że rowek powinien wynosić max 0,16-0,17mm. Tymczasem na dwa razy tyle.
Jak ręką zakręcę za nakrętkę, to okiem widać jak czubek freza się "buja".
Muszę przynajmniej do testów załatwić jakiś lepszy frez.

Chodziłomi oto, że jeżeli możesz (wspominałeś o mikroskopie) zmierzyć głębokość rowka w rzeczywistości, a nie z nastawy maszyny.
Poza tym często tak bywa , ze grawerowany materiał nie na całej powierzchni jest idealnie równy - na tych "górkach" frez wchodzi głębiej.

Aha, jasne.
No niestety głębokości rzeczywistej zmierzyć nie jestem w stanie. Przynajmniej nie wiem jak.
Dziś grawerowałem płytkę na 0,04mm głębokości i też w każdym miejscu warstwę miedzi przecięło.
Aha, używam programu autoleveler:
http://www.autoleveller.co.uk/
Genialny wręcz. Odwieczny problem z właśnie nierównoległym zamocowaniem płytki rozwiązuje idealnie. To pierwszy test:

Na górze z programem, a na dole bez.
Płytka specjalnie założona krzywo i na test ukruszony frez wziąłem.
A to przerobiony tym programikiem kod w akcji:
[youtube][/youtube]

a frez Ci nie bije? tak zgaduje...

burzaxxx pisze:a frez Ci nie bije? tak zgaduje...

noel20 pisze:Bicie zmierzone na najdalej wysuniętej części walcowej nie powoduje poruszenia wskazówki na czujniku zegarowym, więc poniżej 0.01mm.

[ Dodano: 2014-06-17, 06:55 ]
Wczoraj oglądałem pod mikroskopem jeszcze raz frez, ale w uchwycie wrzeciona. Że ja na to wcześniej nie wpadłem
No i tak, jak sądziłem, oś obrotu jest poza stopką, jak narysowałem to w pierwszym poście.
W prawdzie nie tak bardzo, żeby wyciąć rowek 0,35mm, ale 0,25 na pewno. Pozostałe 0,1mm może z drgań wynika...
Sprawdzałem na kilku frezach i na wszystkich jest to samo.
Dla kontroli sprawdziłem na frezie grawerskim LPKF i wiertle 0,3mm i tam końcówka freza nie "buja się" na boki, więc to nie wrzeciono czy tulejka. To narzędzie lipne.
Temat uważam za zamknięty.
Jeszcze tylko jak uda mi się dobre frezy kupić po rozsądnej cenie to się pochwale.
Pozdrawiam

noel20 pisze:Jeszcze tylko jak uda mi się dobre frezy kupić po rozsądnej cenie to się pochwale.

Zamiast kupować to rozważ możliwość kalibrowania stożka freza w uchwycie - dostawka ze ściernicą diamentową na której robisz stożek w trakcie obrotu wrzeciona - skompensowane wszystkie błędy bicia. Nawet możesz programowo kalibrować stopkę do potrzebnych wielkości.

Przemknęło mi to przez myśl, ale jest to praktycznie nie wykonalne w domowych warunkach.
Prawidłowo naostrzony frez grawerski jest niesymetryczny względem osi obrotu. Do takiego ostrzenia trzeba by frez w uchwycie zamocować z biciem 0,02mm w odpowiednią stronę jeszcze.

spróbuj go jeszcze lekko zakręcić w uchwycie. jeśli mocno zaciskasz koszyczek, to koszyczek się skręca i stąd też bicie freza