Strona 1 z 2

Czy praktykuje się zmniejszanie średnicy wiertła?

: 27 mar 2013, 19:34
autor: Filip.s
Witam, czy spotkaliście się z tym albo może samym czasem się zdarza szlifować łysinkę wiertła gdy na już potrzebny jest jakiś nietypowy wymiar?
Mówię o wiertłach od 25mm w górę i chodzi mi o metodę odręczną na zwykłej szlifierce warsztatowej.
Pozdrawiam.

: 27 mar 2013, 20:02
autor: BYDGOST
Kiedyś potrzebne były wiertła ø8 i nie było ich na magazynie, ale za to dużo było ø16. Magazynier się pytał majstra czy nie lepiej przetoczyć je na ø8 zamiast wydawać niepotrzebnie pieniądze. To był jedyny przypadek, o którym słyszałem, żeby zmniejszać średnicę wierteł. Prawdę mówiąc to nieraz by się przydało, żeby przeszlifować wiertło na mniejsze bo nie zawsze potrzebne są otwory, tylko "dziury" np. wiercimy pod śrubę M20 otwór ø22 a jeśli by wywiercić wiertłem przeszlifowanym ø21,6 to też by było dobrze. To tyle teorii, teraz praktyka. Nikt tego nie robi bo zabawa w to będzie dużo więcej kosztowała niż koszt nowego wiertła. Szlifowanie ręczne odpada.

: 27 mar 2013, 22:39
autor: dance1
kilkukrotnie obrobiłem wiertła pod gwinty, gdyż musiały być na wczoraj, ręcznie zapomnij, no chyba że 0.5mm czy też więcej dokładności Tobie nie potrzeba. Nie sprecyzowałeś.
Jak pod kołki do drzewa itd to czemu nie? :twisted:

: 27 mar 2013, 22:54
autor: RomanJ4
A nie lepiej niesymetrycznie zaostrzyć wiertło mniejszej średnicy aby "rozbiło" otwór do wymaganego wymiaru? Oczywiście jeśli wiercimy w caliźnie.
I mniej szlifowania, i można potem wrócić do nominalnego wymiaru..

: 28 mar 2013, 00:07
autor: frontside
Witam,

Obawiam się, że dotykanie łysinki z ręki to nie przejdzie - szlifierka do wałków i odświeżenie przyłożenia ma sens (jeżeli nie zmienisz średnicy za bardzo).

Przy takich dużych wiertłach krzywienie może się słabo skończyć.

: 28 mar 2013, 17:41
autor: typhon
Swego czasu kiedy pracowałem jako szlifierz ostrzarz, szlifowałem łysinki w wiertłach jak były przytarte.Zmniejszałem do 0,5 mm i były stosowane jako nietypowe, ale na szlifierce NUA . Ręcznie możesz zrobić ale czy będziesz jeszcze używał to rzecz wątpliwa.

: 28 mar 2013, 17:44
autor: clubber84
Dokładnie, wiertło pozbawione łysinki zakleszczy się w materiale, do tego po oszlifowaniu do mniejszej średnicy rant krawędzi tnącej od czoła zaokrągli się, wiertło będzie się palić i już wymiary wierconych otworów nigdy nie będą zachowane (jeśli takie wiertło nie stanie podczas wiercenia).

Ale praktykować zmniejszanie średnic wierteł to się praktykuje, tylko jaka jest potem jakość wierconych otworów? Wątpię czy zadowalająca.

: 29 mar 2013, 17:09
autor: BYDGOST
Kolega miał za zadanie powiercić otwory stożkowe i robił to wiertłem szlifowanym na stożek, ręcznie na oko. Wyszło nad podziw dość dobrze. Piszę dość dobrze bo nie chodziło o wymiar tylko o sam kształt.

: 29 mar 2013, 19:45
autor: lukadyop
Kiedyś miałem do wykonania kilkadziesiąt otworów i miały być w minusie -0,02 albo się poddać i nie wykonać to rozwiertak 10 h7 z ręki podszlifowałem na zwykłej szlifierce w tym przypadku mi się udało ale z wiertłem nie ryzykował bym inna budowa.

: 02 kwie 2013, 21:08
autor: zdzicho
Maszynowo - jak najbardziej. Szlifuje się średnicę i wykonuje opuszczenie pozostawiając łysinkę . Czasem trzeba pogłębić rowek wiórowy jeśli z ponad fi 20 szlifuje się np na fi 10( pogłębiacze wielostopniowe). Ręcznie zbytnio nie widzę,ale rożni są fachmani. Mam w końcu kolegę,który jedną ręka ostrzy wiertła tak ,że,, klejcie narody". Ida lepiej niż ostrzone maszynowo i nie rozbijają.