Czy praktykuje się zmniejszanie średnicy wiertła?
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 59
- Rejestracja: 17 lis 2008, 00:42
- Lokalizacja: sochaczew
Czy praktykuje się zmniejszanie średnicy wiertła?
Witam, czy spotkaliście się z tym albo może samym czasem się zdarza szlifować łysinkę wiertła gdy na już potrzebny jest jakiś nietypowy wymiar?
Mówię o wiertłach od 25mm w górę i chodzi mi o metodę odręczną na zwykłej szlifierce warsztatowej.
Pozdrawiam.
Mówię o wiertłach od 25mm w górę i chodzi mi o metodę odręczną na zwykłej szlifierce warsztatowej.
Pozdrawiam.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Kiedyś potrzebne były wiertła ø8 i nie było ich na magazynie, ale za to dużo było ø16. Magazynier się pytał majstra czy nie lepiej przetoczyć je na ø8 zamiast wydawać niepotrzebnie pieniądze. To był jedyny przypadek, o którym słyszałem, żeby zmniejszać średnicę wierteł. Prawdę mówiąc to nieraz by się przydało, żeby przeszlifować wiertło na mniejsze bo nie zawsze potrzebne są otwory, tylko "dziury" np. wiercimy pod śrubę M20 otwór ø22 a jeśli by wywiercić wiertłem przeszlifowanym ø21,6 to też by było dobrze. To tyle teorii, teraz praktyka. Nikt tego nie robi bo zabawa w to będzie dużo więcej kosztowała niż koszt nowego wiertła. Szlifowanie ręczne odpada.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1188
- Rejestracja: 28 sie 2011, 10:34
- Lokalizacja: Zach-Pom
Dokładnie, wiertło pozbawione łysinki zakleszczy się w materiale, do tego po oszlifowaniu do mniejszej średnicy rant krawędzi tnącej od czoła zaokrągli się, wiertło będzie się palić i już wymiary wierconych otworów nigdy nie będą zachowane (jeśli takie wiertło nie stanie podczas wiercenia).
Ale praktykować zmniejszanie średnic wierteł to się praktykuje, tylko jaka jest potem jakość wierconych otworów? Wątpię czy zadowalająca.
Ale praktykować zmniejszanie średnic wierteł to się praktykuje, tylko jaka jest potem jakość wierconych otworów? Wątpię czy zadowalająca.
-
- Posty w temacie: 1
Maszynowo - jak najbardziej. Szlifuje się średnicę i wykonuje opuszczenie pozostawiając łysinkę . Czasem trzeba pogłębić rowek wiórowy jeśli z ponad fi 20 szlifuje się np na fi 10( pogłębiacze wielostopniowe). Ręcznie zbytnio nie widzę,ale rożni są fachmani. Mam w końcu kolegę,który jedną ręka ostrzy wiertła tak ,że,, klejcie narody". Ida lepiej niż ostrzone maszynowo i nie rozbijają.