cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam!

Znalazłem taki oto zestaw gwintowników: http://allegro.pl/zestaw-gwintowniki-i- ... 94785.html
Wygląda na to że jest czym gwintować, zastanawiam się tylko jak jest z jakością tego sprzętu, stali tym nie mam co gwintować ale z aluminium nie powinno być problemu. Co o tym myślicie ? A może jest ktoś w stanie polecić mi inny lepszy zestaw gwintowników do 400zł ?

Pozdrawiam

lizard pisze:stali tym nie mam co gwintować ale z aluminium nie powinno być problemu

wierz mi błędne podejście przynajmniej w przypadku gwintowników.
Nie znam tego zestawu i tu się nie wypowiem. Ale chińskie gwintowniki znam. Są warte ok 0,60PLN/kg czy ile płacą teraz za złom stalowy. Przerabiałem to i to własnie w aluminium. Po godzinie pracy chińskimi gwintownikami, (powiercanie na coraz wieksze średnice i psioczenie, że znów dałem jak jeleń chińczykom sie oskubać) nie wykonałem 1 prawidłowego otworu (M10) a przetestowałem 3 zestawy chińskie. Następnego dnia nowy Fanar załatwił kilkanaście otworów gwintowanych z wkretarki w 10minut.
Może w tym wypadku jest inaczej a może płacisz za ilość.

Wygląda to raczej na "kalibrowniki", czyli takie narzędzia którymi przy odrobinie szczęścia można przywrócić młodość zardzewiałej nakrętce.
Jak już przedmówca napisał, gwintowanie aluminium wcale nie jest łatwiejsze niż stali.
W sumie to szkoda pieniędzy i zdrowia.

.

lizard, mam coś takiego i drugi raz bym nie kupił
Gwintowniki są tak przejechane z wymiarem że gwintując otwór "jedynką" śruba ma spory luz.
Raz na początku zrobiłem gwint kompletem gwintowników ( 1, 2) + czop narzynką z zestawu i zerwałem w stali M16 jedną ręką

Może to i dobre do jakichś mało odpowiedzialnych zastosowań , ale i tak można się nie mile zaskoczyć.

Nie idz na ilość.Systematycznie w ramach potrzeb kupuj komplety Fanaru.Lepiej mniej ale
dobrze.

Już pytałem kiedyś o to samo na forum. Odradzano mi zakup tego podobno straszny bubel.

Bo to jest bubel



Do kompletu masz chińskie wiertło "tytanowe". Albo tytaniczne...

MlKl, sprawdzałeś to wiertło magnesem , kiedyś mi się trafiły z jakiegoś stopu aluminium / znal ,bo na wagę było w miarę ok ,ale magnes się go nie łapał i też się tak prostowały

Magnes łapie - ale wywierciło może z milimetr na głębokość w automatówce, i się tak skręciło, zanim się urwało. Założyłem normalne wiertło, i wierciłem dalej - nawet nie poczułem, jak przeszło przez urwaną końcówkę poprzedniego.