Strona 1 z 1

Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

: 24 mar 2022, 11:50
autor: Avalyah
Czy jest jakaś konkretna specyfikacja dotycząca długości części chwytającej w tulejkach ER? Bo w moich ER20 tulejki do fi5 mają krótszą część chwytającą, a od fi6 wzwyż już na całej długości tulejki. Jest na to jakaś zasada?

Np. tutaj ER40 fi 16:
Obrazek
Wydaje się, że jest przerywaną linią zaznaczony fragment o większej średnicy, ale nie ma żadnych wymiarów.

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

: 24 mar 2022, 11:59
autor: TOP67
Całkowicie gdybam, ale chyba zasada 3D powinna w zupełności wystarczyć.

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

: 24 mar 2022, 12:10
autor: Avalyah
TOP67 pisze:chyba zasada 3D powinna w zupełności wystarczyć.


A co to za zasada? bo jak 3x średnica narzędzia to chyba sporo bo dla fi16 to już by było więcej, niż długość tulejki ER40 (46mm).

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

: 24 mar 2022, 12:18
autor: TOP67
Zasada obowiązująca z drugiej strony, czyli głębokość obróbki. Ale to ma związek ze sztywnością narzędzia. A oprawka jest dużo większa, więc sztywniejsza. W końcu do tokarki mocuje się często wałki w szczękach mniejszych niż 0,1D

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

: 24 mar 2022, 12:25
autor: Avalyah
Ale ja akurat chcę właśnie użyć tulejek zamiast uchwytu trzyszczękowego na tokarce i z ich pomocą mocować sobie przyrząd, na którym potem mocuję detal. Tylko jeszcze myślę jaka powinna być długość części tego przyrządu w tulejce, ale 25mm powinno wystarczyć. Przyrząd z drugiej strony podparty konikiem, także nawet nie chodzi tutaj o jakieś siły poprzeczne, tylko o to, żeby mocowanie było ładnie w osi.

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

: 24 mar 2022, 12:37
autor: TOP67
Jak ma być podparte konikiem, to głębokość zamocowania nie ma w zasadzie znaczenia. Zawsze będzie centralnie.
Ale pozostaje kwestia siły zacisku, żeby to się nie obracało. Tu z jednej strony tulejka ma większą powierzchnię od szczęk, ale te ostatnie wbijają się punktowo w materiał.

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

: 24 mar 2022, 13:04
autor: maciek95k
Zdarza się nam toczyć właśnie w tulejkach ER. Z doświadczenia, cała część "chwytowa" w tulejce ER powinna się opierać o element w niej. Kiedyś mieliśmy jakiś krótszy element i mimo naprawdę mocnego dociągania cały czas nie wychodziła powierzchnia. Wsadzenie kawałka pręta na koniec części chwytowej załatwiło problem. Generalnie tulejka odkształcała się inaczej niż powinna i nie chwytała za powierzchnię przedmiotu w niej tylko za samą krawędź.

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

: 24 mar 2022, 13:15
autor: TOP67
Tak. Dochodzi jeszcze zasada działania tulejki, która dopasowuje się do materiału. Jeśli będzie go za mało, to w głębi może się bardziej zacisnąć.

Ale tutaj chyba były wątpliwości, czy głębokość chwytu nie jest za mała.

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

: 24 mar 2022, 14:30
autor: Avalyah
maciek95k pisze:Generalnie tulejka odkształcała się inaczej niż powinna i nie chwytała za powierzchnię przedmiotu w niej tylko za samą krawędź.
TOP67 pisze: Jeśli będzie go za mało, to w głębi może się bardziej zacisnąć.

Tak, obawa przed tym właśnie jest powodem mojego pytania.
TOP67 pisze:Ale pozostaje kwestia siły zacisku, żeby to się nie obracało.

No, jeśli to będzie chwycone ładnie na całej powierzchni to nie powinno być problemu - do tej pory robiłem w kłach bez sercówki, na docisk, to skoro taka mała powierzchnia styku w nakiełku i trochę docisku wystarczyło, to w tulejce też nie powinno być problemu.

Kupię sobie chyba po prostu te tulejki i zmierzę, bo w sumie i tak i tak będę ich potrzebował.

Re: Minimalna długość chwytu w tulejkach ER

: 24 mar 2022, 15:22
autor: TOP67
Dopóki się nie gwintuje, to zwykle nie ma problemu z dociskiem.