cnc.info.pl - FORUM CNC

Pytanie jak w tytule - czy warto dołożyć parę złociszy (no, czasami więcej niż parę) do noży tokarskich z podkładką pod płytkę? System "S", przekroje trzonków 25x25 i 32x32. Tanie chińskie noże kuszą ceną, stąd mój dylemat - ktoś ma jakieś porównanie?

Tanie chińskie noże o większym przekroju też mają płytki podporowe, więc gdzie tu dylemat?

Ano, właśnie nie wszystkie. Niektóre typy z poszukiwanego przeze mnie systemu, w "tanich" wersjach, z tego co widzę nie mają płytek podporowych. Zresztą nawet różnica w cenie między na przykład relatywnie niedrogim tureckim "Akko" a chińczykiem bez płytki podporowej, przy tym komplecie jaki chciałbym kupić - to parę dodatkowych noży. Średnio się orientuję w temacie "węglików" jako, że dotychczas nie potrzebowałem niczego więcej niż stalek, więc po prostu nie wiem, czy ta płytka rzeczywiście wydłuży mi resurs oprawki, czy to może tylko bajer (z perspektywy tego jak te noże będę używał - zasadniczo amatorsko) - a ciężko dobre informacje znaleźć na ten temat.

Mocowanie płytek "S" jest stosowane do lekkiej obróbki więc płytka podporowa nie jest konieczna, szczególnie że ma to być do amatorskiego toczenia.

Płytki podporowe przy większych przekrojach noży poza innymi zadaniami mają zapewnić niezmienność geometrii noża w czasie okresu eksploatacji - zapobiega "wgniataniu" płytki skrawającej, czyli krótko mówiąc wierzchołek ostrza płytki skrawającej zawsze w tym samym punkcie, a co za tym idzie powtarzalność wymiarową detalu(np w produkcji wielkoseryjnej, masowej,). Zapewnia też podobną przewodność cieplną, oraz chroni trzonek w razie wykruszenia płytki roboczej.

nie turecki akko i vorgen tylko chiński - to są importerzy, znajdziesz u chińczyka noże z podporowymi płytkami.

KonradRybacki pisze: ↑

03 lis 2021, 16:57

Pytanie jak w tytule - czy warto dołożyć parę złociszy (no, czasami więcej niż parę) do noży tokarskich z podkładką pod płytkę? System "S", przekroje trzonków 25x25 i 32x32. Tanie chińskie noże kuszą ceną, stąd mój dylemat - ktoś ma jakieś porównanie?

W doradzaniu jest jeden problem.
.... , na końcu i tak pytający przekombinuje i na własne życzenie w g**no wlezie.

Swego czasu poleciłem pytającemu porządny nóż do obróbki zgrubnej (ISCAR) , który miał tylko jedyną wadę ...... , cana trzonka i płytek z lekka niektórych szokowała.
Gość pod wpływem impulsu skusił się na zakup.
Paczkę płytek zużył , a przed kupnem nowej zaczął się rozglądać za tańszymi zamiennikami.
.... znalazł je i miał chińczyka w porządnej oprawie.

Mariusz.

Z podkładką jak planujesz intensywniejsze i uważne używanie tego noża. Bez podkładki tylko tam gdzie się ona nie zmieści i gdy nie masz kasy na nóż z podkładką. Oczywiście przy konkretnej kolizji lub braku nadzoru (brak szybkiej reakcji) przy pracy i tak zniszczysz nóż (najczęściej gniazdo).
Czyli idealne rozwiązanie przy długich seriach - bo z 1-nej strony wiesz co ile zmienić płytkę a z 2-giej nie masz kolizji.
Ogólnie zasadą jest, że jakkolwiek szanująca się firma narzędziowa (chińska też) stosuje podkładki gdy to możliwe.

WZÓR pisze: ↑

04 lis 2021, 07:33

Swego czasu poleciłem

No widzisz, wujkiem dobrą radą niełatwo zostać - musisz potrenować jeszcze. Tylko to nieładnie tak odżegnywać od rozumu delikwenta, któremu sprzedało się taki "kit". A przecież napisałem - obróbka amatorska, geometria "S" - więc nie będę skórował wałków z niewiadomo jakiej stali, ale raczej spokojnie dłubał coś po mału, niska cena, a to że płytek nałamię, to jak amen w pacierzu.

Kolegom RomanJ4 i Majster70 bardzo dziękuję za informacje!

A co do noży tureckiej firmy na "A" - ja im tam do paszczy nie zaglądam, przyszło mi parę wytaczaków od nich i porównując je z innymi chińskimi, kupionymi nie wiadomo ile lat temu "na zapas" i leżącymi w skrzyneczce, muszę powiedzieć, że odróżniają się starannością wykonania - i to nawet ponadprzeciętnie. Zobaczymy, jak wyjdzie w praniu, chociaż tak patrząc na nie - myślę, że to pułap jakościowy, powyżej którego nieprędko zdarzy mi się sięgnąć.

KonradRybacki pisze:napisałem - obróbka amatorska, geometria "S" - więc nie będę skórował wałków z nie wiadomo jakiej stali, ale raczej spokojnie dłubał coś pomału, niska cena, a to że płytek nałamię, to jak amen w pacierzu.

Czasem trzeba stanąć z boku i... przyjrzeć się historii. Alianci nie wygrali wojny z Niemcami i Japonią(reszta ich koalicjantów w technologicznym wyścigu się nie liczyła) dlatego, że mieli technicznie lepszy sprzęt, choć pod koniec wojny już w wielu dziedzinach ich dogonili albo i prześcignęli, ale dlatego, że mieli tego sprzętu(np gorszych ale tańszych w produkcji czołgów) o niebo więcej, i straty byli w stanie na bieżąco tanio uzupełniać (polecam lekturę "Achtung Panzer" Guderiana). Analogicznie z narzędziami, czasem (zaznaczam-czasem) może ekonomiczniej być użyć tańszych i nie przejmować się stratami...