Noż do wytoczenia małych otworów (6-9 mm)

[Fresz]

Na wstępie zaznaczę, że jestem w kwestii obróbki skrawaniem totalnym nowicjuszem. Staram się czytać, stosować google-fu, ale tu na razie wymiękłem.

Potrzebuje zrobić detal jak na załączonym obrazku.



Z jednej strony otwór fi 6,5 mm, z drugiej 9,2 mm, pomiędzy stożek o zadanym kącie i wysokości (nie jaki bądź). Otwór przelotowy.
Na moim poziomie nie ogarniam jeszcze dorabiania samemu noży ze stałek, więc w najbliższym czasie nie jest to opcja, odpowiedni nóż/noże/inne chciałbym kupić. Tylko jaki i gdzie? W ludzkich pieniądzach, na kieszeń piwnicznego dłubacza.
Tokarka klasy Tytan/Nutool 550, noże najchętniej 12 lub mniejsze. Materiał to alu PA6 lub PA9.

Wszelkie sugestie co do sposobu wykonania mile widziane, bo może niepotrzebnie się na tym nożu zafiksowałem.

[ak47]

Wiertło fi 6.5 oraz wiertło fi9.2 i fajrant Jeśli chodzi o ten kąt to masz 23 stopnie na stronę. Bierzesz freza dwupióra, jedno pióro możesz skasować lekko zeszlifować, łapiesz takiego freza w imak (musisz trzymanie zrobić dla tego freza a samo pióro ustawić w osi toczenia). Skręcasz sanki i jedziesz. To najtańsza piwniczna metoda. Często nożyki dorabiałem z połamanych gwintowników do tak małych otworów. Kawałek kwadrata nawiercałem od czoła żeby mi wszedł i kontrowałem małą śrubką przed obrotem.

[Fresz]

Dzięki, bardzo ciekawa koncepcja!
Jest tylko jeden haczyk - to prototyp, może się okazać, że któreś wymiary będę musiał lekko zmienić, czyli np. zamiast 6,5 mm zrobić 6,4 lub 6,6 mm, stąd moje myśli bardziej kierowały się do noża, który dawałby pełną swobodę.

[grg12]

Jaki materiał? Jak rozumiem w sumie ma to 16mm głębokości (w pierwszej chwili myślałem że chcesz otwór w tolerancji H3...).
Pisałeś że nie chcesz dorabiać samemu noża ze stałki - ale szlifierkę chyba masz? Zrobienie takiego noża ze stałki okrągłej 4mm jest banalnie proste...

Przy okazji - ak47 proponuje wykorzystanie freza jako noża - można w ten sposób toczyć otwory o downlych rozmiarach

[Arias2]

Wiertło 6.5, i 9,2 wiertła HSS standardowo mają 118*, ale wiertła do stali hartowanej lub kwasówki mają kąt 140*. Czyli już tylko nie wilka różnica. Poza tym taki kąt samemu możesz uzyskać na szlifierce do wierteł.
Powierzchnia? Robisz każdy otwór na dwa wiertła, 6.3 > 6.5 i 9>9.2 na gotowo. Czas wykonania nie przekracza minuty niezależnie od materiału.

[grg12]

Wedlug rysunku potrzebny jest kąt 46 a nie 146... a przeszlifowanie wiertla jest imho trudniejsze niż noża.

[Fresz]

Dzięki wszystkim za rady, faktycznie na ten moment wychodzi, że 2 wiertła plus frez na stożek będą rozwiązaniem efektywnym kosztowo.

Co do szlifierek - na ten moment nie mam żadnej, ani do wierteł, ani nawet stołowej, dotychczas nie były mi niezbędne (moje potrzeby zaspokajały wiertarka lub kątówka). Z czasem pewnie będzie trzeba się zaopatrzyć.

A kojarzy ktoś w ogóle gotowe do kupienia noże wytaczaki w tak mikrych rozmiarach? Mi się nie udało jak dotąd namierzyć.

[kolec7]

To się chyba nie lubisz z szukaczkami:

https://allegro. pl/oferta/noz-tokarski-mikrowytaczak-mqr-5mm-r0-2-22mm-8486591094?reco_id=375b7653-d80c-11eb-88d9-b02628c7fac0&sid=f8bddad5d737919e6c726c989b66bdbe96499e13bc806f55bd0c404f69ac7020

[Fresz]

Widać nie te słowa kluczowe wpisywałem, nie wpadłem na "mikrowytaczak"
Dzięki za trop.

[tuxcnc]

https://allegro. pl/oferta/noz-tokarski-mikrowytaczak-mqr-5mm-r0-2-22mm-8486591094

Nieźle ktoś rżnie za przepakowanie...
https://www.aliexpress.com/item/1005002650990118.html