cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam, od razu zaznaczę, że w ArtCam nigdy wcześniej nie pracowałam, wszystko co robię do wycięcia najpierw powstaje w Corelu jako obiekty, potem eksport do AI i otwieram w ArtCamiex niestety to działało i udało mi się zrobić wcześniej kilka rzeczy, a teraz po zmianie komputera jestem zielona, gdzie co ustawić i kiedy na próbę chciałam dziś wyciąć literę b w akrylu, w jej wnętrzu pojawia się ząbek. Bardzo rzadko cokolwiek muszę robić w tym programie, wiec będę wdzięczna za uwagi/pomoc.


Tak mam na razie w ustawieniach (foto)

Przypadkiem przesunięty węzeł w Corelu - to pierwsze co mi przyszło do głowy (dokładnie sprawdź rysunek wyjściowy), ale przydało by się więcej informacji - jaka technika wycinania, jaka skala (jak duży jest ten ząbek) - może to być coś dało.
Na pewno jest ci ten ArtCam potrzebny? Co w nim robisz? Droga: Corel -> Illustrator -> ArtCam, wydaje mi się dość dziwna, przecież w AI zrobisz to samo co w Corelu.

pikaska pisze:Witam, od razu zaznaczę, że w ArtCam nigdy wcześniej nie pracowałam, wszystko co robię do wycięcia najpierw powstaje w Corelu jako obiekty, potem eksport do AI i otwieram w ArtCamiex niestety to działało i udało mi się zrobić wcześniej kilka rzeczy, a teraz po zmianie komputera jestem zielona, gdzie co ustawić i kiedy na próbę chciałam dziś wyciąć literę b w akrylu, w jej wnętrzu pojawia się ząbek. Bardzo rzadko cokolwiek muszę robić w tym programie, wiec będę wdzięczna za uwagi/pomoc.


Tak mam na razie w ustawieniach (foto)

Witamy na forum.

Przede wszystkim, w ogóle nie musisz używać Corela, żeby tworzyć napisy.
Spokojnie możesz to zrobić bezpośrednio w Artcam-ie.

Jeśli jednak już Corel, bo tak Ci wygodniej (co rozumiem bo sam tak robię) , to eksportuj rysunek do DXF-a i przy eksporcie wybierz wersję AutoCAD 2006.
Z doświadczenia wiem, że akurat to jest najlepiej tolerowane przez wszelkie Artcamy.
Oczywiście jeśli z jakiegoś powodu lepiej Ci eksportować do formatu .ai , to przy eksporcie z Corela najlepiej wybrać zgodność z Adobe Ilustrator 8.0

Poza tym, nie wiem co przedstawia to zdjęcie które załączyłaś.
Najlepiej będzie jak prześlesz plik CDR, AI albo DXF z tym co chcesz wyciąć i wtedy zobaczymy co jest nie tak.

Nie piszesz również, jakim narzędziem (frezem) to wycinasz, jaką grubość ma materiał (akryl) i jakiej obróbki używasz, żeby to wyciąć.

Jeśli o tym wszystkim napiszesz + wstawisz pliki, to o wiele łatwiej będzie można Ci pomóc.

lajosz, bardzo dziękuję za szybki odzew. Tak, w Corelu jest mi po prostu szybciej i wygodniej, bo tam ogólnie robię wszystko i mam wszystkie rzeczy pod ręką, a wycinanie liter dla powierzchni 9 x 1,5 m to trochę ciężko by mi było na ArtCam pokazać zamysł klientowi, jestem zielona do tego w tym programie, choć wiem, że ma wiele możliwości, staram się czytać trochę forum, ale jest sporo informacji, przez które staram się "przebijać". Całe to wycinanie jest "od święta", w poniedziałek opiszę, jaki to frez i jakiej grubości jest akryl.
Aha! Na pierwszej fotce jest wnętrze literki "b", pod koniec wycinania maszyna robi taki ząbek, robi to samo od wewnątrz również na innych literkach "o" i "a" Załączam też foto - jak i co mam ustawione w programie (zamysł właściciela maszyny). Ale nie wiem czy to coś pomoże...
Sam, od razu wyjaśnię, że robiłam też literki wyłącznie w ArtCamie i niestety problem jest dalej ten sam, ząbki w każdym wnętrzu literki, kiedy maszyna kończy wycinać środek... A najbardziej mnie denerwuje to, że nie jestem obcykana z tymi frezami itd., bo pierwszy raz mam styczność z CNC

pikaska pisze:wycinanie liter dla powierzchni 9 x 1,5 m to trochę ciężko by mi było na ArtCam pokazać zamysł klientowi..........w poniedziałek opiszę, jaki to frez i jakiej grubości jest akryl.

Spokojnie, wszystkiego się nauczysz, a Artcam na tle innych CAM-ów jest wręcz zabawką, czyli prosty niezwykle.

Średnicę freza już znam (5mm) bo widać to na screenie który zamieściłaś.

Wymiary dla potrzeb CNC (i w ogóle wszelkie techniczne wymiary) zawsze podajemy w milimetrach.
Czy dobrze rozumiem, że frezem 5mm wycinasz litery o wysokości 1500mm, czyli 1.5 metra ?

Jeśli to możliwe, to zrób screena z ustawieniami obróbki, ale zwiń tę pomoc przed zrobieniem screena, czyli kliknij na tę fioletową książeczkę obok krzyżyka służącego do zamykania okna.
Wtedy będzie wszystko lepiej widoczne i nie takie rozstrzelone.

Tak czy siak, podejrzewam, że wiem co na to (te ząbki) poradzić.

Po prostu wystarczy dodać do obróbki tzw. "ramping" i/lub "Wejście /Wyjście"

Ramping przydaje się, jeśli chcemy wykorzystać jeszcze materiał który odpadnie, czyli wnętrza liter (B,A,Q,O itd)
Przy rampingu, frez łagodnie, pod kątem będzie wchodził w materiał i z niego wychodził, więc ryzyko uszkodzenia elementu jest znikome

Natomiast przy dodawaniu wejścia/wyjścia (polecam łukowe) część materiału odpadowego zostanie zniszczona, ale element wycinany prawie na pewno nie będzie uszkodzony.

Można jeszcze użyć mostków, czyli w określonych odstępach, frez będzie zostawiał nie wycięte kawałki (np. 3-5mm) materiału, co pozwoli trzymać całość w miejscu, czyli materiał odpadowy nie będzie się przemieszał, a to też ograniczy możliwość uszkodzenia elementu gotowego.
Po wycinaniu z użyciem mostków, ręcznie usuwamy mostki (jakąś małą piłką) i dopiero wtedy materiał odpadowy odpada.

Niemniej ponawiam prośbę o wstawienie tutaj rysunku w formacie DXF, CDR albo AI.
Wtedy łatwiej będzie dobrać i ustawić obróbkę do tej konkretnej roboty.

PS.

Widzę, że zrobiłaś zdjęcie.
Nie rób zdjęcia, tylko zrzut ekranowy.
Tak jest łatwiej, a jakość znacznie lepsza.
Mam nadzieję, że wiesz jak się robi zrzuty ekranowe.

Hmm... A ja wciąż nie jestem pewien jakiej wielkości jest ten ząbek.
Czy łuk widoczny na fotce ma, mniej więcej, 2,5mm czyli promień freza?
Może wystarczy pewniej zamocować plexi, która jest dość "śliska" i z natury "wredna".
No i oczywiście, wycinać najpierw "środki" a potem linie zewnętrzne.
Widać po nazwie, że parametry chyba są stosowane do frezowania płyt typu dibond, więc mogą nie być odpowiednie dla tego akrylu.
Może zatem, jak pisze lajosz, łagodne wejście, może "wziąć" tę grubość na dwa razy, może posuw mniejszy...
Tutaj by się przydały informacje na temat samego materiału - grubość, rodzaj plexi (wylewana, ekstrudowana) i jak przedmówca pisze - dla pewności plik, z którego frezujesz.
Możesz sama sprawdzić, czy to kwestia słabego zamocowania, frezując ten sam kształt w papierze, styropianie czy innym materiale nie stawiającym oporu. Jeśli problem się powtórzy, to będzie oznaczać, że prawdopodobnie przyczyna leży w rysunku albo jest wynikiem jakiegoś błędu maszyny, a nie jest spowodowana przesunięciem materiału.
Po prostu, trzeba po kolei eliminować możliwe przyczyny.