Używany laser CO2 vs Nowy Fiber

A może Mazak Fiber 3kW z 2016 na IPG?

A ile taki kosztuje?

My właśnie kupiliśmy Mazaka 4KW ze stołem 4x2

A ze źródłem jakiej firmy? Pamiętam, że próbowali coś z Panasonikiem ale chyba z tego nic nie wyszło.

Źródło od IPG, z panasonicem można kupić jako opcje.
Wczoraj zaczęliśmy pierwsze próby, w porównaniu do trumpfa 7kw CO2 na grubych blachach wyraźnie wolniejszy.
Jak na chwilę obecną mam mieszane odczucia.
Zobaczymy jak wyjdą koszty utrzymania w porównaniu do maszyn CO2 będę miał porównanie do starych trumpfow 6Kw i 7kw oraz do bystronicow 2,2 i 4,4KW.
Jak w kimli wygląda zabezpieczenie antykolizyjne?
Bo powiem że to z trumpfa jest lepsze niż te w mazaki.
W mazaku przy kolizji cały dół głowicy do wymiany tak to wygląda.

W nowszych Trumpfach cała głowica się wypina z zaczepów magnetycznych.
[youtube][\youtube]

O a tego ze skrętną dyszą nie widziałem.

W maszynach Kimla jest wyjątkowo szybka reakcja na zbliżający się materiał do dyszy.
A od czasu wprowadzania napędów liniowych również w osi Z jest to jeszcze szybsze.
W innych laserach częstotliwość pomiarów i poprawek modułu pomiaru odległości HSU jest 1000Hz czyli 1000 razy na sekundę.
W maszynach Kimla jest to wartość dochodząca nawet do 20kHz czyli 20 razy częściej.
Ponadto zakres regulacji odległości jest nawet do 20mm co jest również wyjątkowe ponieważ najczęściej ten parametr nie przekracza 10mm.

Jest jeszcze kolejne zabezpieczenie w postaci pełnej interpolacji w 3D.
Inne lasery mają gcod do lasera tylko w postaci współrzędnych x,y a oś z jest sterowana komenda podnieś-opuść.
W takiej sytuacji trajektoria ruchu nie jest w pełni przewidywalna.
Oś x i y jest interpolowana a Z po prostu podnosi się podczas przejazdu ale jej trasa nie jest określona i przewidywalna.
To właśnie powoduje często kolizje.

W laserach Kimla oś Z zawsze jest w pełni interpolowana i trasa jest dokładna i przewidywalna.
Dzięki temu maszyna nie dość, że unika kolizji to jeszcze można wykorzystywać ruch łukowe styczne w poruszaniu się głowica w 3D optymalizując tym samym również wydajność poruszania się w powietrzu.

Kolizje, które mogły by coś uszkodzić są niezwykle rzadkim zjawiskiem i są zabezpieczone ceramicznym bezpiecznikiem, który łatwo wymieni operator.
Na ponad 10 lat pracy ponad 200 laserów Kimla w Polsce nie zdarzyła się sytuacja w której kolizja spowodowała by poważną awarię i konieczność np. wymiany całej głowicy.

Trochę bzdury, bo nawet chińskie lasery na CypCut mają już w sterowaniu leapfrog, czyli przechodzenie pomiędzy pokeljnymi paleniami "skokiem żaby" a nie po prostokątnym torze (podnieś, przesuń, opuść).

Po to pierścień ceramiczny jest kruchy, żeby padał jako najsłabsze ogniwo. Na ponad 10 lat pracy, ktoś kto to wymyślił takie głowice stosowane w laserach Kimla i wielu innych - zrobił to dobrze. Takie to wyjątkowe, jak piękna i długa reklama Apartu.

Ano bzdury, gadanie na poziomie sprzedawcy samochodów, który chwali sie, że jego auto ma koła. I kierownicę. A te koła są okrągłe.
- “Porcelanka” jako element ceramiczny mający być bezpiecznikiem podczas kolizji jest stosowana w laserach chyba od lat 80-tych zeszłego wieku
- “szybka” reakcja głowic na kolizje, związana z czujnikiem pojemnościowym jest silnie zależna od rozwiązań ich bezpośrednich producentów, więc po prostu czasem wystarczy, że laser ma głowicę np. Precitec’a i ma to wszystko w standardzie (a także np rozbudowany monitoring temperatury soczewek/szkiełka ochronnego czy ciśnienia wewnątrz głowicy)
- poruszanie głowicy na zasadzie “żabich skoków” rzeczywiście także mają już obecnie chyba wszyscy.

Nawet tutaj to widać, maszyna właśnie na cypcut’ie:


Taaak wieem, filmik jest przyśpieszony (przy tej nierdzewce) i jest tam maszyna bez osłon (swoją drogą ciekawe...chyba był tutaj przez chwilę wątek na ten temat… ). Ale chodzi mi o pokazanie faktu, że rzeczywiście taki skok głowicy nie na zasadzie podnieś-przejedź-opuść tylko z równoczesnym wykorzystaniem trzech osi jest juz stosowany nawet w tanich chińskich laserach o mocach typu 750W, widać to dobrze przy cięciu tych 8mm. Filmik jest z 2017 roku…

Nie rozumiecie problemy z ruchami łukowymi przy przejazdach.
Jeśli wiesz jak działa ta chińska zabawka to pewnie masz do niej dostęp.
Wstaw jakiś g-kod z tej maszyny to Ci wyjaśnię w czym rzecz.

A co do głowicy Preciteca to ma monitoring obudowy soczewek, a nie samych soczewek.
Szkło kwarcowe z którego zrobione są soczewki jest słabym przewodnikiem ciepła i w środku soczewka może się już gotować, a obudowa będzie zimna. Nagrzeje się dopiero po kilku minutach gdy soczewka będzie już spalona.
Dymiąca soczewka może uszkodzić następną i tak dalej.

Dlatego znaczne usprawnienie pomiaru temperatury przez polską firmę polega na użyciu mikrokamer termowizyjnych monitorujących temperaturę powierzchni soczewek czego w innych głowicach nie ma. Reakcja na wzrost temperatury jest wówczas natychmiastowa i maszyna może być automatycznie zatrzymana bezzwłocznie.

20-krotnie większa częstotliwość pomiaru odległości od blachy pozwala na uzyskanie nieporównywalnie większej dynamiki ruchu Z.
Nie ma innych producentów laserów, którzy oferowali by równie szybką regulację poziomu głowicy.