Używana da Vinci 1.0A czy nowa Creality Ender 3? A może jakaś inna?

Panowie wybiegacie tu do drukarek po 10k czy nawet połowa tego co jest dla mnie zbyt dużą ceną.
Jestem w stanie za drukarkę dać max. 1500 zł, może po bardzo głębokim zastanowieniu się 2000 zł.

Ta da Vinci ma parę lat ale ma bardzo mały przebieg bo przerobiła tylko 4 oryginalne kardridże. Czy mimo wszystko uważacie, że 1000 zł za nią to za dużo?

Czym technicznie waszym zdaniem różni się od tych które są obecnie?
To, że domyślnie można na niej używać tylko kardridży producenta - pomijamy - wiem o tym, poza tym można to obejść.

Chodzi mi o sprawy wpływające na jakość druku tylko i wyłącznie.
Czym np. ta Da Vinci 1.0a różni się od 1.0 Pro, która jest obecnie w sprzedaży? Dane techniczne niewiele mi mówią w tej kwestii.

Moim zdaniem to nie jest za dużo, ale też ekspertem nie jestem. Ja cenię sobie stosunkowo dużą bezobsługowość tej drukarki, nie muszę babrać się z wgrywaniem softów, zmienianiem ustawień. Wrzucam model stl do programiku xyzware, wybieram opcje wydruku, klikam ok i gotowe.

Jeśli za wersję pro masz płacić 2 razy więcej to nie wiem, czy warto. Jakość wydruku 2 razy lepsza nie będzie, wszystkie te drukarki mają podobne możliwości jeśli chodzi o jakość i głównie ograniczone są technologią. Jeśli chcesz mieć bardzo dobrą jakość to trzeba iść w drukarki żywiczne, co ciekawe już za około 2000zł możesz sobie kupić taką Anycubic Photon i jakość wydruku zniszczy wszystkie tanie, amatorskie drukarki. Tylko trzeba pamiętać, że druk żywicą rządzi się nieco innymi prawami, wymaga bardzo dobrej wentylacji, jest potencjalnie wolniejszy (nieważne czy wydruk ma gabaryty 15x15x15cm czy 2x2x15cm to będzie trwał tyle samo, także im więcej drukujesz na raz, tym stosunkowo lepiej wychodzi prędkość druku), żywica jest droższa i jest to proces wymagający dużo większej ilości sprzątania i przygotowywania drukarki.