TUM-25 B
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 40
- Posty: 210
- Rejestracja: 26 cze 2013, 17:04
- Lokalizacja: Częstochowa
To zależy czy cewka jest zalewana. W sprzęgłach od sprężarek klimy, często jest stosowany taki patent, że razem z cewką zalany jest bezpiecznik termiczny. Raz miałem taki przypadek w swoim aucie i jego wymiana pomogła, ale nie wiem jak jest w sprzęgle o którym mowa w temacie. Druga sprawa to stan okładzin ciernych, bo mogą być już zajechane i naprawa cewki nie będzie się opłacała. Chociaż z drugiej strony ceny takich sprzęgieł nie są niskie więc na własne potrzeby można pokombinować.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 85
- Posty: 230
- Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Cewka jest zalana
Byłem u gości który przewija i powiedział mi 150PLN.
Jeśli cewka była nie używana to okładziny chyba też nie są bardzo wytarte, ale nie mam w tej kwestii doświadczenia
A może pasuje jakieś współcześnie produkowany hamulec w przystępnej cenie, bo to co już nie produkują osiąga kosmiczne ceny
Byłem u gości który przewija i powiedział mi 150PLN.
Jeśli cewka była nie używana to okładziny chyba też nie są bardzo wytarte, ale nie mam w tej kwestii doświadczenia
A może pasuje jakieś współcześnie produkowany hamulec w przystępnej cenie, bo to co już nie produkują osiąga kosmiczne ceny
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 40
- Posty: 210
- Rejestracja: 26 cze 2013, 17:04
- Lokalizacja: Częstochowa
Proszę bardzo oto zdjęcia wrzeciennika:
Czyli jeżeli okładziny są ok, to wymiana cewki za 150zł + cena łożysk, będzie opcją zdecydowanie tańszą niż kupno nówki. Wybór "zamiennika" prawie napewno wiązał by się z jakimiś modyfikacjami a to też kosztuje. W Twoim przypadku ewidentnie widać, że ktoś coś grzebał w reduktorze na szybkensa byle robota nie stała no i pewnie albo pogioł tą rurke przy demontażu, albo zwyczajnie zapomniał ją włożyć.
Czyli jeżeli okładziny są ok, to wymiana cewki za 150zł + cena łożysk, będzie opcją zdecydowanie tańszą niż kupno nówki. Wybór "zamiennika" prawie napewno wiązał by się z jakimiś modyfikacjami a to też kosztuje. W Twoim przypadku ewidentnie widać, że ktoś coś grzebał w reduktorze na szybkensa byle robota nie stała no i pewnie albo pogioł tą rurke przy demontażu, albo zwyczajnie zapomniał ją włożyć.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 85
- Posty: 230
- Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
kajpa - dzięki za zdjęcia. Rurka była urwana.
U Ciebie na zdjęciu widzę, że też nie masz podprowadzonej rurki do otworu w korpusie gdzie osadzone są łożyska wrzeciona od strony koła pasowego. Po przeciwnej stronie, przy głowicy rurka jest włożona w otwór
We wrzecienniku też było inaczej. Do jednego miejsca były doprowadzone dwie rurki, a do innego rurka była za krótka.
Muszę dokupić takie rurki i dorobić nowe.
Co do cewki hamulca to okazało się, że przewód był urwany przy samej du....
Dolutowałem nowy (a było ciężko), opaćkałem poksipolem, podłączyłem do prostownika 12V i działa (na razie nie mam 24V). Sprawdziłem czy nie ma przebicia i jest OKI.
Jak się urwie już na amen, to wtedy oddam do przewinięcia. Może na razie będzie działać.
Reduktor całkowicie rozebrany i czeka na nowe łożyska
U Ciebie na zdjęciu widzę, że też nie masz podprowadzonej rurki do otworu w korpusie gdzie osadzone są łożyska wrzeciona od strony koła pasowego. Po przeciwnej stronie, przy głowicy rurka jest włożona w otwór
We wrzecienniku też było inaczej. Do jednego miejsca były doprowadzone dwie rurki, a do innego rurka była za krótka.
Muszę dokupić takie rurki i dorobić nowe.
Co do cewki hamulca to okazało się, że przewód był urwany przy samej du....
Dolutowałem nowy (a było ciężko), opaćkałem poksipolem, podłączyłem do prostownika 12V i działa (na razie nie mam 24V). Sprawdziłem czy nie ma przebicia i jest OKI.
Jak się urwie już na amen, to wtedy oddam do przewinięcia. Może na razie będzie działać.
Reduktor całkowicie rozebrany i czeka na nowe łożyska
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 85
- Posty: 230
- Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Mam inną instrukcję od TUM-35 i jest tam zaznaczone doprowadzenie oleju do otworu w korpusie i tym się sugeruję.
Co do łożysk w reduktorze to były polskie FŁT i jedno ruskie, chyba takie też wstawię, skoro wytrzymały bez smarowania to powinno działać ze smarowaniem Nie powinny być drogie.
Nie będę przecież otwierał jakiejś wielkiej produkcji potrzebuję do reanimacji motórów (to od "motór nie umiera nigdy")
Co do łożysk w reduktorze to były polskie FŁT i jedno ruskie, chyba takie też wstawię, skoro wytrzymały bez smarowania to powinno działać ze smarowaniem Nie powinny być drogie.
Nie będę przecież otwierał jakiejś wielkiej produkcji potrzebuję do reanimacji motórów (to od "motór nie umiera nigdy")