tue 40

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

leszy
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 8
Rejestracja: 05 mar 2020, 11:02
Lokalizacja: Miechów
Kontakt:

Re: tue 40

#81

Post napisał: leszy » 12 lip 2020, 21:34

Czarnowidz pisze:
08 lip 2020, 23:31
Do pełni szczęścia brakowało by mi tylko byś wskazał gdzie znajduje się ta trzecia smarowniczka od wałka dźwigni włącznika obrotów (tego zupełnie na dole) bo nie chciałbym zdzierać całej farby z wspornika by ją znaleźć.
Kolego Czarnowidz, niestety u mnie nie ma żadnego smarowania tego wałka. Nie wiem czy tak powinno być w oryginale ale u mnie jest tylko tuleja ślizgowa a w środku żadnych otworów smarowniczych. Być może ma to sens bo ten wałek nie jest jakoś znacznie obciążony. Ale to tylko moje domysły. Po kalamitce olejowej też żadnego śladu.

Dziękuję za wskazówki na temat skrzynki suportu. Faktycznie, wygląda ona na szczelną więc zapewne powinien tam być olej (inna sprawa, że luzy na tulejce w skrzynce suportu od wałka pociągowego są tak duże, że olej ten i tak by się szybko wylał).
Suport wygląda tak (z zaznaczonymi otworami na korki):
Obrazek
A sam środek wygląda tak:
Obrazek

Te rurki nie miały knotów ale ktoś mógł uznać to za parochy i wyrzucić. Domyślam się, że tutaj mamy do czynienia ze smarowaniem rozbryzgowym a niektóre tuleje są smarowane knotowo. Chociaż nie bardzo wiem gdzie należy wlewać olej "właściwy" bo te wanienki nie mają żadnych otworów (oprócz rurek) przez które olej mógłby się wlewać do komory głównej.

Więc przyznam, że jestem trochę w kropce bo nie wiem jak powinno wyglądać prawidłowe smarowanie i drugi problem to wymiana wspomnianych tulei na wałku pociągowym (wygląda na to, że trudno je dostać).




Czarnowidz
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 13
Posty: 23
Rejestracja: 26 maja 2020, 10:27

Re: tue 40

#82

Post napisał: Czarnowidz » 13 lip 2020, 22:49

leszy pisze:
12 lip 2020, 21:34
Kolego Czarnowidz, niestety u mnie nie ma żadnego smarowania tego wałka. Nie wiem czy tak powinno być w oryginale ale u mnie jest tylko tuleja ślizgowa a w środku żadnych otworów smarowniczych. Być może ma to sens bo ten wałek nie jest jakoś znacznie obciążony. Ale to tylko moje domysły. Po kalamitce olejowej też żadnego śladu.


OK. Rozumiem. Możliwe że to kolejna niezgodność z DTR. W mojej DTR-ce na rysunku konika jest na jego górze kalamitka prowadząca do otworu na tuleję konika. Jej wylot znajduje się na przeciwko rowka wyfrezowanego na tulei. W rowku tym, na jego końcu jest otworek prowadzący do środka nakrętki wypychającej tuleję z konika. Po aplikacji oleju do kalamitki smaruje on zewnętrzną powierzchnię tulei konika a przez owy otwór także i nakrętkę tulei. Niestety u mnie otwór ów nie został wykonany... Uważam to rozwiązanie za bardzo dobre i sprytne więc przywróciłem je u mnie pogłębiając rowek szlifierką kątową i wiercąc na końcu otworek do wnętrza nakrętki. To taka mała dygresja odnośnie relacji DTR - stan faktyczny. :wink: Swoją drogą polecam wykonać taką modyfikację każdemu kto nie posiada owego otworka. :D

A oriętujesz się może jak jest smarowana nakrętka śruby stań narzędziowych?
leszy pisze:
12 lip 2020, 21:34
Suport wygląda tak (z zaznaczonymi otworami na korki):
Obrazek
A sam środek wygląda tak:
Obrazek

Chmmm, ciekawe... :D
U mnie nie ma wogule tego korka po lewej (na zdjęciu u góry) . U mnie są w tym miejscu tylko trzy otwory.
leszy pisze:
12 lip 2020, 21:34
Te rurki nie miały knotów ale ktoś mógł uznać to za parochy i wyrzucić. Domyślam się, że tutaj mamy do czynienia ze smarowaniem rozbryzgowym a niektóre tuleje są smarowane knotowo. Chociaż nie bardzo wiem gdzie należy wlewać olej "właściwy" bo te wanienki nie mają żadnych otworów (oprócz rurek) przez które olej mógłby się wlewać do komory głównej.

Więc przyznam, że jestem trochę w kropce bo nie wiem jak powinno wyglądać prawidłowe smarowanie i drugi problem to wymiana wspomnianych tulei na wałku pociągowym (wygląda na to, że trudno je dostać).


Mam pewną teorię na ten temat. By ją potwierdzić musiał byś wyrzucić zdjęcie pokrywy skrzynki suportowej (tej części z prowadnicami sanek poprzecznych w której są otwory na korki wlewowe oleju) ale od dołu (od strony wewnętrznej). Prawdopodobnie olej rozchlapywany przez koła trafia na wieczko (pokrywę skrzynki) i z niej ścieka do owych wanienek a z nich rurkami spływa do węzłów smarnych. (Tak samo smarowane są łożyska w wrzecienniku.) By to było możliwe musi być wolna przestrzeń pomiędzy pokrywą skrzyni a przegrodami oddzielającymi owe wanienki od reszty skrzyni. Czy tak jest będzie to widać od spodu pokrywy.
Pozdrawiam! :D


leszy
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 8
Rejestracja: 05 mar 2020, 11:02
Lokalizacja: Miechów
Kontakt:

Re: tue 40

#83

Post napisał: leszy » 15 lip 2020, 10:40

Czarnowidz pisze:
13 lip 2020, 22:49
W mojej DTR-ce na rysunku konika jest na jego górze kalamitka prowadząca do otworu na tuleję konika. Jej wylot znajduje się na przeciwko rowka wyfrezowanego na tulei. W rowku tym, na jego końcu jest otworek prowadzący do środka nakrętki wypychającej tuleję z konika. Po aplikacji oleju do kalamitki smaruje on zewnętrzną powierzchnię tulei konika a przez owy otwór także i nakrętkę tulei. Niestety u mnie otwór ów nie został wykonany... Uważam to rozwiązanie za bardzo dobre i sprytne więc przywróciłem je u mnie pogłębiając rowek szlifierką kątową i wiercąc na końcu otworek do wnętrza nakrętki.
Cenna uwaga, pewnie przeoczyłbym sprawę. U mnie kalamitka również jest na górze, na tulei konika jest wyfrezowany rowek. I tak jak u Ciebie Kolego Czarnowidz nie widzę otworu. Od której strony wierciłeś otwór? Bliżej środka czy końca tulei?
Czarnowidz pisze:
13 lip 2020, 22:49
A oriętujesz się może jak jest smarowana nakrętka śruby stań narzędziowych?
U mnie nie ma dedykowanej kalamitki do śruby sań narzędziowych. Albo producent "zapomniał" tego zrobić albo ktoś zdecydował, że skoro śruba jest dostępna "od spodu" to nie potrzeba nic ponadto. Można pomyśleć nad wywierceniem otworu "od góry" którym można by smarować śrubę.

Natomiast jest kalamitka do smarowania tulei ślizgowej na której osadzona jest śruba:
Obrazek

Warto też pamiętać o kalamitce do wałka od śruby posuwu poprzecznego:
Obrazek
Czarnowidz pisze:
13 lip 2020, 22:49
Mam pewną teorię na ten temat. By ją potwierdzić musiał byś wyrzucić zdjęcie pokrywy skrzynki suportowej (tej części z prowadnicami sanek poprzecznych w której są otwory na korki wlewowe oleju) ale od dołu (od strony wewnętrznej). Prawdopodobnie olej rozchlapywany przez koła trafia na wieczko (pokrywę skrzynki) i z niej ścieka do owych wanienek a z nich rurkami spływa do węzłów smarnych. (Tak samo smarowane są łożyska w wrzecienniku.) By to było możliwe musi być wolna przestrzeń pomiędzy pokrywą skrzyni a przegrodami oddzielającymi owe wanienki od reszty skrzyni. Czy tak jest będzie to widać od spodu pokrywy.
Ma to sens bo faktycznie jest wolna przestrzeń:
Obrazek
Zastanawia mnie jedna rzecz, czy obroty trybów w skrzynce suportu nie są za małe aby smarowanie rozbryzgowe działało skutecznie tj. dostarczyło oleju do tych wanienek? A może przelewy są tylko po to aby wlać olej do głównej komory a to co zostanie w wanienkach będzie do smarowania knotowego?

Inna sprawa to wcześniej wspomniane tulejki od wałka pociągowego w miejscu gdzie wchodzi on do skrzynki suportu:
Obrazek
Moje są już bardzo zużyte. Użytkownik, który wystawiał to na allego jest nieaktywny. Ktoś może wie gdzie można kupić takie tulejki?


Czarnowidz
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 13
Posty: 23
Rejestracja: 26 maja 2020, 10:27

Re: tue 40

#84

Post napisał: Czarnowidz » 16 lip 2020, 12:26

leszy pisze:
15 lip 2020, 10:40
Czarnowidz pisze:
13 lip 2020, 22:49
... otworek do wnętrza nakrętki.
Cenna uwaga, pewnie przeoczyłbym sprawę. U mnie kalamitka również jest na górze, na tulei konika jest wyfrezowany rowek. I tak jak u Ciebie Kolego Czarnowidz nie widzę otworu. Od której strony wierciłeś otwór? Bliżej środka czy końca tulei?

Otworek wierciłem na samym końcu rowka na tulei, tak że wypadał mniej więcej po środku długości nakrętki tulei (mniej więcej bo trochę bliżej jej końca od strony gniazda stożka Morse'a, z resztą tak samo to wygląda na rusunku w DTR-ce.) Edyta: Przed chwilą wyciągnąłem tuleję z konika i zmierzyłem. U mnie oś otworu jest 22,3mm od końca tulei. Otwór ø2mm.

O ile pamiętam rowek musiałem przedłużyć do tego miejsca bo tam nie sięgał. Otworek wykonałem na samym końcu rowka a jak wiadomo ściernica na swoją średnicę i ku końcowi rowek robi się coraz płytszy. Samą końcuwkę rowka pogłębiłem a przejście z rowka do otworu złagodziłem po promieniu miniszlifierką z końcówką diamentową by olej mógł swobodnie przepłynąć z rowka do otworka.

Otwór nie może być zbyt duży i musi prowadzić do wnętrza nakrętki. Wówczas po aplikacji wypełnia przestrzenie między śrubą i nakrętką. Gdy testowałem to rozwiązanie z zdemontowaną śrubą oraz gniazdem jej łożysk i zaaplikowałem olej wówczas 95% oleju wartkim strumieniem wlało się do nakrętki a na powierzchnię tulei dostało się mało co. :lol: Wniosek z tego taki że otwór ów nie może być zbyt duży i musi być "zatkany" wkręconą w nakrętkę śrubą by w czasie aplikacji wytworzyć odpowiednio duże ciśnienie by olej mógł spenetrować szczelinę między tuleją i jej gniazdem w koniku. Pokazuje to też jak bardzo skuteczne jest to rozwiązanie. Oczywiście ja aplikuję olej do kalamitek specjalną smarownicą punktową.
leszy pisze:
15 lip 2020, 10:40
Czarnowidz pisze:
13 lip 2020, 22:49
A oriętujesz się może jak jest smarowana nakrętka śruby stań narzędziowych?
U mnie nie ma dedykowanej kalamitki do śruby sań narzędziowych. Albo producent "zapomniał" tego zrobić albo ktoś zdecydował, że skoro śruba jest dostępna "od spodu" to nie potrzeba nic ponadto. Można pomyśleć nad wywierceniem otworu "od góry" którym można by smarować śrubę.

U mnie jest niestety tak samo. W DTR-ce również nie ma żadnego smarowania tego elementu. Pozostaje co jakiś czas nałożyć na śrubę porcję towotu lub prysnąć olejem z zwykłej olejarki. :-(

Pytałem o to bo w książce "Tokarstwo" Z.Jaworskiego jest pokazane ciekawe rozwiązanie. Na wierzchu nakrętki stań narzędziowych jest wgłębienie stanowiące coś w rodzaju wanienki, lejka z otworem prowadzącym do wnętrza nakrętki. Nad nią w korpusie sań znajduje się otwór z kalamitką. Po aplikacji przez kalamitkę olej trafiał do tej wanienki na nakrętce i otworem spływa do jej wnętrza. Rozwiązanie bardzo podobne do tego co proponujesz Kolego Leszy. Ja bym sugerował by w owym otworze umieścić kalamitkę z kulką by przez ten otwór na nakrętkę nie leciał brud, chłodziwo itp.
leszy pisze:
15 lip 2020, 10:40

Natomiast jest kalamitka do smarowania tulei ślizgowej na której osadzona jest śruba. Warto też pamiętać o kalamitce do wałka od śruby posuwu poprzecznego.

Zgadza się. :D
leszy pisze:
15 lip 2020, 10:40
Ma to sens bo faktycznie jest wolna przestrzeń:
Obrazek
Zastanawia mnie jedna rzecz, czy obroty trybów w skrzynce suportu nie są za małe aby smarowanie rozbryzgowe działało skutecznie tj. dostarczyło oleju do tych wanienek? A może przelewy są tylko po to aby wlać olej do głównej komory a to co zostanie w wanienkach będzie do smarowania knotowego?


Kurcze, też się nad tym zastanawiałem. :roll:
Faktem jest to że prędkości obrotowe kół w skrzynce suportowej nie są zbyt duże... :( Jako że napęd z wałka pociągowego na pozostałe elementy skrzynki jest przekazywany przez przekładnię ślimakową mają one dużo mniejszą prędkość obrotową niż np. koła gitary smarowane przecież towotem... :roll: Nieporównywalnie mniejsze niż te które panują w wrzecienniku. Być może jest tak że rzeczywiście są one bazą dla oleju do smarowania knotowego od czasu do czasu uzupełnianego przez olej który tam chlapnie z kół... Wszak DTR przewiduje wymianę oleju w skrzynce co 800 godzin czyli przy 8 godzinnej zmianie po 100 dniach a wymiana oleju to jedyna okazja by olej dostał się to tych wanienek nie licząc tego co może się tam "nachlapać" z kół. Dla porównania w skrzynce posówów smarowanej knotowo olej uzupełnia się raz w tygodniu... i znowu w skrzynce posówów panują większe prędkości obrotowe... Z kolei większość tokarek jakie widziałem miały skrzynki suportowe smarowane rozbryzgowo... Kurcze, sam już nie wiem. Niestety, wszystko co wyżej napisałem to tylko moje gdybanie... :oops:
leszy pisze:
15 lip 2020, 10:40
Inna sprawa to wcześniej wspomniane tulejki od wałka pociągowego w miejscu gdzie wchodzi on do skrzynki suportu:
Obrazek
Moje są już bardzo zużyte. Użytkownik, który wystawiał to na allego jest nieaktywny. Ktoś może wie gdzie można kupić takie tulejki?


Jaki to materiał? Mają one bardzo skomplikowany kształt? Może dało by się je dorobić?


leszy
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 8
Rejestracja: 05 mar 2020, 11:02
Lokalizacja: Miechów
Kontakt:

Re: tue 40

#85

Post napisał: leszy » 17 lip 2020, 12:22

Dzięki Kolego Czarnowidz za wszystkie porady.
Czarnowidz pisze:
16 lip 2020, 12:26
kolei większość tokarek jakie widziałem miały skrzynki suportowe smarowane rozbryzgowo...
TUE 40 to tokarka uproszczona więc i pewnie dotyczy to też systemu smarowania. Niestety to wymaga większego zaangażowania (znajomość wszystkich kalamitek, częste dolewanie oleju itp) o czym poprzedni właściciele mojego egzemplarza zapominali więc i spore zużycia są widoczne na elementach, które nie były smarowane. Stąd moje dociekania :D
Czarnowidz pisze:
16 lip 2020, 12:26
Jaki to materiał? Mają one bardzo skomplikowany kształt? Może dało by się je dorobić?
Wygląda to na mosiądz (tuleje ślizgowe). Nie powinno być problemu z ich dotoczeniem ale do tego trzeba mieć sprawną tokarkę :). Chciałem uniknąć złożenia tokarki bez wałka pociągowego, dorobienie tulei, rozłożenie, założenie i złożenie. Ale chyba nie ma innego wyjścia. Siedzę już czwarty miesiąc nad tokarką (po pracy) więc dzień w tą czy w tą nie zrobi wielkiej różnicy...

Awatar użytkownika

maszynista1
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 386
Rejestracja: 20 sie 2018, 20:31
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: tue 40

#86

Post napisał: maszynista1 » 17 lip 2020, 12:53

leszy pisze:Wygląda to na mosiądz (tuleje ślizgowe).

Mosiądz się nie nadaje na panewki, panewki robi się z BRĄZU. https://www.dostal.com.pl/metale-kolorowe-braz.html


leszy
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 8
Rejestracja: 05 mar 2020, 11:02
Lokalizacja: Miechów
Kontakt:

Re: tue 40

#87

Post napisał: leszy » 17 lip 2020, 13:38

maszynista1 pisze:
17 lip 2020, 12:53
Mosiądz się nie nadaje na panewki, panewki robi się z BRĄZU
Słuszna uwaga, dzięki!

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”