TUB 32 62r. Problem z łożem

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
povel2
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 75
Posty: 86
Rejestracja: 06 mar 2019, 14:00

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

#81

Post napisał: povel2 » 14 paź 2019, 19:23

Dorobiony krążek okazał się idealny do tego odrzutnika. Wpasowany na ciepło siedzi ciasno i nie ma potrzeby , żeby kombinować coś dokręcać i dociskać. Zrobiony z mosiądzu. Dałem jakiś minimalny nadmiar i wyszło spoko.
Wyszedł inny kwiatek z tyłu. A no chodzi o to, że nowa panewka jest tak nowa, że jej mocowanie zbyt dużo wystaje i nie dało się założyć elementu , który idzie tuż za tym mocowaniem. Tutaj z pomocą przyszła piła stara jakaś niskich lotów, znaleziona za stodołą. Kilka wiercen , trochę pilnika i poszło. Dodam, żeby uniać wierteł typu perfect, krypton, jakies irwin. Zwykłe wytrzymało wiercenie, te badziewia, zaraz sie utępiło. Zrobiłem dystans około 2mm, lepiej zrobić coś koło 2,2 , żeby było ciut troszkę luzu. Ja mam taki, że tylko troszkę mogę dokręcić i odkręcić nakrętkę panewki i już sie zaciska, ale najważniejsze, regulacja jest i pasuje.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na koniec trochę wirujących podzespołow. Trochę bicia wrzeciono dostało. Stało na ziemi i małe wżery się porobiły, a było na zero. Pompka sprawuje się rewelacja, zastanawiam się nad modyfikacją rurek od smarowania. Jest dosyć dobre ciśnienie i fajnie by było zrobić więcej rurek , pocieńszyć końcowki i rozprowadzić w więcej miejsc. Nie wiem, czy to sie nie mija z celem, bo przy wyższych obrotach to tam niezła kąpiej się robi. Tylko na najniższych mało co pryska na boki.

https://youtu.be/WII23rpCaF0




rydzyk673
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 9
Posty: 29
Rejestracja: 30 mar 2008, 08:26
Lokalizacja: https://t.me/pump_upp
Kontakt:

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

#82

Post napisał: rydzyk673 » 14 paź 2019, 21:22

Witam ponownie kolego povel2

Zdemontowałem u siebie ponownie wrzeciono oraz panewke aby zdiagnozowac problem zbyt dużego w moim mniemaniu luzu. Jak już wspomniałem wcześniej w tym temacie sprawdzam luz zapierając sie kantówka długości ok 1mb o łoże od spodu dzwigajac wrzeciono, u mnie luz wychodzi ok 0.1-0.15 mm wiec sporo a ponadto nie chce wracac wskazówka czujnika zegarowego na to samo początkowe położenie. Problem był w tym ze gdy za mocno dokręcałem panewkę to po chwili pracy zaciera mi wrzeciono. Na szczęście nie widać żadnych uszkodzeń na wrzecionie ani na panewce.

Kolego Povel2 widzę ze masz już zmontowane wrzeciono, mógł byś sprawdzić jaki masz luz u siebie sprawdzając go tak jak ja wyżej opisałem ?

Przyglądając się samej panewce w czasie jej skrobania dostrzegłem w moim mniemaniu pewien błąd, ale mogę się mylić.
Panewka od zewnątrz posiada nacięcia które maja ułatwić sie jej ułożeniu podczas dokręcania, są one zabite kawałeczkami bakielitu lub drewna. Lecz kołeczki nie sa na całej długosci tylko kawałeczek z początku i kawałeczek na koncu rowka. Środek jest nie zabity i tam wdg mnie krąży niepotrzebnie olej zamiast trafiać w całości do panewki jednym otworem i w całosci wypływac drugim otworem, a tak czesc cisnienia ucieka przez niezabite rowki.

.... wstawiam zdjecia dla przemysleń tego.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Autor tematu
povel2
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 75
Posty: 86
Rejestracja: 06 mar 2019, 14:00

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

#83

Post napisał: povel2 » 14 paź 2019, 22:59

To, że nie wraca wskazówka czujnika to trochę podejrzane. Naprężenia na pewno jakie by nie były będa powodować wyginanie wrzeciona. Tego się nie uniknie. Nawet te minimalne o ileś, ale zawsze. U mnie wyniki będą pewnie takie same, z tym, że pewnie czujnik będzie chciał wrócić, albo i nie. Wtedy trzeba będzie sie mocno nad tym zastanowić i popytać starszyzny jak to powinno być. Będę w piątek w domu to zrobię pomiary. W jakim ponkcie łapałeś czujnikiem? bo ja jeszcze nie mam zabieraka ani uchwytu. Co do panewki to tak, myślę, że deseczki mogłyby być po całości. Przynajmniej u mnie. Bo patrząc na Twoje mocowanie - odbicie gdzie siedziała panewka masz jakby nieco inne gniazdo. Tak samo same panewki różnią się od siebie. Te co ja mam teraz mam takie samo co Ty - to są niby nowsze konstrukcje. Różni się umiejscowienie klina - na szczeście o nie wielki kąt. I otwory smarujące doszły 2. Dodatkowo brak wyfrezowanej fasolki z góry do wkrecenia śruby ustalającej. Ja swoja panewkę przemeblowałem tak by była taka ja starszego typu. Jeden otwór panewki ten mniejszy zatkałem prętem z gwoździa - wszedł ciasno, nie ma szans , żeby wypadł. Drugi większy zostawiłem w spokoju- ten w miejscu wydrążenia w panewce . Bo ile by ich nie było akurat dookoła, ciśnienie byłoby takie samo. Dla ciśnienia, ważna jest szczelność powierzchni panewka - wrzeciono i przekrój wyjścia na końcu drogi gdzie wędruje olej. Ten mniejszy otwór też mogłem nie zaślepiać bo trafiał ogólnie w miejscu gdzie nachodził płaszcz gniazda. Ale ... Najgorsze, że nie mam jak porównać gniazd bo nie widziałem tego drugiego. Możliwe ,że masz inaczej rozwiązane smarowanie. Panewki są smarowane szeregowo? U mnie równolegle obydwie, są dwa okienka i one napełniają się niezależnie. To tylko mi przychodzi do głowy. Bo zastanawiałem się po co u mnie ten mniejszy otwór w ogóle jest. Nie wiem czy tak można, ale skrobnięcia masz bardzo długie. Jeśli dobrze się odbija cienka warstwa tuszu po całości to dobrze. Wrzeciono obraca się lżej , gdy pompka smarowania włączona jest i chwilę po jej wyłączeniu, Potem już wyczuwalnie hamuje. też tak masz?

Te nie wracanie czujnika- ile przejsć zrobiłes skrobiąc? 10 - 15 setek to jak dla mnie kilka dni roboty. Mozna by sie pokusic o rozwiertak, i doslownie tylko lizniecia z jaknajmniejszym posowem , jakis ilej do tego czy cos. No i jakbys mial jajowatą panewkę wzdłuż czy to w szerz to od najciasniejszego miejsca naturalnie byłoby zacząć skrobać. To pokazałby tusz gdzie to jest, potem z każdy przejsciem tusz odznaczałby się coraz blizej miejsca gdzie jest najszerzej, az do calkowitego wyrownania. Moze mikrometr i sprawdzic wrzeciono? dokladniej.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

#84

Post napisał: pukury » 14 paź 2019, 23:46

Hej.
A czy czasami nie jest tak - jak przeciągniesz wrzeciono na jedną stronę to olej ( jakiś tam jest ) się przemieści .
I żeby wróciło - wrzeciono - to olej musi wrócić na poprzednie miejsce.
Trochę zawile piszę - ale chyba wiadomo o co biega.
Pracowałem na takiej maszynie z 10 lat - bardzo sztywna obrabiarka.
I prawdę powiedziawszy - nie warto robić dziwnych zabiegów na panewkach.
Muszą byś smarowane jak wrzeciono się obraca.
Pompka powinna startować przed uruchomieniem i zatrzymać się po stopie.
Olej w tego typu maszynach ( panewki ) oprócz smarowania chłodzi panewki.
pzd.
Mane Tekel Fares


Autor tematu
povel2
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 75
Posty: 86
Rejestracja: 06 mar 2019, 14:00

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

#85

Post napisał: povel2 » 14 paź 2019, 23:53

Dtrka podaje jakieś tam tysieczne. A tu wychodzą setki, no ale jak panewki jak nasze, sa w trakcie zabiegów to może i tak jest jak piszesz. No trzeba to zbadać i trochę podumać, żeby czegoś nie napsuć. Czyli koledze przy włączonej pompce wrzeciono powróci ? lub chociaz troche sie cofnie.


rydzyk673
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 9
Posty: 29
Rejestracja: 30 mar 2008, 08:26
Lokalizacja: https://t.me/pump_upp
Kontakt:

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

#86

Post napisał: rydzyk673 » 16 paź 2019, 21:03

Dziś powalczyłem trochę z panewka, doskrobałem ją jak trzeba. W sumie wyciągałem i wkładałem wrzeciono z 10 razy i uznałem ze jest już dobrze bo ok 80% powierzchni było odbitej ze jest styk. Ponadto po dłuższym dumaniu wywaliłem stare kołeczki drewniane z szczelin panewki i wstawiłem nowe na całej długości. Uznałem ze w ten sposób będzie wieży przepływ oleju wewnątrz panewki. Dokręciłem panewkę tak ze luz góra dół wrzeciona skakał 0,03 mm wiec książkowo. Puściłem obroty ok 700rpm i po 5 minutach wrzeciono i korpus dość szybko zrobiły sie gorące, mierząc na ciepłym luz spadł do 0,02mm. Popuściłem trochę panewkę aby nie nagrzewała się tak szybko z wrzecionem i teraz na Ciepłej maszynie po ok 10-15 minutach luz mam ok 0.04mm. Jest to i tak dużo lepiej niż miałem wcześniej (0,15mm). Wiec mój problem uważam za zażegnany.


Autor tematu
povel2
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 75
Posty: 86
Rejestracja: 06 mar 2019, 14:00

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

#87

Post napisał: povel2 » 19 paź 2019, 22:45

Dzis bawiłem się swoim wrzecionem, i ciągnąc mocniej drązkiem moge smialo wygiąć na 15 setek. Drązek metrowy i siła około 15 kilo. Wraca jednak z powrotem, ale brakuje 1-2 setek, powolutku samo wraca prawie na do zera. Jak guma jakaś. Wystarczy z drugiej strony trochę poruszyć i całkowicie wraca. Możliwe,że to coś z tym olejem. Testowane na włączonej pompie oleju. Jeśli chodzi o te deseczki, to nie polepszysz smarowania dając je na całej długości. Możliwe, ze tak ma być i w momencie zbytniego zdławienia ujścia oleju mają się wypchnąć na zewnatrz nie uszkadzając obudowy? Na pewno pełnią funkcję uszczelnienia i to jest pewne. Z drugiej strony one też nie mają jak sie wysunać bo blokują się o nakrętki do kasowania luzu.


rydzyk673
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 9
Posty: 29
Rejestracja: 30 mar 2008, 08:26
Lokalizacja: https://t.me/pump_upp
Kontakt:

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

#88

Post napisał: rydzyk673 » 20 paź 2019, 12:17

Ja myślę ze deseczki na całej długości zdecydowanie zwiększają przepływ przez wnętrze panewki.
15 setek to dość dużo ale najważniejsze ze jak zwolnisz nacisk to wrzeciono wraca prawie na zero, u mnie też brakuje 1-2 setki na zimnej maszynie. Na ciepłej wraca na zero.
myślę ze najlepszym testem jest założenie kawałka wałka np fi 50mm i nożem przecinakiem spróbować go uciąć, jeśli pójdzie jak po maśle to jest dobrze.


Autor tematu
povel2
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 75
Posty: 86
Rejestracja: 06 mar 2019, 14:00

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

#89

Post napisał: povel2 » 23 lis 2019, 16:24

Chwilowo trzeba poczekac, znalazlem kogos, kto mi liznie podfstawe konika o 1,32 mm. W między czasie szukam kła stalego mk6 do zrobienia zabieraka oraz zeby to poustawiać prosto.

Awatar użytkownika

kozak12
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 240
Rejestracja: 22 cze 2013, 16:49
Lokalizacja: mazowsze

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

#90

Post napisał: kozak12 » 25 lis 2019, 10:40

Tak przeglądam ten temat. I tak sobie myślę. Ze te chyba wszystkie roboty przy tej tokarke to jakieś fuchy w pracy czy cos. Bo tyle kasy wrzucić w taka tokarke to malo kto by wydał. ↓

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”