TSA-16 remont

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

Grzebala12
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 08 paź 2020, 12:09

Re: TSA-16 remont

#401

Post napisał: Grzebala12 » 08 paź 2020, 13:42

Właśnie jeszcze nie kupiłem. Dlatego pytam

Dodane 4 minuty 29 sekundy:
Czy się opłaca oczywiście nie za tą cenę która jest podana tylko sporo niższa i czy dostanę do niej to czego brakuje.



Tagi:


atlc
Posty w temacie: 6

Re: TSA-16 remont

#402

Post napisał: atlc » 08 paź 2020, 13:55

Dostać może i dostaniesz z jakiejś złomowanie maszyny, były u nas popularne te tokarki więc pewnie coś upolujesz.
Ale:
- tanio może wcale nie być
- taki suport będziesz musiał doszlifować/doskrobać do łoża swojej maszyny
Widać że brakuje nie tylko suportu, ale i koń ma jakieś braki, skrzynka nie ma pokrywy itd itd.


Grzebala12
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 08 paź 2020, 12:09

Re: TSA-16 remont

#403

Post napisał: Grzebala12 » 08 paź 2020, 14:10

To może zapytam tak. Za 1600 zł warto?


atlc
Posty w temacie: 6

Re: TSA-16 remont

#404

Post napisał: atlc » 08 paź 2020, 15:16

A ja wiem... Mi by się nie chciało przy tym grzebać.


bear
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1240
Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
Lokalizacja: Łódź

Re: TSA-16 remont

#405

Post napisał: bear » 09 paź 2020, 21:36

Nie warto. Za częściami się będziesz bujal nie wiadomo ile a za 200zl tego nie dokupisz


Bronsonboss
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 11
Posty: 304
Rejestracja: 14 sty 2018, 18:27
Lokalizacja: Cedry Wielkie

Re: TSA-16 remont

#406

Post napisał: Bronsonboss » 12 paź 2020, 21:32

Dołączyłem i ja ostatnio do szczęśliwych czy tam nieszczęśliwych posiadaczy TSA 16
cena byłą rozsądna, stan dobry i w miarę blisko więc można było podjechać i dokonać oględzin...
Łoże po szlifie, drugie trochę bardziej zniszczone i wytarte dostałem w komplecie..
w zestawie było trochę noży, składaków i stałek.. stolik (nieoryginalny) i silnik
Z braków to kilku kół gitary brakuje ale to do ogarnięcia...
Zanim odpalę sprzęt chcę wszystko rozebrać wyczyścić i odmalować...

poniżej kilka fotek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 93
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

Re: TSA-16 remont

#407

Post napisał: Andrzej 40 » 13 paź 2020, 21:19

Wygląda ładnie. Od razu do wymiany na olejową smarowniczka przedniego łożyska, do tego falownik 370W a poczwórne koło na silnik i będziesz Pan zadowolony :D . To bardzo sympatyczna maszynka.
Chyba to poczwórne jest na dole zdjęcia podwójnego koła - nie ten wzrok :cry: ., zauważyłem dopiero po powiększeniu. Jeżeli będzie falownik, to można je założyć bezpośrednio na silnik. Ja tak mam i działa nieźle.
Gdyby była potrzebna DTR-ka to mam w pdf-ie i mogę przesłać na podany adres mailowy.
Ładnych wiórków !


Bronsonboss
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 11
Posty: 304
Rejestracja: 14 sty 2018, 18:27
Lokalizacja: Cedry Wielkie

Re: TSA-16 remont

#408

Post napisał: Bronsonboss » 13 paź 2020, 23:24

Andrzej 40 pisze:
13 paź 2020, 21:19
Wygląda ładnie. Od razu do wymiany na olejową smarowniczka przedniego łożyska, do tego falownik 370W a poczwórne koło na silnik i będziesz Pan zadowolony :D . To bardzo sympatyczna maszynka.
Chyba to poczwórne jest na dole zdjęcia podwójnego koła - nie ten wzrok :cry: ., zauważyłem dopiero po powiększeniu. Jeżeli będzie falownik, to można je założyć bezpośrednio na silnik. Ja tak mam i działa nieźle.
Gdyby była potrzebna DTR-ka to mam w pdf-ie i mogę przesłać na podany adres mailowy.
Ładnych wiórków !
Do wiórków to jeszcze daleko... ale korzystając że poprzedni właściciel nie zdążył wszystkiego po szlifie złożyć.. to rozkładam na części. tak żeby odświeżyć wygląd...
Zacząłem farbę zdejmować starą z nortona.. tam kurde miejscami 3mm szpachli.. ale jak zacząłem to skończę.. tylko łoża nie będę ze szpachli orał bo wygląda przyzwoicie..

Falownik w planie.. właśnie zastanawiałem się czy 0,37 cczy nie wziąć 0,55 albo 0,75 żeby jak mi przyjdzie do głowy zmiana silnika na ziut większy to mieć zapas.. szukam jakiegoś w rozsądnych cenach..
Przekładnię pośrednią mam w planie zostawić.. ktoś przemyślał albo bardzo fajnie stolik bo jest zgrabny, mocowanie pośredniego przeniesienia napędu też jest ok... a dół będzie się napinał pod ciężarem silnika.. a jak będzie mało to dorobię naciąg...

Na tą chwilę mam problem z wpasowaniem nóg z nowego łoża do otworów w wannie... chyba nie obędzie się bez rozfrezowywania otworów na śruby.. Wzdłuż na rozstawie mam różnicę około 5mm między otworami w nogach w nowym łożu a otworami w wannie...

Zastanawiam się też czy stare łoże które dostałem w komplecie da sie jeszcze doskrobać czy może szlif już by się zdał..
ładny kawałek żeliwa.. szkoda wyrzucić..
dorobić wrzeciennik i na CNC :-)


Bisu
Posty w temacie: 6

Re: TSA-16 remont

#409

Post napisał: Bisu » 14 paź 2020, 04:03

To może i ja dołączę:) Oprócz ous'a nabyłem mu kolegę faworyta czyli tsa 16, na razie kaleki, bo brakuje stołu krzyżowego, konika i paru pierdół. Gdyby komuś zalegały części w ludzkich pieniądzach... ♥


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 93
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

Re: TSA-16 remont

#410

Post napisał: Andrzej 40 » 14 paź 2020, 21:37

Pasowanie wanna - łoże było pewnie wykonywane indywidualnie dla każdego zestawu. Też składałem wannę z innym łożem. Różnica w rozstawie otworów była, ale mniejsza niż 5mm.
Chyba tego podniszczonego łoża nie opłaca się reanimować mając kompletną tokarkę. Skompletowanie reszty, nawet do przeróbki na CNC będzie trudne i kosztowne. Możliwe, ale to kwestia potrzeb i finansów.
Moc falownika 0,37kW - 0,55kW - 0,75kW - w zasadzie każdy wariant jest dobry. W zależności od ceny i planów na przyszłość. Przy silniku 0,37kW jeśli nie falownik 0,37kW to brałbym pod uwagę raczej 0,55kW. Nie ma potrzeby stosowania dla tej tokarki silnika o mocy > 0,55kW/1400 obr/min.
Rozwiązanie z paskiem napinanym przez wiszący silnik może spowodować drgania zależne od zmian obciążenia i ewentualnych wad pasków. Silnik powinien być dość sztywno połączony z ramą, bezpośrednio lub przez dobrane amortyzatory.
Gdyby silnik umieścić za tokarką i zrezygnować z kół pośrednich zyskujemy szafkę na klamoty. Do rozważenia. Z drugiej strony zostawiając stary układ i dodając falownik otrzymujemy bardzo duży zakres użytecznych obrotów. Tyle ,że związany z wachlowaniem paskami, czego raczej nikt nie lubi.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”