Troche teroii przed przebudowa uniwersalnej tokarki na CNC

Dyskusje dotyczące budowy amatorskich tokarek CNC lub modernizacji maszyn konwencjonalnych.

ahabich
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 332
Rejestracja: 01 maja 2006, 18:29
Lokalizacja: wawa

#21

Post napisał: ahabich » 02 lut 2014, 23:40

2 razy większą moc przy przełożeniu 1:2? To może warto pod taką przekładnię podczepić jakąś prądnicę i tą prądnicą zasilać silnik i na przykład dom jeszcze dodatkowo :idea: :lol: :lol:



Tagi:


Tequilla
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 5
Posty: 38
Rejestracja: 26 sty 2014, 21:07
Lokalizacja: Radom

#22

Post napisał: Tequilla » 03 lut 2014, 00:03

A to mylę się? :shock:
Przecież, jeżeli na silnik zarzucimy koło o ilości zębów 20, a na wrzeciennik 40, to uzyskujemy przełożenie 1 do 2. Podwajamy w ten sposób moc, a zmniejszamy dwukrotnie prędkość na wyjściu..
Jeśli źle mówię to mnie poprawcie.. :roll:

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#23

Post napisał: MlKl » 03 lut 2014, 03:05

uniwersał pisze:
Tokarki nie masz a kupujesz silnik.
Oj chyba cos sie nie mozemy dogadac, wydaje mi sie, ze chcecie zebym zaczal od d@py strony, mam najpierw kupic w ciemno jakas maszyne, wciagac ja po schodach kretym korytazem przez 3 dni, zeby potem uslyszec ze moglem wziasc inna bardziej przyjazna do przerobki, sztywniesza, itp?
Kolega powinien zacząć od tokarki konwencjonalnej - wiedziałby jakie parametry i moc mu pasują.
Robilem na 3 roznych o mocach od 3 do chyba 7 KW i co z tego skoro one maja przekladnie i nie ma tutaj zadnego porownania, bez przekladni musi byc zapas mocy.
A tak - nawet nie wiedząc co to falownik, to tak z motyką na fabryki pod Pekinem.
Wiec napisz mi czy da sie czestotliwoscia podkrecic obroty ponad nominalne a nie nabijaj puste posty z ktorych nic nie wynika...
Jak narazie to nie dowiedzialem sie praktycznie nic, jedynie drwiny z waszej strony. Temat jest do ograniecia, najwyzej strace troche pieniedzy na niewlasciwe zakupy, ale dojde do odpowiednich rozwiazan i dam sobie rade.
Mó największy w tokarkach to 5.5 i wystarcza.
Aha, jakie on ma obroty? Jakie sa obroty wrzeciona? Jaka masz tokarke przerobiona? Jaka jest srednica uchwytu? Sa to informacje o ktore mi caly czas chodzi, tylko wystepuje jakis opor przy dzieleniu sie nimi...
Chłopie - ogarnij się. To forum jest kopalnią wiedzy o przeróbkach tokarek manualnych na CNC. Absolutnie wszystko, o co pytasz, było tu dogłebnie omówione. Jaki z tego wniosek - zamiast burczeć na kamara, zacznij czytać jego stare wątki.

Rozglądaj się też za dawcą organów dla swojej maszyny. Zanim kupisz, zapytaj, ale o konkretny model który sobie upatrzyłeś. Przerobić się da każdą, ale każdą trochę inaczej.

Maksymalne obroty ogranicza budowa uchwytu i łożyskowanie wrzeciona. Falownikiem można podbić obroty sporo ponad nominalne - ja swój 1,1 kW ciągnę do 120 Hz, i dalej jeszcze można pracować w stali, choć drobnym wiórem.

Istotna jest odboczka - jeżeli dawca organów ją będzie posiadał, problem momentu na małych obrotach się sam rozwiązuje.

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#24

Post napisał: skoti » 03 lut 2014, 07:04

Tequilla, moc zostaje taka sama zmienia się moment .

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#25

Post napisał: panzmiasta » 03 lut 2014, 10:11

Nie wiem jakim cudem ale zniknęły 2 posty mój i mojego poprzednika. taki jak przedstawia to kol. Miki . Nie da się mega wielkim silnikiem zastąpić odboczki czy innej redukcji przełożenia . Falownik nigdy tego nie zastąpi ;
uniwersał pisze: np
http://allegro.pl/nowy-silnik-elektrycz ... 83860.html
falownik trzeba o takiej czy wiekszej mocy?
Przeważnie falownik dobiera się do mocy silnika , w mniejszych gabarytach mocowych mój falownik 0,75kw steruje silnikiem 1,1kw .

PS: Wydaje mi się że najlepszym rozwiązaniem będzie kupno tokarki z silnikiem i reduktorem , zaoszczędzisz parę tysięcy i sporo czasu nie wspominając o zużyciu prądu przez silnik 10-15kw -ten ostatni widziałem w tokarce co ma metr toczenia [ średnicy :twisted: ]
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#26

Post napisał: IMPULS3 » 03 lut 2014, 11:09

uniwersał pisze:
Aha, jakie on ma obroty? Jakie sa obroty wrzeciona? Jaka masz tokarke przerobiona? Jaka jest srednica uchwytu? Sa to informacje o ktore mi caly czas chodzi, tylko wystepuje jakis opor przy dzieleniu sie nimi...
Ciekawe... :) Tym zdaniem przykleiłeś sobie łatkę że nie czytasz forum, bo tematów o przeróbkach jest kilka i frezarek i tokarek konwencjonalnych.
A czym innym jest pytanie o jakiś problem czy szczegół a czym innym o wszystko. Po za tym jak już pochwaliłeś sie własną budową frezarki to fajnie byłoby ją i tutaj pokazać raz że inni chętnie by spojrzeli a dwa to przynajmniej byłbyś wiarygodny że naprawde coś robisz a nie tylko zakładasz temat dla samego tematu, bo i takich jest sporo na tym forum.


Autor tematu
uniwersał
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 14
Posty: 110
Rejestracja: 10 paź 2011, 18:33
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

#27

Post napisał: uniwersał » 03 lut 2014, 14:52

Ciekawe... :) Tym zdaniem przykleiłeś sobie łatkę że nie czytasz forum
No sorry ale sporo przeczytalem i nikt nie stosowal silnikow podobnej mocy, odboczka mi sie nie podoba, nie upieram sie na sile ze nie bedzie, ale wole dolozyc pare KW i wzrowac sie na profesjonalnym rozwiazaniu, narazie jestem tego zdania. Liczylem ze ktos rowniez tak zrobil i doradzi, zobaczymy - jeszcze rozwaze temat.

Z kompletnym frezowniem hartowanego loza pod prowadnice rowniez sie nie spotkalem ale jeszcze nie skonczylem szukac.
Źle kolega rozumuje. Jeśli damy 10kW i przełożenie 1:1 to mamy na wyjściu to co daje nam silnik. Jeśli damy 10kW i przełożenie 1:2 to mamy na wyjściu moc dwukrotnie większą, a prędkość dwukrotnie mniejszą.
Chyba kazdy kto tu zaglada rozumie co to sa przelozenia przekladni, ja sie pytam czy nie jest tak przypadkiem ze P=moment x obroty i silnik 10KW z nominalnym 1500obr ma wiekszy moment, a silnik 10KW z nominalnym 3000obr ma mniejszy moment i nie ma sensu zmieniac charakterystyki przelozeniami. Bo zastaniawiam sie pomiedzy silnikiem 1500obr z przelozeniem 1:1 i 3000obr 1:2, a wyjdzie na to samo.

Wszystkiego nie komentuje, generalnie to kolegom zycze wiecej kultury i wyrozumialosci dla ludzi z mniejsza wiedza, niestety robi sie temat smiec na ktory trafia kolejni uzytkownicy forum, rowniez nic sie nie dowiedza i tak w kolko. Byc moze kogos drazni ze poprzeczke stawiam wysoko i w tym caly problem...

[ Dodano: 2014-02-03, 14:59 ]
Nie da się mega wielkim silnikiem zastąpić odboczki czy innej redukcji przełożenia . Falownik nigdy tego nie zastąpi
Ok, to jak to jest rozwiazane w profesjonalnych maszynach? Sa 2 napedy i jakies sprzeglo?

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#28

Post napisał: panzmiasta » 03 lut 2014, 16:30

Stosuje się w dużych tokarkach dwubiegowe silniki np 4/10kw 695/1400obr . Gdybym chciał się dużo więcej dowiedzieć wszedłbym na tematy kol KAMARA on chyba już wszystko [oprócz czajnika zakładowego ] przerobił co można na cnc i tam jest 100% wiedza na temat jaki molestujesz od paru dni . Gdybyś miał wysoko poprzeczkę założoną to ten temat nigdy by nie powstał .

W moim zestawie jest teraz silnik 1,1kw 940obr i mam przekładnie max 1:12 czyli moment będzie jak w "Twoim silniku 15kw " tak mniej więcej , czyli tocząc we dwóch 10000 tulejek fi 12 [ ja zmieniam przełożenie 1:3 ] ty zapłacisz 15-20 więcej razy za prąd. A patrząc z innej strony kiedy przyjdzie nam toczyć materiał fi 500mm , ja zredukuję 1:12 plus odboczka , finalnie doreguluję falownikiem , u Ciebie zmniejszysz obroty falownikiem do watości 10% mocy silnika , uzyskasz obroty odpowiednie do średnicy materiału ale nic nie wytoczysz bo silnik będzie miał wtedy 1kw ...

Przykład czysto teoretyczny nie jestem zawodowym tokarzem ale chyba sens dość jasny ?
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam


DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#29

Post napisał: DOHC » 03 lut 2014, 16:45

Żyłem w przekonaniu że jeśli mam silnik 5 kw i pędzę go falownikiem to mogę zejść z jego mocą poniżej tych 5 kw (chodzi o pobór prądu). Czy się myliłem ?

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#30

Post napisał: MlKl » 03 lut 2014, 16:45

Poprzeczkę to ty stawiaj jak najwyżej, ale sobie... Już niejeden tutaj próbował wytupać wypracowanie na zadany temat, i nie przeszło. Chcesz się czegoś dowiedzieć - pytaj. Nie rozumiesz - pytaj do skutku. Ale rób to tak, by rozmówcom nadal chciało się z tobą gadać.

Styl rozkapryszonego jedynaka nie jest do tego najstosowniejszy. Nie jest nawet stosowny...

Nowoczesne centrum obróbcze zbudowane na elektrowrzecionie ma ograniczenia, wynikające z takiej budowy - elektrowrzeciono to po prostu silnik z przelotową osią i zabierakiem do uchwytu - nie ma możliwości zastosowania przełożeń mechanicznych. W przypadku przeróbki manuala na CNC nie masz tego problemu - masz do dyspozycji wszystkie przełożenia mechaniczne. Przy falowniku większość z nich jest zbędna, ale wcale nie oznacza to, że je trzeba wywalić. A na pewno nie należy wywalać wszystkiego jak leci.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Amatorska Tokarka CNC”