TOS SN50 - remont tokarki

amatorskie rachu-ciachu głównie na poziomie estetycznym

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
vanhasen
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 23
Posty: 72
Rejestracja: 11 cze 2012, 15:35
Lokalizacja: Katowice

Re: TOS SN50 - remont tokarki

#11

Post napisał: vanhasen » 07 mar 2018, 22:11

Poniżej kilka fotek, które myślę odpowiedzą na pytanie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


rctank.pl

Awatar użytkownika

pioterek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1724
Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: TOS SN50 - remont tokarki

#12

Post napisał: pioterek » 08 mar 2018, 11:06

Świetnie, dziękuję bardzo, to uwidacznia konstrukcję i wygląda na całkiem zgrabną.


gery_z1
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 51
Rejestracja: 04 cze 2015, 19:42
Lokalizacja: barcin

Re: TOS SN50 - remont tokarki

#13

Post napisał: gery_z1 » 08 mar 2018, 21:40

Kolego z tym falownikiem to chyba niezbyt trafiony pomysł , bo przy tej konstrukcji tokarki nie wiele to da , bo żadnej hałasującej przekładni nie pominiesz , bo gdybyś mógł pominąć reduktor i zrobić napęd bezpośredni z silnika na wrzeciono przez jakąś odboczkę to tak no ale to tylko moje twierdzenie


Autor tematu
vanhasen
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 23
Posty: 72
Rejestracja: 11 cze 2012, 15:35
Lokalizacja: Katowice

Re: TOS SN50 - remont tokarki

#14

Post napisał: vanhasen » 09 mar 2018, 10:26

Dziękuję. Właśnie 3,7kW obstawiałem. Tylko się zastanawiałem którą serię wybrać - EVO6800 czy EVO8000.

Falownik chcę montować by była regulacja obrotów oraz by uniknąć reanimacji przedpotopowej instalacji elektrycznej. Nie jestem elektrykiem i na bank wpadłbym w jakąś pułapkę. Natomiast podłączenie falownika nie jest jakimś wielkim wyzwaniem.
Nad obchodzeniem skrzyni w ogóle nie myślałem.
rctank.pl


Autor tematu
vanhasen
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 23
Posty: 72
Rejestracja: 11 cze 2012, 15:35
Lokalizacja: Katowice

Re: TOS SN50 - remont tokarki

#15

Post napisał: vanhasen » 10 mar 2018, 00:23

Czyli plan mam. Dziękuję za radę.

A ja dalej marnuję swój czas... Tyle że następny krok - odtłuszczanie tuż tuż.

Obrazek
rctank.pl


Autor tematu
vanhasen
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 23
Posty: 72
Rejestracja: 11 cze 2012, 15:35
Lokalizacja: Katowice

Re: TOS SN50 - remont tokarki

#16

Post napisał: vanhasen » 04 kwie 2018, 23:09

Odzyskałem przytomność po Świętach :)
Maszynka wyczyszczona, odtłuszczona i pociągnięta podkładem.

Obrazek
rctank.pl


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 16187
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: TOS SN50 - remont tokarki

#17

Post napisał: kamar » 05 kwie 2018, 05:47

Santi80 pisze:
06 mar 2018, 23:35
a nowy falownik to jednak gwarancja 2 lata.
To dopiero jest argument :)
Falownik kupuje się na lat dziesiątki. Mam tego chodzących kilkadziesiąt sztuk, markowych i LG, nowych i używek. Niektóre pracują już po 15 lat i jedyne awarie jakie były to spowodowane wpadnięciem wióra na płytkę.


Autor tematu
vanhasen
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 23
Posty: 72
Rejestracja: 11 cze 2012, 15:35
Lokalizacja: Katowice

Re: TOS SN50 - remont tokarki

#18

Post napisał: vanhasen » 05 kwie 2018, 12:35

Może zobrazuję dlaczego nie chcę się męczyć z orginalną elektryką:

Obrazek

Styczniki nie działają. Zatem dla mnie najbardizej motywujący jest "kij" - chęć uniknięcia zabawy z tym truchłem.
rctank.pl


Autor tematu
vanhasen
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 23
Posty: 72
Rejestracja: 11 cze 2012, 15:35
Lokalizacja: Katowice

Re: TOS SN50 - remont tokarki

#19

Post napisał: vanhasen » 12 kwie 2018, 23:13

W ramach kontynuacji manewrów lakierniczych w przeciągu ostatnich dwóch tygodni zaszpachlowałem większe dziury, wyszlifowałem co uznałem za stosowne i pociągnąłem maszynę podkładem wypełniającym:
Obrazek

Zacząłem wrzucać docelowe kolorki:
Obrazek

No i po skończonym malowaniu jestem na etapie przykręcania całego szpeju, który zdemontowałem... nie pamiętam już kiedy:
Obrazek

Konik i tylna osłona pomalowane - czekają w ogródku.

Jakiś czas temu przyszło też do mnie "serce" tokarki - falownik. Pozostało kupić przyciski i wyrzezać panel sterujący, zrobić uchwyt lampki, ogarnąć kwestię chłodzenia...
Uff... ale najbardziej mnie cieszy to że wreszcie zaczynam czyścić garaż z syfu, który nawarstwił się przez ostatnie dziesięć miesięcy przy remontach obu maszyn (przed tokarką była frezarka. Też TOS). Będzie można wejść bez skafandra OP-1! :)
rctank.pl


Autor tematu
vanhasen
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 23
Posty: 72
Rejestracja: 11 cze 2012, 15:35
Lokalizacja: Katowice

Re: TOS SN50 - remont tokarki

#20

Post napisał: vanhasen » 21 kwie 2018, 01:28

Od dawna chodziło mi po głowie by nad tokarką powiesić szafki. Za domem w tzw. "drewutni" gniły od lat stare PRL-owskie meble i w końcu dojrzałem do tego by odrobinę je odświeżyć. Aby utrzymać się w klimacie garażu (wyjściowo - białe kafle) wybrałem dla nich oczywiście najbardziej odpowiedni warsztatowy kolor... też biały.
W detale malowania nie będę za głęboko wchodził. Może tylko tyle powiem że chciałem oszczędzić i kupiłem tanią (ale nie najtańszą) farbę. Pięknie na niej odbijają się ślady paluchów. I nie da się ich zmyć...

Problem w tym że tokarka jest DUŻA a szafki... cóż - jak szafki... Gdybym je powiesił normalnie na ścianie to bym do nich nie dosięgnął. Poza tym pod szafki planowałem przenieść część oświetlenia. Gdyby lampki świeciły od tyłu maszyny to bardziej by przeszkadzały niż pomagały.
Zatem wymyśliłem i pospawałem rusztowanie na którym powiesiłem szafki:

Obrazek

Po tej operacji mój kącik wygląda tak:

Obrazek

Do szafek da się dosięgnąć, lampki świecą minimalnie od przodu oraz w bonusie pojawiło się miejsce na długie, dwumetrowe przedmioty (zapas profili stalowych). Za jednym zamachem rozwiązane trzy problemy :)
Jeśli chodzi o wytrzymałość to spokojnie na pojedynczym ramieniu tego rusztowania można się podciągać.

Zrobiłem też kilka kroków w ramach instalacji DRO - zamontowałem liniały pod dwie główne osie i przygotowałem ceownik w którym leżeć będzie prowadnik kabli:

Obrazek

Po upchaniu w prowadniku i po ułożeniu prowadnika w korytku kabelki wyglądają całkiem w porządku :)

Obrazek

Teraz mam wątpliwość jak wykorzystać 3ci liniał - jest króciutki i zamawiając go zakładałem że wyląduje albo na sankach narzędziowych albo na koniku. Na konika trochę go szkoda dawać - tu można wrzucić coś prostszego. Osobiście skłaniam się ku drugiej opcji. Co sądzicie?
rctank.pl

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”