wodoszczelne spawy stal czarna spawarka inwertorowa

elRomano · Post napisał: **elRomano** » 16 cze 2011, 22:43

Witam,
mam zamiar wykonać wymiennik do kominka (tzw podkowę, wężownicę) z profili stalowych 50x50x3mm.
Podkowa będzie "omywana" płomieniami , a wewnątrz niej będzie krążyła woda i zasilała układ c.o. - obieg wymuszony, układ otwarty.

Od niedawna jestem posiadaczem spawarki inwertorowej 200A.
Mam wątpliwość jak spawać, tak aby spawy były szczelne:
-jakimi elektrodami spawać, zasadowymi czy rutylowymi
- czy elektrody suszyć przed użyciem (np. w piekarniku)
- czy to że spawarka będzie podłączona do gniazda bez uziemienia może wpłynąć na jakość spawów?

spawacz21 · Post napisał: **spawacz21** » 17 cze 2011, 10:25

W gniazdku bez bolca spawać możesz. Nic się nie stanie. Elektroda zasadowa. EB150 z esaba. Prąd ok. 60 - 70amper. Spawanie na przetop. Ruszaj elektrodą robiąc kółka. Odpukaj szlakę. Zeszlifuj i jeszcze raz pospawaj robiąc takie pół księżyce. Uważaj żeby nie pościągało. Popunktuj na rogach i po przekątnej. Potem popunktuj środek. Zeszlifuj na równo i spawaj. Ale obieg wody z czarnej stali?? Nie lepiej z kotłowej, albo nierdzewki? Jak to ma być omiatane przez płomienie, to najlepsza żaroodporna, kotłowa.
Jak kotłowa to elektroda ER 246 z esaba.

[ Dodano: 2011-06-17, 10:28 ]
Jak spawasz jedną stronę na płaśzczyźnie to wyjedź spoiną na drugą ścianę na centymetr. i zaczynaj na tym kawałku spawu, którym wyjechałeś z poprzedniej ściany.

Marian1234 · Post napisał: **Marian1234** » 17 cze 2011, 17:31

3mm to trochę za smarkate... lepsza będzie stal kotłowa ...

elRomano · Post napisał: **elRomano** » 17 cze 2011, 22:39

Spawacz21 Dziękuję, za bardzo rzeczowe i konkretne rady.

Spawać będę ze zwykłej stali, gdyż nic innego w tak małych ilościach( 3metry profila 50x50x3mm) nie mogłem dostać.
Wytrzymałość takiej stali - z tego co czytałem powinna być ok- profile będą cały czas chłodzone wodą wewnątrz, więc nie musi mieć ona akurat parametrów stali kotłowej bo i tak ich "nie wykorzystam".

Niestety byłem w kilku sklepach i nie mogę dostać tych elektrod esab 150, muszę się lepiej rozejrzeć. Doraźnie i do ćwiczeń kupiłem elektrody zasadowe bester EBP 2,5mm, ale bardzo trudno nimi się spawa- trudno rozpocząć spawanie a potem je utrzymać ( nie wiem czy fachowo to nazwałem)

Mam jeszcze pytania:

1) załóżmy, że uda mi się pospawać te profile za pierwszym razem i będą szczelne, czy wówczas również należy szlifować spaw i spawać powtórnie tak profilaktycznie i czy spaw szlifować na równo czy pozostawić lekko wypukły?

2) gdy okaże się że w jakimś miejscu cieknie - to zeszlifować i poprawić, a potem jeszcze raz szlifować i poprawić całość profilaktycznie?

3) czy poprawić (spawać powtórnie) szew na profilach

spawacz21 · Post napisał: **spawacz21** » 18 cze 2011, 09:23

Elelktrody eb 150 to INACZEJ ELEKTRODY ZASADOWE. ESAB OKREŚLA JE SWOIM SYMBOLEM JAKO ok. 48 00. Przy elketrodach zasadowych troszke trudniej zacząć. Fakt. Piewszy spaw zeszlifuj i połuż drugi. Drugą spoinę tylko wyczyść porządnie szczotką najlepiej garnkową ze stali na kątówce. Szwu na profilach poprawiać nie musisz. Jak nie poprawiają przy konstrukcjach budynków to Ty też nie musisz. Jak cieknie to szlifujesz na równo i spawasz rozlewając spaw na boki. Ponownie oczyść. Jak jeszcze cieknie to jeszcze raz. W spoinie nie może powstać krater, czyli mała dziurka z żużlem w środku. Musisz wtedy zeszlifować spaw i położyć kolejny. Krater świadczy o wadzie spoiny. Powodzenia

Marian1234 · Post napisał: **Marian1234** » 18 cze 2011, 19:37

"3) czy poprawić (spawać powtórnie) szew na profilach" co ty chcesz hutę poprawiać? lol
te 3mm mięsa ci rdza zeżre w moment to masz za cienkie jeszcze przegrzane przy spawach woda ogień w piecu daj se spokój na takie rzeczy to te 5mm mięsa musisz mieć ostatecznie z rury zrób to sobie 1-1,5 cala taką mam w domu i działa ok pamiętaj że to musisz jeszcze w tym piecu szamotem wylepić jak to będziesz za 1,5 roku znowu rozkopywał sadza kurz na ścianach no ja nie wiem ale ty chyba lubisz se pod górę robić....

Mariuszczs · Post napisał: **Mariuszczs** » 19 cze 2011, 11:46

3 mm to rzeczywiście cienizna, ja nad 6 mm to bym się długo zastanawiał czy nie za cienkie

elRomano · Post napisał: **elRomano** » 19 cze 2011, 12:14

Dziękuję za zainteresowanie tematem.

Sporo kotłów jest wykonywanych z blachy 3-4 mm i jak się prawidłowo eksploatuję to pracują długo. Z tego czo czytałem stal kotłowa dopiero "robi się lepsza" w granicach około 400 stopni- co w moim wypadku będzie nie do osiągnięcia- podobno max temperatura ścianek chłodzonych wodą to około 150 stopni, więc o przepalenie się nie boję.

Ta konstrukcja będzie umieszczona w kominku (aktualnie wkład wyjęty - wszystko rozebrane) z wkładem stalowym z połowy lat 90- kominek był już rewitalizowany - poprzez dodanie nakładki wodnej i wymianę cegieł szamotowych i kilka przeróbek. Kominkiem ogrzewam 60m kw właśnie dzięki tej nakładce wodnej( 2 grzejniki i 2 małe podłogówki). poprzez dołożenie tej podkowy która teraz chcę sam wyspawać chcę ogrzewać jeszcze 50 m kw.

Umiem dobrze palić drewnem - co może się wydawać niczym specjalnym a jednak paląc nieumiejętnie można uszkodzić wkład, lub nawet kocioł, drewno mam suche , kominek wyłożony szamotem, konstrukcja kominka pozwala na jego w miarę łatwy demontaż i ewentualne poprawki, myślę że jak by udało mi się szczelnie pospawać to by trochę to popracowało

Marian1234 · Post napisał: **Marian1234** » 19 cze 2011, 12:30

"Sporo kotłów jest wykonywanych z blachy 3-4 mm i jak się prawidłowo eksploatuję to pracują długo. Z tego czo czytałem stal kotłowa dopiero "robi się lepsza" w granicach około 400 stopni- co w moim wypadku będzie nie do osiągnięcia- podobno max temperatura ścianek chłodzonych wodą to około 150 stopni, więc o przepalenie się nie boję. "
Gwarancja 5 lat małymi literkami "na spawy" blacha kotłowa ma więcej węgla i jest odporniejsza na rudą to tyle temp 150 stopni działa na tyle niekorzystnie że rośnie ciśnienie i rozrywa w najsłabszym miejscu.

Agent0700 · Post napisał: **Agent0700** » 22 cze 2011, 11:10

Witam

Żeby nie zaśmiecać forum podepnę się pod temat.

Mam kominek powietrzny z wkładem żeliwnym i chciałbym zrobić płaszcz wodny.

Macie może patent jak wyjść rurami przez żeliwo?

Tak myślę i myślę, ale chyba bez wymiany wkładu się nie obejdzie.

Płaszcz wodny zrobiłbym sam, problem jest z podłączeniem, bez rujnacji kominka się nie obejdzie pewnie.

Pozdrawiam

Jacek

wodoszczelne spawy stal czarna spawarka inwertorowa