TIG co ja robie źle

Przy TIG-u nie ma żadnych odprysków.
No chyba, że elementy niedoczyszczone. Wtedy tak.
U mnie zawsze tylko to jest problemem. To znaczy było bo teraz zawsze wszystko jest doczyszczone.
Czy elektroda trochę nieostra, czy gazu za mało za dużo, czy też prąd nie taki jak trzeba to wszystko to jest do zaobserwowania podczas spawania ale nie prowadzi do odprysków czy totalnie spieprzonych spawów. Ale wystarczy nie doczyścić elementów i wychodzi kaszana.

Jak czyścisz elementy? Trzeba je zeszlifować do gołego żelastwa. Z powierzchni ma nic nie pozostać.

Może trafiłeś na wadlią sztukę? Często tak bywa z chinczykami.
Ja również mam welder'a i nie kiedy nawet niedoczyszczoną stal ładnie spawa i płynie jeziorko- nigdy nie pypra śmieciami chyba, że gazu nie odkręce, ale to odrazu widać

Jednego nie doczytałem u autora...

Spawanie nierdzewki, drutem nierdzewnym idzie OK?
Spawanie czarnej, drutem do czarnej, nie wychodzi - robi się pumeks? Czy tak?

Jeśli tak - to tylko i wyłącznie czystość łączonych elementów.
Jeśli pumeks robi się też na nierdzewce, pomimo oczyszczenia detali - to masz nieszczelność w układzie podawania gazu. Dostaje się gdzieś powietrze.

Też jestem amatorem, mam chińskie DC 3w1 czyli


Stal czarna musi być dokładnie wyczyszczona do spawania na szerokość co najmniej 10mm od krawędzi nie tylko z rdzy, ale też z pohutniczego ciemnego nalotu.
Najlepiej do białego czyści mi się kątówką z założona tarczą ścierną z włókniny szklanej


ale głębsze wżery korozji trzeba pojechać już głębiej grubą tarczą do szlifowania. Wszelkie wtrącenia, resztki farby, zaolejenie, czy powłoki galwaniczne(ocynk, itd), należy bezwzględnie usunąć bo inaczej spaw się będzie "gotował". Krawędzie blach cienkich muszą do siebie dolegać, zwłaszcza kiedy spawamy czołowo.

Zastosuj sobie do palnika soczewkę gazową.

[youtube][/youtube]

Spawanie z nią jest o wiele łatwiejsze, dużo mniejsze prawdopodobieństwo przedostawania się tlenu w zawirowaniach gazu do jeziorka jak w konwencjonalnym układzie,

można też trochę dalej wysunąć elektrodę.

Mnie spawanie czołowo 2mm blachy czarnej bez drutu ostrą elektrodą czerwoną 1,6mm z soczewką(przepływ ok 8l/min, prąd ok 100-120A) wychodzi zaskakująco (dla mnie) ładnie, pozostawia płaską, mało widoczną spoinę. W trakcie przesuwu elektrody wzdłuż spoiny stosuję taki swój "wynalazek" - meandrowanie, czyli nieznaczne cykliczne dość szybkie lekkie unoszenie i opuszczanie elektrody/palnika od ok 3-4mm do 6-7mm nad materiałem (na tyle by nie zerwać łuku), co zapobiega przetopieniu materiału na wylot (i bąblom pod spodem). A do spawania z drutem stosuje drut czarny z powłoką miedziowaną (miedź nie pieni jeziorka) o różnych średnicach, najczęściej 1-1,5mm.

Z soczewką to bym nie przesadzał. Owszem fajna i pomocna rzecz ale i bez tego powinien dać radę spawać z zadowalającymi wynikami.
Jak już napisałem i koledzy też, wygląda to na niedoczyszczony materiał. Dlatego też proszę jeszcze raz żebyś napisał jak czyścisz.

Przyznaje panowie że robiłem próby na oczyszczonych i nie oczyszczonych elementach.
Na tych oczyszczonych spaw jest akceptowalny pod względem wytrzymałości i estetyki. Muszę przeprowadzić więcej prób skupiając się na czyszczeniu. Kupić cieńszą elektrodę 1, 6 mm i troche cieńszego drutu spawalniczego. Pewnie jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Pobawię sie i zrobię fotorelację.

Na nieoczyszczonych wychodzi Ci lepiej niż na oczyszczonych?

Już poprawiłem.
Na oczyszczonych jest lepiej.

Kolejna próba na nowej elektrodzie czerwonej 1,6. Zaostrzona na szpilkę na 6mm. Wypuszczona na 3-4mm
Stal czarna profil ścianka 2mm. Oczyszczona tarczą do gołego.
Argona 10l/min.
Odległość od jeziorka około 4-5mm.
Wyszło o niebo lepiej.




I skończył się argon....
Zależało mi na Tig-u bo spawałem klatkę do terenowego buggy. Gdy skończyłem migomatem uświadomiłem sobie że Tig-iem bawił bym się ruski rok. A druga refleksja to taka że by migiem szło sprawnie potrzeba było całej szpuli drutu na wprawkę.

Proszę o krytykę.

Podbijam

A co tu krytykować...
Spaw jakiś śliczny nie jest ale widać, że tego już raczej nie rozerwiesz.
Teraz to kwestia doboru prądu, przepływu gazu, elektrody, drutu itp. itd. żeby osiągnąć spaw wytrzymały i ładny wizualnie. No i oczywiście trzeba pracować nad techniką prowadzenia palnika. Walking the cup daje bardzo ładne efekty wizualne.
No ale wszystko zależy od tego na czym Ci zależy. Jak chcesz mieć pospawane tak aby się trzymało i nie rozpadło a nie śliczne no to wiadomo.
Mi na śliczności nie zależy ale spawając TIG-iem to samo najczęściej ładne się robi. No chyba, że tak jak pisałem pozycja spawania albo dostęp do spawanych krawędzie jest niewygodny to potrafi wyjść brzydko.
Swoją drogą pospawałbym sobie coś bo dawni nic nie spawałem

[ Dodano: 2017-08-16, 06:55 ]
Zerknij sobie tu:
[youtube][/youtube]
Generalnie jest sporo filmików na YT na tema spawania TIG-iem.
Można podpatrzeć co nieco i uzyskać odpowiedzi na większość pytań jakie sobie zadajesz ucząc się spawać.