naprawa kół zębatych odboczki Myford ML7

Spawalnictwo i obróbka cieplna

Autor tematu
Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

naprawa kół zębatych odboczki Myford ML7

#1

Post napisał: Andrzej 40 » 25 wrz 2010, 18:54

Czy jest możliwa i opłacalna naprawa zębów w kołach zębatych odboczki (tokarka Myford ML7) przez zaspawanie ubytku i ponowne wyfrezowanie zębów? Materiał prawdopodobnie jakiś rodzaj żeliwa ( nie znam się na tyle na materiałach, żeby to stwierdzić z całą pewnością) - po wyrwanych zębach została chropowata powierzchnia.
Nie ja wyrywałem.Obrazek



Tagi:


Marian1234
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 262
Rejestracja: 07 mar 2009, 19:41
Lokalizacja: Rybnik

#2

Post napisał: Marian1234 » 25 wrz 2010, 20:13

Jeśli to żeliwo to raczej zapomnij jak sie spawa żeliwo to to trzyma ale raczej na słowo honoru...


Autor tematu
Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#3

Post napisał: Andrzej 40 » 25 wrz 2010, 20:21

Nie pocieszyłeś mnie :cry: . Ale coś mi się obiło o uszy, że można spawać w piecu po nagrzaniu do ok. 500 stopni w osłonie. Na pewno nie jest to tandetne żeliwo, może staliwo, bo to kultowa tokarka angielskich majsterkowiczów.
Dzięki i czekam na bardziej optymistyczne wiadomości :wink:
Jak sprawdzić co to za materiał sposobem domowym? Czy poszukać fachowca?


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#4

Post napisał: pukury » 25 wrz 2010, 20:25

witam
swoją drogą - ktoś się " postarał " :shock:
pewnie odbyło się przełączanie na obrotach .
jeżeli żeliwo to - jak pisze Kol. - raczej zapomnij .
chyba taniej i lepiej będzie zrobić od nowa .
z małym kółkiem może być trochę zabawy .
no i to raczej zabawa z calami ?
szkoda - maszyna na fotkach ładna .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#5

Post napisał: Andrzej 40 » 25 wrz 2010, 20:46

Dzięki, jeszcze jedna smutna wiadomość. Ale może to nie żeliwo? Staliwo już można spawać?
Na dodatek przy dużym kole jest w prowadnicy trójząb wsuwany i wysuwany (w środku zdjęcia na dużym kole widać śrubkę dociskową od niego) sprzęgający duże koło z kołem zębatym na wrzecionie przy napędzie bezpośrednim.
Niestety drugie kółko jest podwójne. Znowu trzeba wymyślić jakąś sztuczkę, żeby nie frezować dwu. Na dodatek to mniejsze ma wyłamany t y l k o 1 ząb.
Gdyby oba koła trzeba dorabiać, to mogą być metryczne. Jakiś bardzo zbliżony moduł chyba się znajdzie.
Nadal czekam na cud :grin:

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#6

Post napisał: ALZ » 25 wrz 2010, 20:53

Musisz poszukać "chcącego" . Myślę że najprościej będzie wykonać korony stalowe, na obu kółkach jest wystarczająco dużo miejsca.


Autor tematu
Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#7

Post napisał: Andrzej 40 » 25 wrz 2010, 20:58

To już trochę optymizmu wlało w moje serce :grin: . Daję pomógł.
Zwracam jednak uwagę, że na dużym kole tego miejsca nie jest wiele- ta śrubka dociskowa i wyfrezowanie prowadnicy sprzęgu dochodzą dość blisko krawędzi. Jeszcze mam wątpliwość, czy przy tak cienkiej koronce zęby będą dostatecznie mocne?
Jaki może być orientacyjny koszt takiej operacji?

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#8

Post napisał: ALZ » 25 wrz 2010, 21:05

Jak duże jest obciążenie tej przekładni, bo może wystarczy korona z brązu lub tych nowych poliamidów. Same wykonanie nie jest większym problemem, najwięcej zabawki byłoby z uszlachetnianiem tej zębatki.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#9

Post napisał: pukury » 25 wrz 2010, 21:09

witam.
to chyba jasne że chodzi o same wieńce .
obawiam się że jeżeli chodzi o koła zębate to " zbliżony " moduł może się
słabo sprawdzić :shock:
przerabiałem to przy maszynach poligraficznych .
odległości między osiami muszą być dość dokładne .
możne zrobić jakąś " manianę " i JAKOŚ to będzie działać - tylko ten jęk z przekładni !
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#10

Post napisał: Andrzej 40 » 25 wrz 2010, 21:17

Silniki tych tokarek miały od 380W do 750W zależnie od wersji. Ja chcę dać na początek 380W, bo mam. Docelowo 750W. Uchwyt Rohm czteroszczękowy, 110mm.
Sądzę, że momenty mogą być spore, zwłaszcza właśnie na tych kołach odboczki. Najlepszy dowód, że się wyłamały. Ktoś musiał włączyć na obrotach.
Odnośnie modułu i jęków poruszanych przez kol. pukury - zachowanie oryginalnego modułu (calowego) jest trudne do wykonania?
Przepraszam, zapomniałem pozdrowić - pozdrawiam :oops:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”