Łatanie kotła C.O.

Spawalnictwo i obróbka cieplna

Autor tematu
piotr3
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 167
Rejestracja: 17 lis 2009, 23:10
Lokalizacja: zielona góra

Łatanie kotła C.O.

#1

Post napisał: piotr3 » 16 lut 2012, 13:13

Sytuacja awaryjna, cieknie. Siostrze mojej rodzonej, kocioł oczywiście :wink:. Miejsce w miarę dostępne, a czas mało sprzyjający totalnej wymianie. Planuję próbę reanimacji. Pod ręką mam castolin eutectic xuper 680s. Próbować nimi czy polecacie coś innego? Sprzętowo szału nie ma, dedra inwertor, chociaż przekonałem się, ze z w.w. elektrodami spawanie nabiera całkowicie nowego wymiaru. Nie śmiem poganiać, ale siostra mi zmarznie :oops:


Krytyk i eunuch z jednej są parafii,
obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi...


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#2

Post napisał: lukadyop » 16 lut 2012, 13:38

Te elektrody co zdążyłem na szybko przeczytać to są do naprawy i regeneracji, stopiwo odporne na korozję pękanie itp.

Oczyść dobrze powierzchnie przed spawaniem osusz i spawaj jak uda ci sie to nadetnij lekki rowek, ja miałem taką przygodę 2 lata temu 24 grudnia.


stefan85
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 1
Posty: 38
Rejestracja: 15 maja 2009, 13:40
Lokalizacja: PL

#3

Post napisał: stefan85 » 16 lut 2012, 14:26

Tak się składa ze mam styczność z produkcją kotłów i wiem że na próbie wodnej kotły są spawane zwykłymi elektrodami ER146. Można pospawać nie spuszczając wody ale ja bym nie próbował gdyż może okazać się że z blachy został 1mm i zrobi się 5 razy większa dziura :D wtedy trzeba położyć łatę. Jak masz palnik to dobrze jest opalić miejsce dookoła aby wypalić sadzę.


Autor tematu
piotr3
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 167
Rejestracja: 17 lis 2009, 23:10
Lokalizacja: zielona góra

#4

Post napisał: piotr3 » 16 lut 2012, 15:02

Z łatą się liczę, a spawanie z wodą już kiedyś przerabiałem przy poprawce rur. Ciężko to idzie, lepiej spuścić.
Krytyk i eunuch z jednej są parafii,
obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi...


binek
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 84
Rejestracja: 13 wrz 2007, 20:20
Lokalizacja: Wołów

#5

Post napisał: binek » 16 lut 2012, 18:03

wode spuść,kiedyś prubowałem pospawać piec bez spuszczania wody i sie niedało,niby się spawało ale dalej ciekło

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#6

Post napisał: BYDGOST » 16 lut 2012, 18:44

Miałem podobny temat do przerobienia. Robiłem przymiarkę do spawania i doszedłem do wniosku, że nie ma żadnej gwarancji, że nie puści w innym miejscu skoro puściło w tym jednym. W końcu doszedłem do wniosku, że trzeba piec wymienić. Mam teraz na ekogroszek i nie żałuję. Instalację zrobiłem sam i zaoszczędziłem sporo grosza. Ale gdy siostrze cieknie to trzeba ratować bo zima jeszcze w pełni.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#7

Post napisał: lukadyop » 16 lut 2012, 21:04

:wink: Bydgost też tak zrobiłem. Spawania z wodą odradzam woda zbyt raptownie chłodzi spoinę i pęka, a producenci pieców to nawet prób nie robią no bo po co.
Kupiłem piec i okazało sie ze nie miał wyciętej blachy pod króćcem na powrocie, nie wiem czy wiecie o co mi dokładnie chodzi bo jak zajrzałem w rurę była prawie zaślepiona do połowy wypalony krążek nie był odbity i wyjęty z powrotu. :wink:


Autor tematu
piotr3
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 167
Rejestracja: 17 lis 2009, 23:10
Lokalizacja: zielona góra

#8

Post napisał: piotr3 » 16 lut 2012, 21:07

No i po sprawie. Kocioł poległ, korozja zwyciężyła, a ja wyglądam jak murzyn. Niestety, ale stalowej folii spawać nie potrafię :lol: .
Krytyk i eunuch z jednej są parafii,
obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi...


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#9

Post napisał: lukadyop » 16 lut 2012, 21:34

ile kociołek miał lat czym było palone, i gdzie spawałeś dokładnie.

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#10

Post napisał: BYDGOST » 16 lut 2012, 23:16

piotr3 pisze:Kocioł poległ, korozja zwyciężyła
Tego właśnie się spodziewałem. Znajomy kiedyś się napracował, pospawał i był szczęśliwy przez 3 miesiące bo, po tym czasie, znowu zaczęło kapać w innym miejscu.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”