Tokarka stołowa

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

Autor tematu
seebbek
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 03 cze 2017, 00:28
Lokalizacja: Podkarpacie

Tokarka stołowa

#1

Post napisał: seebbek » 03 cze 2017, 00:35

Witam zastanawiam się nad kupnem małej tokarki oczywiście raczej oryginalnej bo w samoróbki nie ma się co bawić.
Grzebiąc przy motorowerach i motocyklach, wielokrotnie jest potrzeba dorobić jakąś tulejkę, stoczyć oś, poprawić gwint, błahostki, ale dostać się do fachowca i oczekiwać na wykonanie bezcenne. Czy tokarki do max około 2 tys są warte uwagi?
Przeglądając znane portale aukcyjne odhaczyłem sobie kilka ofert które zwróciły na mnie uwagę, która jest według was jest warta "zachodu"? Może macie jakieś konkretne modele?

1. https://www.olx.pl/oferta/tokarka-stolo ... 1ebbe69bb3
2. https://www.olx.pl/oferta/tokarka-stolo ... 2e929e13df
3. https://www.olx.pl/oferta/tokarka-rexon ... befcafb92a
4. https://www.olx.pl/oferta/tokarka-zuch- ... a6d8152eda
5. http://allegro.pl/tokarko-frezarka-mala ... ml#thumb/1
6. http://allegro.pl/precyzyjna-mini-tokar ... ml#thumb/1
Ostatnio zmieniony 03 cze 2017, 12:59 przez seebbek, łącznie zmieniany 1 raz.



Tagi:


upanie
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1965
Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
Lokalizacja: Wyszków

#2

Post napisał: upanie » 03 cze 2017, 06:50

Przede wszystkim zmień linki z tekstu na prawdziwe, czyli klikalne, linki.
Jeśli chcesz tylko toczyć to wybierz tokarkę a nie OUS-a. OUS ma ten plus, że możesz nim pofrezować. Co prawda niewielkie elementy ale zawsze to coś.
Tokarynki na wałkach to chyba nie jest najlepszy pomysł, np. ZUCH.
Tytany, mini-lathe mają swoich użytkowników tu na forum i jakoś bardzo to chyba nie narzekają. No ale co tu narzekać przy takich cenach.
Dzięki temu zawsze można liczyć na jakąś pomoc a jak weźmiesz jakiś wynalazek to już trudniej.
czilałt...


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

#3

Post napisał: strikexp » 03 cze 2017, 09:41

Kup nową, używka może być w złym stanie czego gołym okiem nie widać. Jedynie tokarki o solidnej konstrukcji warto kupować używane.

Ja mam coś podobnego do tej ostatniej pozycji tyle że firmowane logiem BASS Tools Polska. Nową na allegro znalazłem za 2650zł(+100zł przesyłka) z kompletem noży składanych. Moim zdaniem warto dołyżyć, tym bardziej że ten MTP Tytan jest chyba jeszcze tańszy o 100-200zł. Pobierz sobie ich katalog i porównaj.

Zwróć też uwagę żę do tokarki trzeba dokupic trochę rzeczy. W twoim przypadku przynajmniej czujnik zegarowy na statywie i kieł obrotowy. Noże to już swoją drogą :P

Awatar użytkownika

Pirat
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 513
Rejestracja: 12 lut 2017, 14:28
Lokalizacja: Lódź

#4

Post napisał: Pirat » 03 cze 2017, 12:11

Odpuść sobie te najmniejsze chińczyki, jeśli ma być chińska tokarka to minimum tytan 500, ale pomyśl też o TSB 20 bo to dobra tokarka, ale droga jeśli w dobrym stanie.


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

#5

Post napisał: strikexp » 03 cze 2017, 21:46

Nie do końca sie zgodzę żeby odpuszczać najmniejsze chińczyki (tzw mini-lathe sławne na cały świat).
Dla kogoś kto korzysta z tokarki 10 godzin w miesiącu to jest dobra inwestycja. A taki tytan 500 (520 ach te kombinacje) kosztuje 50% drożej (ceny netto?):
http://www.metaltechnics.pl/documents/KATALOG_MTP.pdf

Jednak jeśli kasa nie jest problemem, i nie zamierzasz wozić tokarki do klienta. To faktycznie zainwestuj i kup tokarkę wyglądającą jak ta TYTAN 520 od MTP.
I jak nie jesteś tokarzem to radze najpierw przejrzeć ten poradnik:
http://pfmrc.eu/index.php?/topic/60403- ... y-romanj4/


Autor tematu
seebbek
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 03 cze 2017, 00:28
Lokalizacja: Podkarpacie

#6

Post napisał: seebbek » 04 cze 2017, 00:25

upanie pisze: Jeśli chcesz tylko toczyć to wybierz tokarkę a nie OUS-a. OUS ma ten plus, że możesz nim pofrezować. Co prawda niewielkie elementy ale zawsze to coś.
Nie wiem,znalazłem tą ofertę w moim przedziale cenowym,skoro jest taka możliwość to myślę że im więcej funkcji tym lepiej, chyba że tutaj lepiej zostać przy zasadzie "coś jest do wszystkiego to jest do niczego"
strikexp pisze: I jak nie jesteś tokarzem to radze najpierw przejrzeć ten poradnik:
http://pfmrc.eu/index.php?/topic/60403- ... y-romanj4/
Dzięki za link.


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

#7

Post napisał: strikexp » 04 cze 2017, 01:14

seebbek pisze:"coś jest do wszystkiego to jest do niczego"
W przypadku tokarek to raczej nie funkcjonuje. Ja do swojej mini-lathe dorabiam taką przystawkę frezującą (złamałem dziś jedyny brzeszczot do cięcia :oops: ):
Obrazek

Kolega Pirat ma rację, warto brać jak najbardziej wybajerowaną i ciężką(czytaj sztywną) tokarkę. Niestety za 2000-3000zł to raczej nie poszaleje. Ale do drobnego przetaczania małych elementów to wystarczy byle tokarka. Oby nie miała luzów.


Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#8

Post napisał: Avalyah » 04 cze 2017, 10:52

strikexp pisze: Dla kogoś kto korzysta z tokarki 10 godzin w miesiącu to jest dobra inwestycja.
Co tutaj do rzeczy ma czas użytkowania w miesiącu? Zamiast samochodu rower byś kupił, bo mało używasz?

Lepiej kupić raz coś odrobinę porządniejszego, niż potem pluć sobie w brodę, że szkoda było tego tysiaka i kupiło się maszynę, na której niewiele można zrobić. Bo to skończy się tym, że trzeba będzie kupić dwie tokarki i jedna będzie stała jak wyrzut sumienia na przypomnienie.

Nutool to nie cud świata, ale można na nim całkiem sporo zrobić, jeśli się naprawdę chce. No i jest prawie 3 razy cięższy od wersji 350.


upanie
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1965
Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
Lokalizacja: Wyszków

#9

Post napisał: upanie » 04 cze 2017, 12:48

W przypadku tokarek to raczej nie funkcjonuje.
Oczywiście, że funkcjonuje.
Czym innym jest dokładanie do tokarki kolejnych rozszerzeń a czym innym maszyna uniwersalna, zaprojektowana aby być uniwersalną.
Taki OUS jest obrabiarką uniwersalną przez co nie jest ani frezarką ani tokarką. Jest takim niewiadomoczym. Owszem można dosyć ciekawe rzeczy na tym zrobić ale prawdziwą tokarką to to nie jest i tyle.
czilałt...


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

#10

Post napisał: strikexp » 04 cze 2017, 13:08

Avalyah pisze: Lepiej kupić raz coś odrobinę porządniejszego, niż potem pluć sobie w brodę, że szkoda było tego tysiaka i kupiło się maszynę, na której niewiele można zrobić.
O ile będzie powód do plucia w brodę. Bo waga/sztywność to ma znaczenie raczej przy długich elementach a nie tulejkach. Ta moja mini-lathe mimo że lekka to wrzeciono ma sztywne. Bez problemu toczę krótkie elementy a jej "małość" jest wręcz zaletą przy takich precyzyjnych pracach.
Oczywiście nie zaprzeczam że jak kasa to nie problem i chce sie coś więcej. To lepiej kupić tzw nutoola który jest już prawdziwą tokarką a nie maszyną do drobnych robótek jak mini-lathe.

A Twoje porównanie do samochodu i roweru jest kiepskie. To raczej Ty reprezentujesz koncepcję:
Kupuj ciężarówkę a nie jakąś tam osobówkę. Kto wie, może będziesz potrzebował przewieźć 3 tony w bagażniku. :wink:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”